Wpis z mikrobloga

Wielkim absurdem jest, że w 2023 roku na polskim rynku deweloperzy wciąż nie podają cen mieszkań na rynku pierwotnym.

Jeśli uważasz, że taki obowiązek podawania cen przez deweloperów powinien być uregulowany ustawowo daj plusa.

Kilkadziesiąt inwestycji, kilkudziesięciu deweloperów i prawie wszyscy ukrywają ceny, tylko po to, aby męczyć telefonami i tracić czas kupujących oraz swoich pracowników. Praktyka rodem z lat 90.

#polska #inwestycje #nieruchomosci #zalesie #domy #mieszkanie
Pobierz Antiax - Wielkim absurdem jest, że w 2023 roku na polskim rynku deweloperzy wciąż nie...
źródło: egeoLLF
  • 24
Kilkadziesiąt inwestycji, kilkudziesięciu deweloperów i prawie wszyscy ukrywają ceny, tylko po to, aby męczyć telefonami i tracić czas kupujących oraz swoich pracowników. Praktyka rodem z lat 90.


@Antiax: Z tego co wiem chodzi o budowanie bazy klientów + potem mają ślad po Twoich negocjacjach, kontakcie, wiedzą jak często pytałeś o jakie mieszkania.
@Antiax: taktyka wywodząca się z januszexów (z których pewnie niejeden deweloper się wywodzi) i ofert pracy bez podanego wynagrodzenia (a nóż przyjdziesz na rozmowę i stwierdzisz, że skoro zmarnowałeś już czas na przyjście to weźmiesz robotę, a dwa: im mniejsze masz porównanie cenowe to łatwiej dajesz się naciągnąć).
@jfrost: Tak jest, przy czym dotyczy to naprawdę w zasadzie wszystkich deweloperów mieszkaniowych w Polsce, w tym tych największych, notowanych na giełdzie. Atal jest tutaj chyba jednym z niewielu, który podaje ceny. Reszta to praktyka iście januszowa, próby wciśnięcia mieszkania jak pościeli za 2k emerytom.
@Antiax: Czyli masz problem z tym, że musisz zadzwonić, żeby poznać cenę konkretnego mieszkania? :) To faktycznie strasznie uciążliwe. Niektórzy publikują, inni nie. Generalnie zasada jest taka, że publikuje się cenę, jak się przyciąga ceną. Inaczej lepiej, żeby klient się odezwał, nawiązał kontakt, może się jeszcze zastanowi.
@pastaowujkufoliarzu: Tak, jeśli przeglądam 15 inwestycji, z których interesuje mnie po kilka mieszkań to #!$%@?ące jest notowanie numeru każdego z nich, potem pisanie do każdego osobnego maila, a jak po paru miesiącach chcę sprawdzić czy coś się nie zmieniło to na nowo to samo. Jak wyglądają generalne zasady i z czego bierze się "info priv" nie musisz mi mówić i tak, jest to męczące dla kupującego.
konkretnego mieszkania?


@pastaowujkufoliarzu:
Niektórzy nie mają dokładnie sprecyzowanego celu. Przykładowo mam 400k na inwestycję. Mam opcje:
- kupię kawalerkę i wynajmę jednej osobie
- kupię mieszkanie dla dwóch osób (para, wspólny pokój), dobiorę kredyt
- kupię takie z dwoma osobnymi pokojami dla studentów
- dla trzech...
Czyli mam czynniki jak odległość od centrum, rozkład, no i najważniejsze: cena. I nie mając tego czynnika podanego potencjalnie KAŻDE mieszkanie jest w moim zainteresowaniu.
super. A jak zada e-mailem kilka konkretnych pytań np. o wentylację to najlepiej klientowi nie odpowiadać niech pokaże, że mu zależy i jedzie do biura.


@ShortyLookMean: Ale kto mówi o ściąganiu fizycznie do biura? Telefon i mail jest moim zdaniem zupełnie wystarczający i z tego, co wiem większość deweloperów odsyła mailem aktualny cennik. Ja mam oddzielny mail tylko dla spamu, który podaję w takich sytuacjach. Jest to jakaś zagrywka sprzedażowa i