✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jako, że średnio umiemy być dorosłymi to mam pytanie do tych co są w tym lepsi.

W skrócie, druga połówka ma mieszkanie, ja mam działkę, a w planach mamy budowę domu. Narzeczona nie chce budować domu na stricte mojej działce bo gdyby nam się życie posypało to była by w słabej pozycji gdyż nie jest współwłaścicielką działki.

Jedyne rozwiązanie jakie nam przyszło do głowy i wydaje się sensowne to wymiana 50% działki na procent mieszkania odpowiadający mniej więcej wartości tej połówki działki. Ma to sens? Tak się robi? O czymś zapominamy?
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Ty masz działkę, Ty stawiasz dom. Gdyby wam nie wyszło Ona ma mieszkanie jako zabezpieczenie siebie, a Ty masz dom. Przeprowadzacie się do domu wynajmujecie mieszkanie. Pieniądze z najmu przeznaczacie na wydatki. Cześć tych pieniędzy regularnie przeznaczacie na “fundusz remontowy” tzn. jakąś lokatę a cześć na obligacje. Mieszkania trzeba odświeżać i powiedzmy co 10 lat wyremontować😉
Dom stawiasz etapami, macie przecież gdzie mieszkać.
Oczywiście wszystko zależy od indywidualnej sytuacji.
  • Odpowiedz
@kunewicz: No właśnie nie za bardzo. Jakoś większość ludzi potrafi utrzymać związek do śmierci, kluczem jest rozeznanie czy dana dziewczyna w ogóle nadaje się do takiej relacji, teraz jest z tym dużo łatwiej, bo przed ślubem normalnie się ze sobą mieszka. Wiadomo, każdej może odwalić, ale jeżeli związek cały czas żyje, nie czujecie, że ten ślub jest z przymusu, czy z braku innej opcji i razem coś planujecie, macie fajne
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mam 35 lat.
Podobają mi się 16-18 letnie dziewczyny.
Te młode cialo, bez skazy. Twarde jędrne piersi...
Czy to pedofilia? Czuje również pociąg do 60letnich kobiet - tutaj znowu rozpalają mnie przeciwności względem młodych.
Duże obwisłe piersi, celuit, lekki brzuszek....
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim Albo to jest tani bejt, albo po prostu nie masz powodzenia u kobiet i wmawiasz sobie, że podobają ci się te, u których nie masz żadnych szans. I tak, jesteś ciut ciut jebnięty
( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
#anonimowe #zwiazki #seks
Pytanie do byłych i obecnych kochanek oraz do niebieskich którzy kochankę posiadają: Po jakim czasie można się spodziewać, że facet zostawi dla was żonę? Czy panowie, w ogóle zamierzacie zostawić swoje żony dla kochanek? Mam tutaj na myśli takie układy, w którym były obietnice wspólnego życia.
Ja obecnie czuję się oszukana i okłamana. Jakiś rok temu w sierpniu weszłam w taki układ. Zakochałam się bez pamięci. Najgorsze, że w szefie. Najlepsze, że jak mi się wydawało że wzajemnością. Pracowałam tej w firmie już dwa lata, zaliczyłam kilka awansów, wtedy mieliśmy trochę inny projekt, który wymagał współpracy własnie z szefem, nazwijmy go Kamilem. Szybko się przekonaliśmy, że bardzo dużo nas łaczy, że nadajemy na tych samych falach. I to wszystko po prostu było niemal magiczne. Doskonały seks- doskonałe zrozumienie. Wtedy oboje byliśmy w relacjach, ja bardzo szybko zdecydowałam się odejść od ówczesnego partnera. On obiecywał, z żoną się mu nie układa, nie sypia też z nią. Był w trudniejszej sytuacji bo posiada córkę 9-letnią. Byłam wyrozumiała, nie naciskałam w żaden sposób. A teraz po prawie roku czuję się wypalona. Ciągłe obietnice i nic. Mam jeszcze nadzieję, że może się nam uda. Ale dociera do mnie jak perfidnie byłam oszukana, czuję jakbym umierała w środku. Nie nie skakałam po jego faji dla pieniędzy czy innych pobudek oprócz zakochania, a szkoda. Może teraz byłabym usatysfakcjonowana. Chce odejść, ale nie czuję, żeby miało mnie spotkać w życiu coś lepszego. Cały czas go kocham. Poza tym jak odejdę to będę musiała zmienić pracę. Potrzebie wszystko, co udało mi się osiągnąć i zaczynać od zera. Ostatnio doszły myśli samobójcze. Poczucie samotności, pustki, bycia nic niewartym śmieciem. Nie wiem co robić. Taki trochę żal-post ale musiałam gdzieś to z siebie wyrzucić.

  • 267
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1397
Po jakim czasie można się spodziewać, że facet zostawi dla was żonę?


@mirko_anonim: nigdy

bycia nic niewartym śmieciem

próbowałaś rozbić rodzinę, czego wiec oczekujesz?
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Cześć,
piszę z prośbą o poradę.
TLDR Firma leci w #!$%@? i nie wypłaca wynagrodzenia od 3 miesięcy

Pracuję w koreańskiej firmie - koreański jest szef, dyrektor, menadżer i może z 5 innych pracowników, a reszta (ok. 40 osób) to Polacy. W przeciągu 9 miesięcy zapłacono mi na czas jedynie w pierwszym miesiącu mojej pracy, a od 3 miesięcy nie otrzymuję wypłaty wcale. 1 lipca wróciłam z urlopu czekając na wypłatę do 10. Mamy 8 września, a ja od 15 czerwca nie otrzymałam jeszcze żadnych pieniędzy. Konta wszystkich spółek są zajęte przez Urząd Skarbowy, wisi pieniądzę każdej możliwej firmie (nawet biuro musimy sami ogarniać, bo nie opłaciliśmy 4 miesięcy firmie sprzątającej).
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 43
@mirko_anonim op nie dostaje hajsu od 3 miesiecy, wie że statek tonie, właściciel pewnie co może transferuje na drugi koniec świata a ten przychodzi do pracy i się uśmiecha ()
  • Odpowiedz
@mirko_anonim ja tak bym pracował do pół roku maks bez pieniędzy. Serio, polacy to #!$%@? niewolniczy naród. Mam u siebie w firmie bialorusinow, ukraińców i polaków. No polaków idzie #!$%@?ć najprościej.
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jak dorosłego człowieka namówić do podjęcia pracy? Jestem już w kilkuletnim (~5 lat) związku z osobą, która nie chce pracować. Na początku miał jakiś pomysł na siebie i go w tym wspierałam, dobrze sobie radził finansowo, potem przyszedł covid i wszystko poszło się #!$%@?ć a ja utrzymywałam go przez 2 lata, sama będąc 23 letnia studentką. Zbuntowałam się w końcu i od nowego roku dzielimy się wszystkimi opłatami 50:50 (mieszkanie, jedzenie). Mamy bardzo tanie mieszkanie jak na miasto, w którym mieszkamy wiec daje radę te pieniadze gdzieś dorobić. Ale on żyje od miesiąca do miesiąca, nie ma żadnych oszczędności. W tym problem, że ja dobrze zarabiam, odkładam pieniądze i myśle o zakupie mieszkania w przyszłości, które będę musiała kupić sama jako „ja” i sama spłacać kredyt. Kocham tego człowieka ale już jestem bardzo zmęczona tą sytuacją. Swoich znajomych i rodziców otumania, że wszystko jest Ok. Ja przy swojej rodzinie próbuje zmieniać temat jeśli są pytania o to co mój partner obecnie robi, bo jest mi po prostu wstyd.

Nie chce rad typu zostaw go, tylko realnie pytam jak kogoś takiego przekonać do zmiany poglądów, czy się w ogóle da. Rozmów za sobą mamy milion.

#zwiazki #anonimowe #anonimowemirkowyznania
  • 27
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim:

Nie chce rad typu zostaw go


To jest jedyna rada. Nie daj sobie wmówić, że miłość jest ważniejsza od nieróbstwa faceta. To jest upadek mężczyzny żyć na koszt partnerki. Uciekaj jak najszybciej.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: moja koleżanka miała analogiczny przypadek mieszkając z chłopakiem, który chorował na depresję, wtedy człowiek jest skrajnie zrezygnowany i nie widzi motywacji do jakichkolwiek działań - wszystko z nim ok?
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Nie wiem czy szukam wsparcia, porady czy potwierdzenia że dobrze robię. Mój siostrzeniec został osierocony przez matkę w wieku 19 lat, z ojcem kontaktu praktycznie nie ma. Odkąd był pełnoletni (obecnie 23lata) zaczął pracować, ale i tak w większości polegał na utrzymaniu dziadków (moich rodziców). Niestety mama zmarła w zeszłym roku i został od tego czasu z dziadkiem na wsi.
Odkąd był nastolatkiem były problemy wychowawcze- pił, palił i brał różne narkotyki. Kilkukrotnie trafiał na leczenie do psychiatrów i psychoterapeutów, ale za każdym razem szybko się to kończyło, bo twierdził że nie potrafi znaleźć wspólnego języka z lekarzem. Kilka lat temu miał zdiagnozowania depresję- leków nie chce brać. Ale do sedna- w poprzedni weekend mocno nawywijał, skakał z łapami (również do członków rodziny, m.in. do swojego dziadka), aż musiała interweniować policja. Po tym wszystkim zamiast czuć skruchę to ma pretensje o wezwanie policji. Jako że jest mi go szkoda, przez to jakie miał ciężkie dzieciństwo i ogólnie życie, zaoferowałam mu pomoc. Padła propozycja opłacenia psychiatry (oczywiście nie chce, bo mówi że nie jest 'psychiczny') i pomoc w zorganizowaniu pokoju na wynajem w mieście wojewódzkim.
Z jednej strony wiem, że to może być dla niego szansa do zmiany na lepsze, a z drugiej obawiam się że to go przerośnie. Boję się też, że jak zostanie na wsi to sytuacje będą się powtarzać. W najczarniejszych scenariuszach obawiam się że coś sobie zrobi.
Mirki, co robić? Pomagać, olać, pozwolić na powrót do domu rodzinnego? Ja mam chyba zaburzone postrzeganie jego osoby przez to, że ciągle go widzę jako poszkodowane przez los dziecko.

Przepraszam
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim skoro startowal do dziadka to #!$%@? z domu, no mercy. juz dawno nie jest dzieckiem i go tak nie traktuj i nie czekaj aż dojdzie do kolejnej sytuacji w której posunie się dalej
  • Odpowiedz
@Kotdog co tu ludzie pisza to ja nawet nie wiem.... wynajac mieszkanie, kursy, obiady przynosic, gosc sobie będzie siedział bo potrzeby egzystencjalne zapewnione i dalej się pogrążał... a wszyscy sie obudza jak będzie 40letnim koniem nie potrafiącym zrobić sobie jedzenia, uzależnionym od dragów, bez żadnych perspektyw na dalsze życie.
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Witam wszystkich, chciałbym się przebranżowić i zacząć cos w IT. Jestem zielony a nawet seledynowy w tym temacie, cos tam ogarniam w kąkuter, ale nie jakieś programowanie czy inne tego typu rzeczy. A WIĘC.

- Od czego zaczać? Jak zacząć naukę programowania albo co dobrego na początek, by zacząć pracę w sektorze IT?
- Najbardziej interesowałaby mnie praca zdalna albo przynajmniej nauka zdalna (siedzę w Niemczech) jeśli się da
- Prosiłbym o jakieś linki lub informację jak i gdzie zacząć.
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim:
punkt 0. Jeżeli zadajesz takie pytania to znaczy, że kompletnie nie nadajesz się do IT. Piszę to jako osoba po przebranżowieniu, bez cienia ironii i złośliwości.
Wyszukiwanie informacji, rozwiązywanie problemów, odpowiadanie na pytania przy użyciu google, a dzisiaj dodatkowo chat gpt to są tak oczywiste umiejętności dla każdego kto się interesuje IT, że wręcz jak czytam coś takiego to aż mnie krew zalewa, że taki ktoś myśli poważnie o
  • Odpowiedz
Jaka branża najlepsza albo dochodowa i najlepiej bym mógł pracować zdalnie


@mirko_anonim: skoro nie jesteś w stanie sam sobie odpowiedzieć na to pytanie to raczej lopata i kopanie rowów. Dobrze że umiesz tak długa wypowiedz sformułować, ale to nie wystarczy
  • Odpowiedz
https://anonimowe.pl/9sN9B

To było jakieś parę lat temu. Dzwonek do drzwi, otwieram i widzę młodego chłopaka, ok. 190 cm wzrostu, lekko napakowany. Pytam się chłopaka o co chodzi, bo widzę, że ewidentnie coś chce, ale boi się zapytać. Okazało się, że chłopak potrzebuje pieniędzy i taki dialog się wywiązał między nami:
- Dzień dobry, ja chciałbym trochę pieniążków na chlebek...
- Dzień dobry, jak potrzebujesz pieniędzy, to od zaraz mogę dać ci pracę, ponieważ mam swoją firmę budowlaną i przyda mi się młody, zdrowy chłopak.
W tym momencie chłopak trochę zamyślił się i powiedział coś, co doprowadziło mnie do istnej furii, a z natury jestem oazą spokoju. Mianowicie chłopak powiedział:
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

https://anonimowe.pl/Vr7go

Moja narzeczona oświadczyła mi, po 9 latach związku i 3 miesiące przed ślubem, że odchodzi do innego faceta. Jednocześnie zapytała, czy odstąpię jej salę weselną, którą już mieliśmy opłaconą, bo ona w sumie planuje ślub ze swoją nową miłością, a skoro goście już zaproszeni, to po co robić zamieszanie.

Ponieważ mój ówczesny stan psychiczny nie pozwalał mi na analizę tej sytuacji, więc nie protestowałem. Finalnie moja była wzięła ślub w sukience, którą jej kupiłem i wyprawiła wesele, za które zapłaciłem i na które zaprosiłem jej rodzinę...

Teraz,
  • 48
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Finalnie moja była wzięła ślub w sukience, którą jej kupiłem i wyprawiła wesele, za które zapłaciłem i na które zaprosiłem jej rodzinę...


@luxkms78: brakuje tylko i ruchała sie w pokoju za ktory zaplacilem XD brzmi jak pasta
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Właśnie prawie doprowadziłem do upadku moją byłą firmę. Zacznę może od tego że jestem grafikiem 3d i jakieś pół roku temu zwolniłem się z pracy, z perspektywy czasu jedna z moich lepszych decyzji.
Generalnie pracowałem w jednym z mniejszych januszexów, lubiałem tą pracę, choć jak się później dowiedziałem byłem tam mocno dymany. Praca na śmieciówce nieraz po 11-12h dziennie za niespełna 5k, ale nie przeszkadzało mi to jakoś bardzo, patrząc na to że cały czas jeszcze studiuje, a na ogłoszenia po grupkach, to osoby szukające pracy często wpisywały jakieś grosze w ofertach.
To była moja pierwsza poważna praca, więc miałem do niej trochę sentymentu, jednak z czasem nasz emu Januszowi alfa zaczęło odwalać, najpierw uznał że trackery i raportowanie zadań do jiry to dobry pomysł. Następnie przewrócił system zarządzania w firmie, który od teraz polegał na tym że od teraz mamy trzech projekt managerów którzy zarządzają projektami i oni między sobą rozdzielają kto idzie do jakiego projektu, w praktyce wyglądało to tak że w ciągu roku byłem zaangażowany w ok 20 projektów. Na początku czułem jakąś tam dumę że to ja jestem ten najbardziej kumaty co to jest potrzebny do wszystkiego, bo inni nie ogarniają ale z czasem zacząłem się wypalać, kilkukrotnie mówiłem że system jest zły i nieefektywny, ale nikt mnie wtedy nie słuchał.
Ostatecznie jak Janusz zatrudnił PMa który był jego kolegą i totalnie nic nie wiedział o zarządzaniu projektami za to był gburem, postanowiłem że się zwalniam. Szczerze powiedziawszy myślałem że szef będzie chciał mnie zatrzymać i zdaje sobie sprawę z tego jaką mam dla nich wartość, ale jedyne co mi powiedział to nara. Pracę znalazłem jeszcze przed zwolnieniem, ale rozczarowanie pozostało.
Najlepsze jest to że na moje miejsce dobrali aż cztery osoby dwóch juniorów i dwóch stażystów. Pierwszy odpadł po miesiącu, stażystów postanowili nie przedłużać, bo okazało się że nic nie umieją, a przecież stażysta to powinien być taki mid tylko że za darmo. Ostatnia juniorka okazała się całkiem niezła, pech chciał że skontaktowała się ze mną żeby zaczerpnąć opinii o byłym pracodawcy, od tego tygodnia pracuje w mojej obecnej firmie.
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
Działo się to, gdy chodziłam do podstawówki.
W mojej szkole była organizowana wycieczka na basen. Wszyscy szczęśliwi, że w końcu gdzieś wyjeżdżamy. Pojechała cała moja klasa, w tym moje koleżanki. O jednej będzie tu mowa.

Gdy już dojechaliśmy na miejsce, panie kazały nam się przebrać. Wszystko szło jak należy. Jednak do czasu. Owa koleżanka, gdy się przebierałyśmy, stanęła cała nago przy nas, zrobiła szpagat z nogą w górze i... zaczęła sikać. My przestraszone, a ta normalnie ma wszystko gdzieś. Odwróciłyśmy się, żeby nie patrzyć na tę scenę. Jednak „co się zobaczyło, już się nie odzobaczy”.

Później z niechęcią jeździłam na wycieczki na basen.
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jak poprosić rodzinę o pieniądze?


Planujemy spotkanie z moim przyjacielem, ale problemem są pieniądze. Nie chodzi jednak o cenę biletu, zakwaterowanie itp. Mieszka on za granicą i musi zapłacić kaucję [zwrotną!], aby do mnie przyjechać. Pracował teraz specjalnie na ogródkach innych działkowców, aby zarobić na tą wycieczkę, ale wciąż jest problem z pieniędzmi, a zwłaszcza z tą kaucją. Jego brat i wujek chcą wziąć pożyczki i mu pomóc, ale będzie potrzeba jeszcze ok. 10 tysięcy złotych. Prosi on rodzinę o pieniądze, ale poza bratem, wujkiem i rodzicami inni nie chcą się zgodzić.

Ma ktoś jakieś pomysły, jak mógłby poprosić rodzinę o pieniądze [na kaucję zwrotną!] - chociaż o część kwoty? Albo co innego mógłby zrobić?


Mamy parę argumentów, m.in. naukę języka za granicą, która będzie tańsza niż obóz językowy.
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Hejka #mirki z #silownia

Od jakis dwoch lat regularnie cwicze na silowo. Wszystko super jakies 20kg udalo mi sie przybrac na masie, sylwetka wyglada zadowalajaco, silowo tez jest mega progres.
Lecz zmagam sie z duzym pogorszeniem cery, glownie na twarzy. Od jakis trzech miesiecy mam spory problem z wypryskami na twarzy.
Z suplementow biore tylko kreatyne i omega 3 i witamine A, oraz po treningu zdarza mi sie wypic bialko z musli.
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: Jak ćwiczysz dwa lata i problem zaczął się 3 miesiące temu, to pomyśl co zmieniłeś w ostatnim czasie, bo to tutaj musi być przyczyna. Może jakieś prozaiczne rzeczy jak więcej nabiału w diecie ostatnimi czasy, albo nowe białko i cię uczula
  • Odpowiedz
BiałkowaBarmanka: Myślę że można. Ale myślę też że temu zazwyczaj towarzyszy jakieś wydarzenie, impuls który powoduje taką reakcję. Zresztą jak minęły 3 tygodnie i nie tęsknisz za byłą to się z tego ciesz. Wolałbyś cierpieć z jej powodu?

Zaakceptował: LeVentLeCri
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Hej, ogólnie problem jest taki, co polecacie na dłuższą nocke na " jechanke " cos na przedwczesny i żeby sprzet dzialal jak trzeba? Maxigra? Ogolnie juz bylem na priligy ale zero skutku. Jade na ferie i jakoś to trzeba spędzić, a po 5minutach to lipa

Czy faktycznie erekcja jest mocna czy tylko bujdy? To mój pierwszy raz.

Czy po stosunku jest szansa ze nie opadnie np kilka godzin i będą problemy?
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach