Sebastian M."Nawet nie wyszedł do nas,by cokolwiek pomóc.Siedział jak szczur..."
Dotarliśmy do świadków, którzy przybliżyli nam, jak zachowywał się kierowca bmw tuż po wypadku. Ich relacje są wstrząsające. – Nawet nie wyszedł do nas, by cokolwiek pomóc. Nic. Siedział jak szczur przy aucie, 200 metrów dalej – dowiedzieliśmy się. Czy to był wynik szoku? Tego nie wiemy.
z- 355
- #
- #
- #
- #
- #