Ale Xbox to jest złoto. Po prawie 15latach nie grania, chłop sobie kupił XSX i pyka w RDR2, Hadesa, Persona 5 i inne gierki. Nie wiedziałem, ze tyle frajdy mi to sprawi. Quick resume to największy bajer.
Też tak macie, że nie jesteście wstanie grać w gry? #pytanie szczególnie do osób dorosłych ~25-30 lat. Włączam grę na 15 minut i mi się nudzi. To nie to samo, co byłeś gówniakiem 10 lat i byłeś podjarany, bo od samochodu oderwało się koło. Lepiej się wczuwałeś, bo gówniaki mają taką właściwiość, że ciężej im odróżnić świat wyobraźni od świata realnego. Ehh. Dorosłość. #zalesie #gry #rozrywka #oswiadczenie
Niech dadzą plusa ci którzy starają nigdy nie spóźniać. Dla mnie to jest całkowity punkt honoru. Oczywiście nie mówię o jakichś nagłych wypadkach gdzie naprawdę nie można przyjść na umówioną godzinę. Chodzi mi o ludzi którzy spóźniają się nagminnie, nieszanujących czasu innych.
Na wykopie co drugi dzień narzekania na brak ochoty na granie, nie ma w co grać, nowe gierki nudzą, wolę zainstalować staroć i że kiedyś to było.
Współczuję Wam mirasy. Dziś jest najlepszy czas na granie. Mamy pieniądze i gry są w swoim najlepszym momencie, i z czasem nie jest tak najgorzej. Ten rok był wspaniały, człowiek jechał po Elden Ring w pudełku do sklepu albo po Ragnarok do paczkomatu i miał
@cabeiu: dużo przypadków nieuleczalnych, ostatnio zajrzałem w znalezisko na głównej w tym temacie i te osoby doskonale czują się w swoim psioczeniu, tak dobrze jak w narzekaniu na zachodni lewacki świat.
@Olcziq: często widzę takie sytuację, chuop kupił PS5/Switcha i ma ochotę pykać. ( ͡°͜ʖ͡°)
@klik34: @vieniasn: ode mnie 3 Zeldy (przechodziłem MM i ALBP na 3dsie i były kapitalne), Metroid SR,
@Theos: grać nie mają ci którzy w kategorii gier widzą tylko rozmemłane AAA - tytuły na które więcej pary poszło na marketing niż na produkcję. Gdybym sam napisał że ostatnio grałem w W3, RDR2 i coś z AC to też bym miał dosyć gier, prawdopodobnie do końca życia.
Najgorsze w pracy w kołchozach jest gdy spotykasz kogoś z rodziny albo jeszcze gorzej jakiegoś znajomego ze szkoły czy sąsiada i pada pytanie gdzie pracujesz? i ten wstyd w moim glosie gdy odpowiadam " w januszex sp z.o.o. na produkcji" ehh dobrze ze #neet wjechal #przegryw #kolchoz #robpill
No i jednak lekkie rozczarowanko po skończeniu Dying Light 2 :/
Bardziej podobały mi się lokacje i miejsce akcji w pierwszej części, ogólnie w pierwowzorze wszystko było bardziej przejrzyste i czytelne a tutaj mamy zbyt duże miasto i zbyt wiele roślinności które zwyczajnie dezorientują i zasłaniają drogę a dodatkowo przeszkadzają w parkurze.
Ja rozumiem że minęło ponad 20 lat od akcji gry z pierwszej części i wszystko zarosło no ale te drzewa
Z drugiej strony gdybym teraz miał wrócić do pierwszej części i nie móc korzystać z bloków i ulepszonych uników to byłoby mi ciężko grać. System walki i ulepszony, bardziej intuicyjny parkur to chyba największe plusy drugiej części.
@Lesrley: Dużo właśnie osób woli zagrać jeszcze raz w jedynkę niż dwójkę bo po prostu jest średnia. Sam również gram w jedynkę i bardziej mi podeszła niż sama dwójka.
Kurde ze wszystkich stworów to chyba najbardziej mi żal utopców xd no żyją takie #!$%@? na bagnach prawie głodują a jak się trafi jakiś wieśniak raz na rok co by sobie można zrobić grilla z ziomeczkami to kilka dni po tym wpada jakiś gość z mieczami i połowę ziomków kroi na ćwiartki a resztę pali jakimiś ogniami z ręki :/ pewnie taki utopiec jakby mógł to postował by na tagu #przegryw hehe
Na własnej skórze przekonałem się, że te wszystkie memy pt. "w biurze vs na produkcji" są w 100% prawdziwe. Przez ostatni tydzień słuchałem pięknej twórczości polskich muzyków. Posłuchajcie tego razem ze mną. https://youtu.be/BGDcMajKEe4 #pracbaza #januszex #kolchoz
@StarySer: chciałbym zapomnieć pierwsze przejście gry... Dla takiego dziada +30 nie ma i chyba nie będzie lepszej gry. Wiadomo nie wszystkim podejdzie są różne gusta, ale w moje trafia w 150%
Lubiłem serie Far Cry bo mimo, że powtarzalna to udawało im się zrobić ciekawe mapy, fajnych antagonistów a fabuła miałam swoje momenty. Tymczasem Far Cry 6 jest pierwszym przy którym mam dość po kilku godzinach. Wszystko w tej grze jest takie nijakie. Mapa wszędzie wygląda tak samo, postacie są nudne, atagonista też taki meh, fabuła na #!$%@?. Ech...
Hajs się zgadza. Nowa mapa, nowy wróg, niewiele zmian, coraz głupsze mechaniki, zapychacze, te same aktywności w koło. Już Far Cry New Dawn był odgrzewanym kotletem. 6 to ten sam schabowy co wcześniej, ale na innym talerzu z inną sałatką. Z serią AC jest podobnie
#przeszedlem Far Cry 4 przy okazji robiąc go na 100%. Ponad 36 godzin w otwartym Ubi-świecie. Czy było warto?
Zacznijmy od rzeczy średniawych. Fabuła przenosi nas do Kyratu - fikcyjnego kraju położonego u podnóży Himalajów. I jak to w tej serii - będziemy ratować świat przed naczelnym złodupcem - niejakim Paganem Minem. Sama fabuła to niestety sztampa - złol przejmuje władzę w krainie, siły rebelianckie próbują go obalić.
@John_Doenut: Cała ta gra to jest Symulator Grindu i Robienia Tego Samego w Kółko 2022, Ultimejt Edyszon i jedyne co mi się w niej podobało, tak serio, to fakt że "dobra" frakcja, rebelianci, szybko przestaje być faktycznie dobra i gracz zostaje postawiony przed pytaniem "czy #!$%@? krwawego dyktatora i postawienie na czele kraju fanatyka religijnego/szajbuski pragnącej stworzyć niewolnicze narko-państwo to serio był taki dobry pomysł".
praca ma jednak niesamowity, zbawienny wpływ na codziennie funkcjonowanie
potrafię wstać o 5:30, w niecałe 1.5 ogarnąć się, tj. wykąpać się, umyć włosy, umalować się, ubrać i o 6:50 wyjść do roboty
w wolny dzień potrafię obudzić się o np. 6 i leżeć dopóki mi się nie zachce siku, a wszelkie ambitne plany typu "pójdę dzisiaj na zakupy" idą się #!$%@?ć, bo mi się nie chce ruszyć dupy z kanapy. jak mam
@Zoyav: Mi się ostatnio nie chce literalnie nic. Nie ruszam magisterki, przestało mi się chcieć robić obiady, stroić, ładnie ubierać. Leżę i marnuje czas na głupoty w telefonie. Choć bardzo chcę, nie potrafię. #!$%@? i #!$%@?ły lód, śnieg, ciemność i #!$%@? za oknem tylko wszystko pogarsza. Trzeba się ubrać na cebule, odśnieżać auto i przyjmować w ciało mróz aż boli jeśli chce się gdziekolwiek wyjść z domu. #!$%@?ć to #!$%@?, mam
Żeby stary chłop gierkę przeżywał dwa tygodnie po przejściu. Co to była za przygoda nie zapomnę jej nigdy. Od gier zawsze odbijała mnie ich infantylność w fabule lub w dialogach (odbiłem się nawet od W3, a taki Horizon Zero Down wyłączyłem po pierwszym spotkanym NPCu), a tutaj klimat tak gęsty że można kroić nożem (szczególnie na końcówce), fantastyczne dialogi i reżyseria scenek, mistrzowski voice acting. Pozostaje czekać na trójkę, bo
@Zuchwaly_Pstronk: to najlepsza gra w jaką kiedykolwiek grałem. 35 lat na karku, setki gier na liczniku a nigdzie indziej nie osiągnąłem takiej immersji podczas grania. Miałem trzy podejścia do tej gry, kliknęło dopiero gdy odstawiłem inne tytuły i postanowiłem grać niespiesznie w weekendy. Żeby było śmieszniej fabuła to tylko wisienka na torcie tego fantastycznie wykreowanego świata. Biegam po mapie, zbieram śnieżyczki purpurowe, poluje na jemiołuszki cedrowe a wieczorami łowie ryby i
#xbox #xboxseriesx
@ChristianHorner: Tak przecież najlepiej