Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jako, że średnio umiemy być dorosłymi to mam pytanie do tych co są w tym lepsi.

W skrócie, druga połówka ma mieszkanie, ja mam działkę, a w planach mamy budowę domu. Narzeczona nie chce budować domu na stricte mojej działce bo gdyby nam się życie posypało to była by w słabej pozycji gdyż nie jest współwłaścicielką działki.

Jedyne rozwiązanie jakie nam przyszło do głowy i wydaje się sensowne to wymiana 50% działki na procent mieszkania odpowiadający mniej więcej wartości tej połówki działki. Ma to sens? Tak się robi? O czymś zapominamy?

Druga sprawa to wycena działki, ogłoszeń w okolicy albo brak albo ceny imo zawyżone, cen transakcyjnych nie ma ehh
#anonimowe #zwiazki #nieruchomosci #pytanie



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: digitallord
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 19
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Ty masz działkę, Ty stawiasz dom. Gdyby wam nie wyszło Ona ma mieszkanie jako zabezpieczenie siebie, a Ty masz dom. Przeprowadzacie się do domu wynajmujecie mieszkanie. Pieniądze z najmu przeznaczacie na wydatki. Cześć tych pieniędzy regularnie przeznaczacie na “fundusz remontowy” tzn. jakąś lokatę a cześć na obligacje. Mieszkania trzeba odświeżać i powiedzmy co 10 lat wyremontować😉
Dom stawiasz etapami, macie przecież gdzie mieszkać.
Oczywiście wszystko zależy od indywidualnej sytuacji.
  • Odpowiedz
W skrócie, druga połówka ma mieszkanie, ja mam działkę, a w planach mamy budowę domu.


@mirko_anonim:

Aha. Pani ma mięso, nie, pani Lewandowska? A ja mam cienką blachę! Może byśmy sobie zrobili parę sztuk konserw na zimę, co?
  • Odpowiedz
odpowiadający mniej więcej wartości tej połówki działki. Ma to sens? Tak się robi? O czymś zapominamy?


@mirko_anonim:

Relacja cen działki i mieszkania się zmieni w przyszłości i będzie
  • Odpowiedz
Narzeczona nie chce budować domu na stricte mojej działce bo gdyby nam się życie posypało to była by w słabej pozycji gdyż nie jest współwłaścicielką działki.


@mirko_anonim: Na pewno ona chce z Tobą być, skoro jeszcze przed małżeństwem myśli o tym, że wam się posypie? To nie jest normalny sposób myślenia ludzi, którzy chcą ze sobą być.
  • Odpowiedz
@Glikol_Propylenowy: Nie no, lepiej zakładać, że miłość na wieki a potem jak jebnie po paru latach to karpface i darcie kotów o każdy grosz.

średnio jedno na trzy zawierane małżeństwa kończy się w Polsce rozwodem.
  • Odpowiedz
@kunewicz nie zapomnij dodać, że to są oficjalne statystyki, a to ile małżeństw żyje nieszczęśliwych bez rozwodu (bo co ludzie powiedzą, dzieci, kredyt itp.) to myślę, że na luzie blisko 50% jak nie więcej ;d
  • Odpowiedz
@Glikol_Propylenowy: ¯\(ツ)/¯ Każdy podejmuje decyzje za siebie. Ale to trochę tak jakbyś zbudował dom na terenie zalewowym i nie wykupił ubezpieczenia od zalania bo jesteś wyjątkiem i na ciebie na pewno nie trafi.
  • Odpowiedz
@kunewicz: No właśnie nie za bardzo. Jakoś większość ludzi potrafi utrzymać związek do śmierci, kluczem jest rozeznanie czy dana dziewczyna w ogóle nadaje się do takiej relacji, teraz jest z tym dużo łatwiej, bo przed ślubem normalnie się ze sobą mieszka. Wiadomo, każdej może odwalić, ale jeżeli związek cały czas żyje, nie czujecie, że ten ślub jest z przymusu, czy z braku innej opcji i razem coś planujecie, macie fajne
  • Odpowiedz
Jakoś większość ludzi potrafi utrzymać związek do śmierci


@Glikol_Propylenowy: xD jaka większość ludzi? emerytów, gdzie baba w końcu oddycha z ulgą jak dziad się przekręca? przecież większość starych małżeństw żyła ze sobą na stabilnych fundamentach wstydu albo biedy
  • Odpowiedz
  • 0
@Glikol_Propylenowy byłaby idiotka gdyby o tym nie myślała i wpakowala oszczędności w życia w czyjś dom i cudzą działkę. Mój kumpel ma te sama sytuację ale on chce się z żoną budować na działce jej matki xdxd cały czas mu mówię że to nie jest dobry pomysl
  • Odpowiedz
  • 0
Weźcie slub cywilny. Przekażesz jej 50% działki w darowiznie i razem wybudujecie dom więc będziecie mieć pp 50%. Chyba że jest u was za duża różnica w zarobkach jest chcecie inaczej
  • Odpowiedz
@kt13: Nie rozumiesz. Jeśli pakuje kasę w dom / działkę, która nie jest jej to zbiera faktury z wszystkiego co robi, na tej podstawie można obliczyć % udziału w danej nieruchomości i dalej w sądzie podczas sprawy rozwodowej można to przedstawić, że należy jej sie tyle i tyle zwrotu z nieruchomości w której nie będzie już mieszkać. Ale tak jak pisałem życie razem zbierając cały czas jakieś papiery, które mogły
  • Odpowiedz
@Glikol_Propylenowy: tak, wtedy jedna strona musi ten wkład oddać no i tu jest problem, bo może nie ma z czego oddać. Na przykładzie tego mojego znajomego: On zarabia 3-4x wiecej niz ona, a ona zarabia minimalną, wiec wkład w dom to jej działka (w zasadzie działka jej mamy), a jego wkład to cała budowa domu. Gdyby się rozstali to mimo tego, że miałby faktury to czeka go kilkuletnia, jak nie
  • Odpowiedz