Wpis z mikrobloga

@i_teraz_wchodze_ja_caly_na_bialo Dokładnie. One są jak bluszcz, zajmują każdą wolną przestrzeń. W łazience w szafce 6 półek, jedna wspólna, jedna moja, i 4 jej. Oprócz tego cała wanna zawalona wokół jej rzeczami plus dwie skrzynki przy umywalce też jej. W przedpokoju to samo. Dbam tam o mój kącik i mam tam trochę miejsca więc regularnie odkłada tam swoje rzeczy. Szafy ubraniowe 3/4 jej. Dziecko dorasta i oczywiście to ja mam u siebie wygospodarować