Jechał "dzikiem" do skupu, by mieć na chleb. Dostał 500 zł mandatu
Policjanci zatrzymali pana Leszka za jazdę na... dziku. Czyli traktorkiem własnej produkcji. I przyłożyli mu najwyższy wymiar kary, czyli 500 zł. A on jechał ze złomem i butelkami. Do skupu. Aby na chleb było...
z- 192
- #
- #
- #
- #
- #
To #!$%@? Państwo jest zdolne do wszystkiego.
Kto w ogóle dopuścił do czegoś takiego, jak immunitet??
Ja wiem kto.
Debilni wyborcy oraz tzw. #!$%@? demokracja. A potem wybrańcy narodu sami sobie przyznali immunitety, w ramach demokracji rzecz jasna.
No i jak wrażenia? Widziałeś tam nieszczęśliwych ludzi, którzy po śmietnikach grzebali?
No i oni tam mają socjal, pozwalający na przeżycie, a do tego nikt im 60% podatku nie #!$%@? z tego, co sobie sami dorobią. Bo mogą #!$%@?!
I jakoś to fajnie funkcjonuje, wyobraź sobie, a ludzie są szczęśliwi.
Nie wiem, czy Pan Leszek świadomie wybrał demokrację i to, że teraz zbiera złom, aby zapewnic sobie jako taki byt, ale wiem, że Leszek teraz wybrałby ustrój komunistyczny, bo w demokracji się nie odnalazł, a socjalizm w tej #!$%@? Polsce istnieje tylko teoretycznie.
Dopóty, dopóki głos profesora w wyborach, będzie 1<6 głosom rodziny patologicznej, która dostaje zasiłki + 3 głosy rodziny urzędników, utrzymujących się z tej całej demokracji, to już masz 1:9
Zrozum to. To naprawdę jest proste do zrozumienia. To nie czary.
@gwynebleid: A jakbyś wygrał w totolotka milion, to komu byś powierzył te pieniądze? Wioskowemu głupkowi, czy profesorowi od ekonomii?
Ech... pewnie wpłaciłbyś na konto do banku Marka Kondrata, bo jego znasz z reklamy.
Wioskowy głupek zrobiłby tak samo.
@milosz-ftt: wiesz co? nie chce mi się z tobą gadać. W Wenezueli, w każdym sklepie jest papier do dupy, ale skąd ty to możesz wiedzieć... no skąd?
@0manfred0: No jako jedyny wiesz, o czym ja piszę i ja wiem, o czym ty piszesz.
Mi generalnie chodzi o to,
@milosz-ftt: No patrz!
A ja byłem na Kubie i w Wenezueli i wszyscy ludzie, których spotkałem, byli mili i uśmiechnięci, w przeciwieństwie do takich frustratów twojego pokroju.
Ale teraz już naprawdę kończę, bo widzę, że nie mamy o czym gadać. Dobranoc.