@teti: sprzątanie karetki ;) raz na tydzień generalka + dezynfekcja itp a tak to mycie z zewnątrz w razie potrzeby(ale na to raczej czasu nie ma) no i oczywiście sprzątanie na bierzaco ;)
  • Odpowiedz
Jakieś 10-12 lat temu gdy w karetkach jeździli jeszcze kierowcy po zawodówce, w Krakowie pojawiła się prywatna firma, która podstawiła ambulanse dla pogotowia (pogotowie wtedy nie miało swoich karetek). Kumpel, ratownik medyczny (dwa lata nauki, egzamin państwowy) poszedł zapytać o pracę bo dowiedział się, że szukają kierowców. Wchodzi do tej firmy, a tam kobieta mówi, że owszem szukają ale czy: "ma pan ukończony 2-dniowy kurs pierwszej pomocy dla kierowców". "Nie mam, jestem
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@semperfidelis, @eltiven: Taka jest prawda. Nie mówię o anestezjologach, chirurgach, ratunkowych itp tylko o przeciętnym lekarzu. Nawet ci na SOR-ach najczęściej wzywają posiłki i proszą o pomoc kogoś z w/w specjalizacją.

By zrównoważyć moją opinię, dodam, że spora część ratowników (większość?) również nie odbarczyłaby odmy.
  • Odpowiedz
@mikkeboss: @rss:

Tak. To koleżanka siedząca obok (i obsługująca powiat suski) zdecydowała o jednoczesnym wysłaniu ZRM i LPR. To głównie jej zasługa. Ja prowadziłem korespondencję radiową ze śmigłem oraz zadbałem by nie czekali na karetkę na lądowisku tylko karetka na nich :-) (Prokocim nie jest SOR-em, LPR ląduje na wyasfaltowanej łące obok szpitala, transport zapewnia PRM, lądowisko na dachu wraz z nowym skrzydłem szpitala jest w budowie)

Niestety
  • Odpowiedz
@rss:

Z tego co wiem to chłopak nabił się na jakiś element płotu. Jeździł po swoim podwórku na jakimś motorku. Wezwanie było dramatyczne (wzywający powiedział, że "mózg mu się wylewa") bardzo ale to bardzo rzadko zdarza się, że cały zespół centrum dyspozytorskiego jest tak przejęty sprawą.

Nawet nie wiecie jak ucieszył mnie ten artykuł.
  • Odpowiedz
  • 649
Wjeżdżamy karetką w osiedle. I wiecie co? Nagle wszystkie Grażyny wycierają okna i parapety. Nagle wszystkim psom chce się srać i Janusze wyprowadzają je na spacer. A część Halinek w ogóle się nie p------i i bezczelnie leżą na poduszkach w oknach i patrzą kogo to wywieziemy na noszach. #999 #cebula #polakicebulaki #oswiadczeniezdupy
  • 44
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#999 mirki potrzebuje szybko rady. Rozcialem gleboko palec. Zalozylem plaster i na to bandaz. Palec jest ucisniety ale krazenie nie dochodzi do jego konca. Jak to zrobic zeby krew nie wylatywala bokiem jak przy samym plastrze ale zeby poprawic krazenie w palcu.
  • 23
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#999 #wypadek #motocykle

Dziś pierwszy raz byłem na miejscu wypadku jako gap. Wrażenia, aż ciężko opisać.

19-latek wymusił pierwszeństwo, oraz skręcał w niedozwolonym miejscu. Uderzył w niego motocykl, odbił się od samochodu i uderzył w barierkę. Motocyklista wyleciał jakieś dobre 20 metrów. Widziałem, że go reanimowali i już myślałem, że po gościu, ale odzyskał puls. Tego chłopaka co spowodował wypadek wyciągnęli z domu (mieszka 10 m.
  • 30
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#999 #ambulans #ratownikmedyczny #coolstory

Wezwanie do 40 letniego mężczyzny - powód: ból jąder. Po przybyciu na miejsce szybki wywiad: facet TYDZIEŃ temu uderzył się w przyrodzenie i od tamtej pory narasta obrzęk. Nie boli go tylko przeszkadza w chodzeniu, wizualnie moszna wygląda jakby ktoś włożył do środka grejpfrut...nie chce jechać do szpitala mówi że pojedzie swoim autem do lekarza (na pytanie po co nas
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@polancky: Przypomniał mi się dowcip. Przychodzi facet do lekarza i mówi, ze mu strasznie spuchlo jądro. Na co lekarz, proszę wyciągnąć, zobaczymy. Facet - nieeee, bo się doktor będzie śmiał. - Nie będę obiecuje, w końcu etyka lekarska, te sprawy, niejedno juz w zyciu widziałem. W końcu facet mowo, no dobra. Wyciąga, a tam jajo wielkości dużego grejpftuta. Lekarz wyje ze śmiechu aż mu lzy lecą, na co facet -
  • Odpowiedz
Ok, obcielem sobie pol opuszka palca, zakrwawilem pol mieszkania. Zrobilem opatrunek z gazy. I teraz pytanie isc z tym do lekarza czy nie?

#pogotowie #999
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Iwan998: Przepłucz spirytusem salicylowym, na to plaster i gaza chociaż na dwa dni, żebyś przypadkiem nie naruszył. Ostatnio załatwiłam się tak przy krojeniu cebuli ;). Teraz już chodzę bez opatrunku i po mału się zasklepia (i paznokieć odrasta, bo też ciachnęłam :c).
  • Odpowiedz
Dzisiaj mamy nasze małe święto a więc wszystkiego najlepszego dla wszystkich ratowników medycznych! Dużo wytrwałości i satysfakcji w pracy...i żeby nadeszły lepsze dni dla tego zawodu.

#999
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach