#anonimowemirkowyznania
Mam już dość samotności w moim życiu.
Niedawno wskoczył mi na licznik 25lvl. Nigdy nie miałem dziewczyny i przez to z każdym kolejnym rokiem coraz bardziej czuję się samotny. Czy to w szkole, czy na studiach zawsze każda była zajęta, nie miała czasu, nie była zainteresowana. Oczywiście próbowałem też swoich sił na aplikacjach "randkowych", ale to było dla mnie dość traumatyczne przeżycie.
Jeszcze jakieś 2-3 lata temu nie czułem się aż
Mam już dość samotności w moim życiu.
Niedawno wskoczył mi na licznik 25lvl. Nigdy nie miałem dziewczyny i przez to z każdym kolejnym rokiem coraz bardziej czuję się samotny. Czy to w szkole, czy na studiach zawsze każda była zajęta, nie miała czasu, nie była zainteresowana. Oczywiście próbowałem też swoich sił na aplikacjach "randkowych", ale to było dla mnie dość traumatyczne przeżycie.
Jeszcze jakieś 2-3 lata temu nie czułem się aż
Czy was też przeraża obecny rynek matrymonialny? Z perspektywy faceta to jakiś dramat. Zawsze zależało mi na znalezieniu partnerki z którą mógłbym stworzyć szczery, uczciwy związek w którym wspieralibyśmy się nawzajem, spędzali razem czas na pierdołach - nie mówię tu jakimś nierealnym instagramowym życiu, gdzie wszyscy jeżdżą na drugi kraniec świata raz na kilka tygodni, wszyscy są 10/10, ruchanie 3 razy dziennie, a problemy nie istnieją. Mówię o normalnym, zwyczajnym życiu,
@ksanthippe: A to ciekawe, bo na takim tinderze na jedną przypada z 10 chłopaków...