Muszę skoczyć z Wrocławia do Katowic. Spotkanie dosłownie max 30min i muszę wracać na Dolny Śląsk.
Pomijając to czy auta elektryczne są ślepym zaułkiem motoryzacji, to mocno bym się zastanowił czy coś się jednak porobiło nie tak z tym światem że jedzie się 400km na spotkanie które trwa 30min. Przecież to koszmarne marnotrawstwo energii.
Przez wiele, wiele lat jako ludzkość przyzwyczailiśmy się do takiego stylu życia (chyba trochę na
Zawsze jest mocno grzany temat "etatu w domu" albo w ogóle zostawania w domu a mąż pracuje i o boże jakie to ciężkie.
Ile ja bym dał żebym mógł tak sobie zostać w domu, poogarniać, porobić obiad a ktoś inny by na mnie pracował, robił karierę, cały ten stres w pracy, doszkalanie się całe życie, itd. Nawet nie wiecie jaka to ulga móc sobie zostać w domu i robić to co zawsze - bo przecież do tej pory też sprzątałem, gotowałem (często nawet o wiele więcej żeby było na kilka dni), robiłem porządki w domu i inne, tylko za frajer to robiłem to dla siebie i jeszcze sam musiałem pracować. Jak takie to straszne zostawanie w domu i ogarnianie to ja chętnie się zamienie z kobietą jeśli ona będzie na mnie harować w robocie. Ból dupy o poświęcanie się w wychowaniu dzieci też odpada bo nikt teraz nie chce mieć dzieci, więc zostają przyziemne obowiązki które i tak bym robił - gotowanie, sprzatanie, pranie, włączenie zmywarki. Bajka dla mnie.
#przegryw #zwiazki #slub #dom #rodzina
─
źródło: bf109af59ccdae-948-568-37-52-2912-1747
Pobierz@smk666: Taki