#metal #punk #thrashmetal #crossoverthrash #hardcorepunk
#cultowe (1274/1000)
Port Mortem - No Time z płyty pt. Coroner's Office (1986)
Może z punktu widzenia dzisiejszych czasów to nic "odkrywczego", ale jakby nie patrzeć, byli wśród z prekursorów łączenia hc punku z thrashem (pierwsze demówki już koło 1982-1983 o ile pamiętam), więc historycznie są dość istotni.
Numer może mniej reprezentatywny, bo bardziej metalowy niż punkowy, zawsze mnie urzeka ten fragment z solówką (takie typowe ejtisy),
#cultowe (1274/1000)
Port Mortem - No Time z płyty pt. Coroner's Office (1986)
Może z punktu widzenia dzisiejszych czasów to nic "odkrywczego", ale jakby nie patrzeć, byli wśród z prekursorów łączenia hc punku z thrashem (pierwsze demówki już koło 1982-1983 o ile pamiętam), więc historycznie są dość istotni.
Numer może mniej reprezentatywny, bo bardziej metalowy niż punkowy, zawsze mnie urzeka ten fragment z solówką (takie typowe ejtisy),
#cultowe (1275/1000)
Venomous Concept - Rhetoric z płyty pt. Retroactive Abortion (2004)
Ostatnio często mi się losują płyty, będące kombinacją hc punku z jakimiś elementami metalu. Tu np. mamy do czynienia z połączonymi siłami Napalm Death i Brutal Truth, z wsparciem Buzza Osbourne'a z Melvins (to jedyna ich płyta na której sie udzielił, a szkoda że tylko jedyna). Panowie postanowili grać szaleńczy hc punk ocierający