(...) jeśli ja czegoś nie wiem i proszę o wyjaśnienie to jest normalna rozmowa, a nie żaden mansplaining. (...) I to jest bardzo w porządku. Ale ostatnio jeden z kolegów tłumaczył mi, że podczas dziewięciu miesięcy ciąży mój organizm przygotowywał się do tego, aby podczas połogu włączył mi się instynkt macierzyński oraz że nie miałam prawa czuć bólu po porodzie ponieważ przez dziewięć miesięcy moje hormony tak funkcjonowały, że ja trzy minuty o porodzie zapomniałam o bólu. Słuchałam tego jak urzeczona i pomyślałam sobie tylko: Człowieku, a ile razy ty byłeś w ciąży, że mi to tłumaczysz? W dodatku ja nie prosiłam o przybliżenie mi tej oryginalnej wiedzy. To mój kolega postanowił sam, nie pytając mnie o zgodę, podzielić się ze mną swoimi doświadczeniami na temat ciąży. Przecież to tak, jakbym ja opowiadała mężczyźnie na przykład o porannych polucjach, co byłoby absurdem.
Wiem, ze samo slowo brzmi to jak kolejny wymysl feministek, by udowodnic jak bardzo sa uciskane, ale cos w tym jest. I chce podkreslic ze to zadufanie wystepuje zarowno u kobiet jak i mezczyzn, bo u siebie tez niestety takze je czasem
Gdy słyszę historię mojej siostry z pracy szlag mnie trafia, bo rynek architektury to chyba jedne z największych Januszy jakie istnieją.
Nic oczywiście nie zmieni bo wmówili jej że jako architekt z ponad 20 letnim doświadczeniem nie zna angielskiego więc nic lepszego nie znajdzie.
Ogolnie ją już tak zepsuli, że myśli, że inaczej się po prostu nie da i firma w której pracuje
źródło: comment_1659412392SmzcFDHhTnlTHBiZvCr4Va.jpg
PobierzSkad masz wiedziec, ze jestes traktowany zle, jak wszyscy dookola sa wykorzystywani, na Ciebie dra sie w pracy, Twoja mama wraca zaplakana, kolezanka jest ofiara mobbingu w swojej, Twoj kolega spi w swoim biurze na podlodze bo nie oplaca mu sie jechac do domu. Nie znasz innego swiata.
Do
I nie, nie jest to tylko moje prywatne doswiadczenie, tylko wypadkowa odczuc wszystkich moch kolezanek z branzy - ja tez ostatecznie szacunek na budowach sobie wywalczylam, ale kosztowalo mnie
Laska w szpilach na
@loczyn: dziekuje za propozycje, ale podoba mi sie moj obecny dystans do kraju, nie potrzebuje go skracac :P
a odnosne drugiego pytania: to wypadkowa wielu czynnikow, ja wskazalabym glownie niskie budzety,
@Darth_Gohan: tez sie zgadzam, ze brak edukacji to ogromny problem :( i nawet juz nie mam na mysli tej plastycznej (w rozumieniu np. dunskim) ale rowniez w zakresie relacji miedzyludzkich.
@Leithain: mam nadzieje, ze uzdrowicie caly rynek. Bo nikt nie zasluguje na takie warunki, ani