Byłem wczoraj oglądać mieszkanie drugi raz przez biuro (pierwsze doświadczenie nie było wcale lepsze), zawsze starałem się najpierw oglądać mieszkania od osób prywatnych. Kilka highlightów: - pani pośrednik nie wiedziała czy na mieszkaniu były jakieś większe przeróbki i czy ta konkretna ściana to już tu była czy była dostawiona - na pytanie o wentylacje czy grawitacyjna czy mechaniczna - pani skwitowała mnie, że "takiego dociekliwego klienta nigdy nie miałam hihi" - pani zaskoczona jak jej
1) Na siłowni, bardzo ciężko zrobić sobie krzywdę. Oprócz zdrowego rozsądku, próbowania robienia czegoś od małych ciężarów prawdopodobnie brak techniki ograniczy Wam możliwość podniesienia ciężaru, którym możecie sobie zrobić krzywdę. Czegoś nie wiecie do końca, podejdźcie do dużego gościa co sporo targa, z uśmiechem poczuje się doceniony spytany o radę Ci Wam podpowie.
to jest oczywista nieprawda. Sporo ludzi ćwiczy na siłowni i
@Morison: od 10 lat, jestem codziennie 3-4 godziny na sieciówce, kontuzji widziałem przez te 10 lat - z 15; oprócz tego jednak baza przerobiona 1000+ klientów. Czyli tyle ile zobaczysz w tydzień na Orliku jak dzieciaki czy chłopy graja. Kontuzja na siłowni, jest możliwa, tak samo jak skręcenie kostki, gdy poślizgniemy się na gównie, jednak mało prawdopodobna w porównaniu do innych zajęć czy nawet biegania, które jest często pierwszym wyborem
Wielkim absurdem jest, że w 2023 roku na polskim rynku deweloperzy wciąż nie podają cen mieszkań na rynku pierwotnym.
Jeśli uważasz, że taki obowiązek podawania cen przez deweloperów powinien być uregulowany ustawowo daj plusa.
Kilkadziesiąt inwestycji, kilkudziesięciu deweloperów i prawie wszyscy ukrywają ceny, tylko po to, aby męczyć telefonami i tracić czas kupujących oraz swoich pracowników. Praktyka rodem z lat 90.
@Antiax: taktyka wywodząca się z januszexów (z których pewnie niejeden deweloper się wywodzi) i ofert pracy bez podanego wynagrodzenia (a nóż przyjdziesz na rozmowę i stwierdzisz, że skoro zmarnowałeś już czas na przyjście to weźmiesz robotę, a dwa: im mniejsze masz porównanie cenowe to łatwiej dajesz się naciągnąć).
@pastaowujkufoliarzu: Tak, jeśli przeglądam 15 inwestycji, z których interesuje mnie po kilka mieszkań to w---------e jest notowanie numeru każdego z nich, potem pisanie do każdego osobnego maila, a jak po paru miesiącach chcę sprawdzić czy coś się nie zmieniło to na nowo to samo. Jak wyglądają generalne zasady i z czego bierze się "info priv" nie musisz mi mówić i tak, jest to męczące dla kupującego.
Tym razem zabraliśmy się za zgłoszenia, w których sygnalizowaliście problemy z czarnymi listami. Śpieszymy wyjaśnić, początkowo czarne listy nie były uwzględniane na stronie kategorii, kategorii własnej oraz stronie tagu.
Wiemy, że nie do końca odpowiadało Wam to rozwiązanie, informowaliście o tym w wysyłanym do nas feedbacku (tak, tak, wszystko czytamy!). I dlatego - słuchając Waszych opinii - wdrożyliśmy czarne listy
Dziękuje Biauek, byłem uzależniony od wykopu. Rano jak wstanę to czytałem a mogłem pobiegać 15 min dłużej. Wieczorem przed spaniem też czytałem a mogłem pospać pół godziny dłużej.
A teraz niemam takiego problemu, bo tak mnie w-----a nieczytelność i spowolnione działanie nowej strony, że odechciewa mi się tego przeglądać po pierwszym wpisie.
@Tasanga: Ja mam tak zawsze jak mdleje też. Kiedyś przy mdleniu straciłam równowagę i uderzyłam głową o pralkę, nie było mnie z minutę może nawet nie całą a czułam się jakby to trwało przynajmniej 10 minut. I widziałam babcie, która zmarła jak miałam 5 lat. Pytała czy chce z nią iść i żebym dała rękę a ja takie "dobrze" i wyciągam dłoń. Były był porządnie przerażony bo podobno miałam jakieś
@w_glab_przeszlosci: no proszę, to jest dopiero real time memizm. smiechłem na moment, a potem pogrążyłem się w smutku, bo zaraz ściagają z konta miniratkę
Wizualizacja ponad 7 lat historii wykopu Zrobiłem animację pokazującą jak zmieniała się popularność tagów na wykopie na przestrzeni lat. Popularność liczona jest jako łączna liczba wpisów na mirko oraz znalezisk, które użyły tagu w danym miesiącu. Animacja pokazuje 20 najpopularniejszych tagów w okresie od stycznia 2015 do teraz.
@Tibor: Zebyś ty widziłał u mnie półki w łazience, wszystko jej, udało mi się wywalczyć jedną przy oknie, to jeszcze wstawiła kika swoich dupereli, bo przeciez mam trochę miejsca wolnego. już nawet z tym nie walcze, one nie robia tego złośliwie, taka natura
@i_teraz_wchodze_ja_caly_na_bialo Dokładnie. One są jak bluszcz, zajmują każdą wolną przestrzeń. W łazience w szafce 6 półek, jedna wspólna, jedna moja, i 4 jej. Oprócz tego cała wanna zawalona wokół jej rzeczami plus dwie skrzynki przy umywalce też jej. W przedpokoju to samo. Dbam tam o mój kącik i mam tam trochę miejsca więc regularnie odkłada tam swoje rzeczy. Szafy ubraniowe 3/4 jej. Dziecko dorasta i oczywiście to ja mam u siebie
- pani pośrednik nie wiedziała czy na mieszkaniu były jakieś większe przeróbki i czy ta konkretna ściana to już tu była czy była dostawiona
- na pytanie o wentylacje czy grawitacyjna czy mechaniczna - pani skwitowała mnie, że "takiego dociekliwego klienta nigdy nie miałam hihi"
- pani zaskoczona jak jej