Nagle poczułem, że ktoś się na mnie patrzy. Moja babcia stała przed wejściem do obory i przywoływała mnie gestem dłoni. Kiedy do niej poszedłem, powiedziała:
- Anon, nadejdzie kiedyś dzień, kiedy napiszesz post na mirko, a setki osób stracą czas na przezytanie go do końca.
Dziś







































Zapytała, czy chcę rachunek.
Mówię: „Nie, bo i tak nie mogę nic odliczyć od podatku.”
Popatrzyła na mnie jak na debila.
Nie odpowiedziała nic.
Na
@Agrest13: usuń "na mnie jak"