@Phallusimpudicus: Dziwnie się czuję wychodząc z roboty po 6h jak niektórzy jeszcze siedzą ale i tak codziennie to robię bo nie będę do wieczora w pracy siedział. Jak mają jakiś problem to niech mnie wyjebia ( ͡°͜ʖ͡°)
@Sky-rusher: bo niektórzy niestety się stali z takiego czy innego powodu i to jeszcze idzie zrozumieć.
najgorsi są ludzie co uważają pracę za jakąś najwyższą wartość w życiu i się chwalą tym, że tyrają po 70-80 godzin w tygodniu. takich powinno się z automatu wysyłać do czubków
Ile biletów na swoje koncerty sprzedał Wojtek Sokół?
Wojtek Sokół na swoim najnowszym albumie w kawałku „Na cały świat” nawija, że „biletami z koncertów mógłby wytapetować świat”, więc obliczymy, ile biletów sprzedał w swojej karierze.
Najtrudniejszym zadaniem było ustalenie powierzchni przeciętnego biletu ze względu na fakt, że różne wydarzenia posiadają inne formaty biletów, ale udało nam się ustalić, że średnia powierzchnia całkowita jednego ticketa to mniej więcej 75 cm2 (0,0075 m2). Z kolei powierzchnia
W jaki sposób najlepiej poczuć się lepiej, poczuć się wygranym? Najlepiej ubierając się w skórę innego stworzenia, które w "uczciwej" walce z człowiekiem przegrało swoje życie w klatce urągającej jego godności.
Nagazowanie ok, pieni się mocno ale z butelki nie ucieka( ͡°͜ʖ͡°) w aromacie słodko, słodowo a nawet miodowo więc tak jak podejrzewam ulotniły się chmiele
Usiłuję nagrać #podcast na podstawie jednego ze swoich tekstów z #polskiepato #rejestrzboczencow. Jest to trudniejsze niż myślałam, a mój perfekcjonizm wcale mi w tym nie pomaga. Robiłam ćwiczenia na dykcję znalezione w internecie, kupiłam nawet wino, żeby gadać z korkiem między zębami, a wciąż wychodzi słabo i nie potrafię brzmieć tak jakbym opowiadała, a nie czytała ( ͡°ʖ̯͡°)
Witam szanowną grupę, dzisiaj będziemy zwiedzać osiedle Reduta, najnowszy przykład polskiego postmodernizmu, urbanistycznego kunsztu w upychaniu jak największej liczby ludzi na jak najmniejszej powierzchni. Pogoda dość mroźna, dlatego mam nadzieję, że wszyscy w termosach mają ciepłą herbatę oraz kanapki do posilenia się. Spacer potrwa około półtorej godziny. W drogę!
@pomywacz: Nie chłopczyku z upośledzeniem poznawczym. Ty zadzwoniłeś pytając o co dobrego. To nie jest temat mojej rozprawy. Na film o Spidermanie też idziesz i marudzisz, że nie było w nim Supermana?
@pomywacz: Ach to napisałeś co wiedziałeś. Polecam ogarnać swoje życie i lepiej nauczyć się sztuki krytyki oraz podstaw dyskusji, bo myślisz, że masz jakieś pojęcie o tym, a nie masz żadnego. Nie pozdrawiam, bo to żenujace jakie taktyki już przyjmujecie do obalania faktów i odwracania kota ogonem...
W pierwszej rozgrywce wygrałem wylatując kapsułą po trudach wejścia do kabiny ratunkowej, różowa zginęła od ataku intruza. Cel wykonany. W drugiej rozgrywce oboje zginęliśmy. Mnie rozszarpała królowa w drugiej turze, kiedy wszedłem do kokpitu, różowej wykluła się larwa. W trzeciej rozgrywce kot wskoczył na planszę i wszystko zrzucił ze stołu.
@matkaPewnegoMirka: każda postać wg zarysu fabularnego ma jeden cel osobisty oraz jeden dostaje od korporacji w postaci listu na początku rozgrywki. Przy pierwszym spotkaniu z obcym musi wybrać czy ważniejsze są dla tej postaci cele korporacji, czy osobiste przesłanki. Wtedy wybiera jeden cel i jest to jego warunek zwycięstwa jeżeli przeżyje. Są różne, a każdy z nich można spełnić na wiele różnych sposobów. Wachlarz zadań jest dość duży, od próby
XD w kwietniu miałem gotowy artykuł, jednak nie zdjęcia. Wczoraj trochę popstrykałem i macie efekt. Polecam artykuł o Enrście Benary. Na końcu jest galeria z resztą warzywek.
Dobrze, że udało się to zrobić w tym roku. Pozdrawiam Was i wesołych i spokojnych świąt Wam i sobię życzę.
@ManfredMacx: Zebrało mi się przez Ciebie na wspominki...
Ja na BG1 polowałem od czasu jak przypadkiem trafiłem na zapowiedź w Secret Service (przy czym trafiłem na nią jakoś w lutym 1999, a numer był z połowy 1998, więc potem odkopałem wszystko co tylko mogłem na temat tej gry we wszystkich pismach komputerowych jakie miałem pod ręką - a miałem ich sporo, bo kupowałem dosłownie wszystko co było w kiosku) i od
źródło: comment_1644301795lp2Hn46ILWMf7difh9qmhj.jpg
Pobierz@Sky-rusher: bo niektórzy niestety się stali z takiego czy innego powodu i to jeszcze idzie zrozumieć.
najgorsi są ludzie co uważają pracę za jakąś najwyższą wartość w życiu i się chwalą tym, że tyrają po 70-80 godzin w tygodniu. takich powinno się z automatu wysyłać do czubków