Co za p------a akcja dziś w nocy. Córka lvl 4 śpi w swoim pokoju. Cały czas jestem na nasłuchu przez nianie. Prosta sprawa: nadajnik u córki, odbiornik u nas w sypialni.
Wczoraj wieczorem odbiornik zaczął szumieć, przerywać. W środku nocy już wyłapywał jakaś muzykę. Co 15/20 min przez kilka sekund leciała muzyka klasyczna. Ok 4 nad ranem usłyszeliśmy głos mężczyzny: „jest dziecko”. Kurła prawie się o drzwi zabiłam jak biegłam do dziecka.
Wczoraj wieczorem odbiornik zaczął szumieć, przerywać. W środku nocy już wyłapywał jakaś muzykę. Co 15/20 min przez kilka sekund leciała muzyka klasyczna. Ok 4 nad ranem usłyszeliśmy głos mężczyzny: „jest dziecko”. Kurła prawie się o drzwi zabiłam jak biegłam do dziecka.
#rodzicielstwo
Kurcze zainteresowałeś mnie tematem, bo to w sumie ciekawe jak rozwija się mowa dziecka w takim przypadku jak wasz.
Albo może niania?