Stoję pod szpitalem polnym na #woodstock czekam na żonę. Poszla na rentgen. Co chwilę podchodzą ludzie pytać się o swoich znajomych i żądają informacji o swoich znajomych... Bo chcą iść na piwo, do tojtojów, na kolejny koncert. A Ci ratownicy muszą się tłumaczyć zamiast pomagać. Ręce opadają :/ #112 #999
@orchee: Na normalnych imprezach nie ma rentgenów. To fenomen na skale światową. Woodstock to surwiwal. Gdzie swój namiot ma sanepid i WHO? Przecież tam sepsa panuje i dżuma z brudu
Dziś na dyżurku w #999 #ratownictwo jako #ratownikmedyczny mieliśmy niespodziewanych gości z Anglii też ratowników. Ze zdziwieniem przyjęliśmy fakt, że też jeżdżą Fiatami Ducato choć w wersji znacznie wydłużonej lecz ich interpretacja nazwy marki nas mocno rozbawiła... Fix It Again Tomorrow ;-)))
Czytając znalezisko o pogotowiu kopiuje komentarz, bo taka historyjka mi się przypomniała Dodatkowo wspaniałe POZ, dostają hajs z NFZ na realizację transportu sanitarnego (dodatkowy hajs oprócz stawki kapitacyjnej), więc albo mogą utrzymywać własną sanitarke albo wynająć firmę zewnętrzną. Tymczasem siopa jest inkasowania przez zarządzających Prywatna przychodnia (z tym wałkiem w państwowych się nie spotkałem), a jak pacjent wymaga przewiezienia do szpitala to kręcą #999 i wzywają karetkę, że niby zagrożenie życia (20%
Mirki z #999 jak u was z podwyżka 400 brutto brutto. Coś w pracy gadają? U mnie nikt nic nie wie. Minister obiecał ale nie ma kto dać. Chodzi oczywiście o #ratownikmedyczny
O krok od tragedii na trasie krajowej numer 59 w okolicach Mrągowa w Warmińsko-Mazurskiem. Karetka pogotowia wioząca 4-letnie dziecko zderzyła się tam z osobówką. Po zderzeniu obydwa samochody stanęły w płomieniach.
#anonimowemirkowyznania Halo #wroclaw W sobotę poszedłem na grzyby. Świeżo po deszczu, najlepsze grzybobranie jak dotąd w tym roku. W sobotę po południu w przerwie przy oczyszczaniu koźlaczków, popatrzyłem czy abym jakiegoś kleszcza nie złapał. O! łaził po mnie i był na wysokości połowy uda (zmierzając do pachwiny). Rozgniotłem dziada. W niedzielę przy przysznicu obejrzałem się jeszcze raz i sprawdziłem dotykiem miejsce które zobaczyć się nie da. Oho! Zapaliła mi się czerwona lampka.
@AnonimoweMirkoWyznania: nigdy nie rozumiem czemu ludzie się tak wstydzą przed lekarzami, przecież oni gorsze rzeczy widzieli. Byle byś nie śmierdział i był czysty.
Dokonałem dwóch pomiarów ciśnienia tętniczego w stanie spoczynku. 1 pomiar. Ciśnienie 124 52 puls 71
2 pomiar. Ciśnienie 110 66 puls 77
Czy to jest niedociśnienie tętnicze? Uprzedzając pytania. Od zawsze mam niskie ciśnienie, w młodości miałem robione EKG gdzie wyniki miałem bardzo dobre, niestety od przynajmniej 6 lat nie robiłem kolejnego EKG. U lekarza wtedy byłem w innej sprawie ale był ciekaw mojego serca to mi kazał zrobić to badanie. Pewnie
Przynajmniej nie zejdziesz na zawał.( ͡º͜ʖ͡º) Walnij sobie kawkę.
Pewnie niedługo wybiorę się z tym do lekarza
No i przez takich jak ty, mamy kolejki w przychodniach. Przed wizytą u lekarza radziłabym zmierzenie ciśnienia takim prawdziwym zestawem(rękaw z pompką+słuchawki lekarskie), bo te proste domowe aparaty nie dają miarodajnego wyniku.
#!$%@?,co za #!$%@? akcja. W środku nocy,koło 2 obudził mnie ryk karetki,wiecie jak człowiek z głębokiego snu reaguje, zerwałem się z palpitacją serca bo brzmiało jakby mi na chatę wjeżdżali. Wjechali na osiedle na pełnej #!$%@?, ok,położyłem się,próbuje usnąć,a tu krzyki, ratujcie go, błagam was..to już było mega creepy aż się #!$%@? zjeżyłem. Na przeciw w bloku chyba przez sen? Umarł mąż. O jak ona się darła, a
@Arveit jakby ktoś wjechał w nich albo oni w niego bez sygnału to byłaby ich wina i by musieli dać złote monety do budżetu - nawet na osiedlowej uliczce, bo same migające światła się nie liczą, wtedy oprócz wdowy krzyczałby jakiś Janusz od passerati co chciał jechać do Lidla przed świtem na świeżą promocje cukru
@SomeoneFromPoland: Albo taki który przez pół godziny powtarza jak mantrę: "Ale wie Pani, że możemy Panią wziąć do szpitala tylko czy chce Pani jechać?" Oczywiście pacjent odpowiada co chwila, że chce bo go strasznie boli.
Rezultat? W końcu pojechała, wynik ostre zapalenie płuc. Co prawda osłuchowo nie jest najgorzej ale dodatkowe badania wykazały taki rezultat.
Czy lekarze to podludzie? Przedmiotowe podejście do pacjenta, brak empatii, takiego prawdziwego, chrześcijańskiego zrozumienia. Nie uwierzę, że jest to spowodowane przez ileś tam procent pseudo-pacjentów: żuli, ściemniaczy, przychodzących z błahostkami, itp. Kiedy byli młodzi, to szli na medycynę, bo wszyscy przecież słyszeli, że z tego jest kasa. KASA! Zostań lekarzem, mówili, będziesz ustawiony do końca życia. PROFIT? Będzie, oczywiście! Każde młodzieńcze oczekiwania weryfikuje życie. I w przypadku lekarzy to też się sprawdza.
@ziemniac: hm, imho ja bym za to winil prestiz tego zawodu i brak koniecznosci starania sie o klienta - w przypadku publicznej sluzby zdrowia. Pojdz do lekarza publicznie - bedzie znudzony, przyjdz prywatnie - ten sam lekarz okaze sie milym, zainteresowanym czlowiekiem - bo inaczej nie zarobi.
@ziemniac @EtaCarinae @MagnitudeZero @GeraltRedhammer Wartościowy kontent, wykop dla autora. Każdy taki wpis utwierdza mnie w przekonaniu, że czas pakować walizkę i uciekać z tego kraju zawiści. Wszędzie rządzi mafia lekarska, a jakoś tego kur.. nie widzę. Widzę za to źle działający system którym sterują urzędnicy nie mający pojęcia o leczeniu, niedofinansowana ochronę zdrowia i okrojony personel na każdym kroku. Nigdy nie spotkałem się z dawaniem w łapę jeśli pacjent wymagał danego leczenia
Sanitariuszka sprawdza jaką bieliznę nosi poszkodowany. Niestety ranny żołnierz ma bokserki z bohaterami serialu animowanego "Spongebob" i z tego powodu nie zostanie udzielona mu pomoc. Na decyzję o nie udzieleniu mu pomocy wpłynęło również to, że ma dwie różne skarpetki. #pdk #heheszki #999 #humorobrazkowy #byloaledobre
Kiedyś jechałem w nocy z kolegą przez uliczkę na Mokotowie - rosły krzaki obok niej. Kolega w pewnym momencie podniesionym głosem: -Stój, tam ktoś leży. Ja że to jakieś śmieci - później okazało się, że mam rację. Ale stanąłem. W krzakach faktycznie leżała kobieta koło pięćdziesiątki, obok jakaś strzykawka. Na pewno cukrzyca. Podniosłem ją z kolegą - a ta się obudziła i do nas z mordą. I zaczęło walić alkoholem - widać
#czujedobrzeczlowiek Zaczepił mnie dzisiaj na mieście facet któremu zrobiło się słabo. Normalny człowiek, na oko 35 lat, zadbany, nie żaden pijak czy coś.
Na wpół siedział a na wpół leżał na schodach przed dworcem kolejowym. Widać było że go trochę przerasta sytuacja i że zaraz zemdleje, słabym głosem prosił przechodzących ludzi żeby wezwali karetkę i chyba był mocno spanikowany.
Tyle że miał pecha, bo jest anglikiem i nie mówi po polsku. No
@Heart: Kiedyś w Warszawie jadąc trasą lazienkowska zauważyłem kobietę która zachowywała się podejrzanie. Mam na myśli to że stała, chwiała się, miała rozbiegane oczy. Domyśliłem się co się bedzie działo. Był calkiem spory tłum wiec w czasie dojazdu do przystanku zdążyłem sie do niej trochę przecisnąć. Jak tylko autobus sie zatrzymał, szarpnelo i kobieta zasłabła. Byłem obok i ją po prostu złapałem. Autobus szykował się do odjazdu wiec zacząłem krzyczeć do
źródło: comment_ziMbNnlr7UfOUT0C9G7IxVGMeDKbKGdA.jpg
Pobierz