Lamiamia via Android
- 7
Byłam w tym hostelu po przylocie na jedną noc. Straszne miejsce. Hałas to nic. Smród, grzyb i pleśń. Pościel chyba niewymieniana... w ogóle. To miejsce głównie dla pracowników ze wschodu, więc nie dziwi mnie kłódka na pralce. Można tam przeczekać jedną noc do wylotu i tyle. Na samą myśl o tym miejscu zbiera mi się na wymiot.
- 147
- 2
Skoro przed wielkim wybuchem nie było czasu, przestrzeni ani niczego to skąd się wzięły prawa fizyki które zainicjowały nagłe powstanie kosmosu? Skoro nic nie było to i żadne prawa fizyki nie mogły istnieć... To wbrew logice! Czy jest jakiś dowód na to, że to nie bóg zainicjował powstanie świata? #nauka #kosmos #ciekawostki #religia #ateizm #swiatnauki #wszechswiat
- 28
Ludzie to ohydne kreatury, zginęło czterech młodych chłopaków, przed którymi było całe życie, a na wykopie radość bo to BOGATE DZIECIAKI, wiec ich nie szkoda. Mentalność polaka biedaka od stuleci bez zmian, byle sąsiad miał gorzej. Obrzydliwe. #wypadek
- 0
Mirki i Mirabelki. Jak to u Was jest?
O jakiej porze dnia myjecie całe ciało (prysznic, kąpiel)
- rano 16.9% (12)
- wieczorem 47.9% (34)
- rano i wieczorem 18.3% (13)
- raz w tygodniu 14.1% (10)
- inaczej 2.8% (2)
Lamiamia via Android
- 0
@eugeniusz_geniusz logiczne, że po całym dniu jak się położysz to pościel będzie brudna.
"Od 5 rano ćmią we dwoje papieros za papierosem".
- Nic tak nie wk... jak smród papierosów od sąsiadów, kiedy jest ładna pogoda i masz otwarty balkon - uważa jeden z naszych czytelników. Wraz z nadejściem pierwszych wiosennych dni, powrócił sąsiedzki konflikt o palenie na balkonie. Niektórzy twierdzą, że balkonowych palaczy powinno się karać wysoki
z- 678
- #
- 9
Dorszowa mama niezły MILF.
#loveisland
#loveisland
- 3
Olka już zachowuje się jak furiatka. Bolca brakuje jej.
#loveisland
#loveisland
- 11
Nie chciałabym lizać laski zaraz po koledze. Fujka
#loveisland
#loveisland
@Lamiamia byda rzigoł
- 16
Nie mogę słuchać tego Dawida. Poziom jego wypowiedzi to 4 klasa podstawówki.
#loveisland
#loveisland
- 1
Ciocia wjechała
#loveisland
#loveisland
- 98
Może tu ktoś miał podobne myślenie.
Od dziecka muszę mierzyć się z tym, że jestem lepszy od innych ludzi. Mój sposób patrzenia na rzeczywistość, analiza rzeczywistości, moja pewność siebie [w zasadzie wszystko się nakręcało samo, czym bardziej rozumiałem swoją lepszość, albo to, że inni są gorsi tym bardziej moje ego rosło] przewyższa zwykłego szarego człowieka. Zawsze dochodziłem do lepszych wniosków niż inni (zupełnie logicznych, nieszablonowych, zwracam uwagę na coś więcej niż największa oczywistość lub niepoprawny stygmat. Zauważyłem np, że dużo osób wyciąga wnioski na podstawie narracji, czyli najpierw wymyśla co chce przekazać, a później szuka coś marnego aby udawać, że to legit wniosek xDDD i mamy tytanowe argumenty, które można obalić w 5s[to czas wypowiadania kontrargumentu, ew pisania i wysyłania wiadomości ])
I doszedłem do czegoś takiego, że nie traktuję ludzi poważnie, zaczęło się od szkoły. Jak byłem dzieckiem to widziałem, że dzieci wkoło mnie są gorsze, dobrze się uczyłem - nie jest to zaskoczenie, miałem zajebisty system wnioskowania więc w przestrzeni abstrakcji gdzie liczy się tylko wnioskowanie np takiej matematyce czułem się jak ryba w wodzie. Z wkuwaniem też nie miałem problemu, a i dużo rzeczy mogłem wywnioskować więc nawet nie musiałem się uczyć na pamięć wszystkiego, wręcz byłem przeciwnikiem takiej metody, bo nic by mnie nie odróżniało od zwykłego śmiertelnika, że wiecie typ się uczy na coś tydzień, ja czytam to 2x przed sprawdzianem i niby umiemy to samo xDD Ale wracając, często ktoś się mnie pytał o rzeczy związane z nauką i nie potrafiłem im tego wytłumaczyć, bo jak np zaczynałem mówić o matematyce to się okazywało, że oni nie znają podstaw i musiałbym się cofać chyba do przedszkola i od tego zaczynać tłumaczenie. Z nauczycielami/rodzicami też miałem problem. Zauważyłem, że często popełniają błędy z wnioskowaniem i ogólnym zachowaniem, że nie robią tego tak jak powinni. Na początku myślałem, że to celowa nieumiejętna manipulacja. Ale później zrozumiałem, że oni tak po prostu mają xD Też nigdy nie rozumiałem wgl aspektu, że niby dorastanie komuś daje, ale może skoro niektórzy nie radzą sobie z wnioskowaniem to muszą w inny sposób pozyskać wiedzę i to wiąże się z czasem i przeżyciem czegoś zamiast po prostu wywnioskowaniem.
Do
Od dziecka muszę mierzyć się z tym, że jestem lepszy od innych ludzi. Mój sposób patrzenia na rzeczywistość, analiza rzeczywistości, moja pewność siebie [w zasadzie wszystko się nakręcało samo, czym bardziej rozumiałem swoją lepszość, albo to, że inni są gorsi tym bardziej moje ego rosło] przewyższa zwykłego szarego człowieka. Zawsze dochodziłem do lepszych wniosków niż inni (zupełnie logicznych, nieszablonowych, zwracam uwagę na coś więcej niż największa oczywistość lub niepoprawny stygmat. Zauważyłem np, że dużo osób wyciąga wnioski na podstawie narracji, czyli najpierw wymyśla co chce przekazać, a później szuka coś marnego aby udawać, że to legit wniosek xDDD i mamy tytanowe argumenty, które można obalić w 5s[to czas wypowiadania kontrargumentu, ew pisania i wysyłania wiadomości ])
I doszedłem do czegoś takiego, że nie traktuję ludzi poważnie, zaczęło się od szkoły. Jak byłem dzieckiem to widziałem, że dzieci wkoło mnie są gorsze, dobrze się uczyłem - nie jest to zaskoczenie, miałem zajebisty system wnioskowania więc w przestrzeni abstrakcji gdzie liczy się tylko wnioskowanie np takiej matematyce czułem się jak ryba w wodzie. Z wkuwaniem też nie miałem problemu, a i dużo rzeczy mogłem wywnioskować więc nawet nie musiałem się uczyć na pamięć wszystkiego, wręcz byłem przeciwnikiem takiej metody, bo nic by mnie nie odróżniało od zwykłego śmiertelnika, że wiecie typ się uczy na coś tydzień, ja czytam to 2x przed sprawdzianem i niby umiemy to samo xDD Ale wracając, często ktoś się mnie pytał o rzeczy związane z nauką i nie potrafiłem im tego wytłumaczyć, bo jak np zaczynałem mówić o matematyce to się okazywało, że oni nie znają podstaw i musiałbym się cofać chyba do przedszkola i od tego zaczynać tłumaczenie. Z nauczycielami/rodzicami też miałem problem. Zauważyłem, że często popełniają błędy z wnioskowaniem i ogólnym zachowaniem, że nie robią tego tak jak powinni. Na początku myślałem, że to celowa nieumiejętna manipulacja. Ale później zrozumiałem, że oni tak po prostu mają xD Też nigdy nie rozumiałem wgl aspektu, że niby dorastanie komuś daje, ale może skoro niektórzy nie radzą sobie z wnioskowaniem to muszą w inny sposób pozyskać wiedzę i to wiąże się z czasem i przeżyciem czegoś zamiast po prostu wywnioskowaniem.
Do
- 97
dzięki wykopowi nauczyłem się że kobiety potrafią przymierzyć nowe majtki w sklepie, osrać je i odłożyć na półeczkę żeby inna klientka sobie je kupiła
interesujące bardzo
interesujące bardzo
Lamiamia via Android
- 0
@paczelok Tak, niektóre kobiety to typowe świnie albo nie wiem jak to nazwać. Historia różowego paska to był zakup w jakimś markecie. Swego czasu pracowałam w sklepie, z powiedzmy, bardziej ekskluzywną bielizną. Klientki często chciały przymierzyć majtki, które kosztowały między 80 - 200 zł. Rozumiem to, drogie gacie trzeba zobaczyć, czy dobrze leżą na sralniku. Zawsze mówiłam - proszę przymierzyć na swoją bieliznę. Krew, śluz i inne tego typu rzeczy często
- 121
Jedną z największych porażek ewolucji człowieka jest to, że pomimo setek tysięcy lat nie jest on w stanie kontrolować kiedy zachce mu się kupę i często ma to miejsce w sytuacji, w której odbycie defekacji jest niemożliwe. Homo sapiens poniósł totalną porażkę na tym polu. Na koniec dodam, że nadal nie mogę się pogodzić z potrzebą defekacji, gdyż jestem zdania, że to uwłaczająca czynność.
Już mnie wykańcza życie w tym kraju...
Te zjeby chcą aby młodzi zostawali w tym #panstwozdykty gdzie robienie zakupów, to jak dostać w ryj od #miketyson.
Skoczyłem dzisiaj do #biedronka aby wziąć kilka rzeczy i cena 40 zł (ꖘ⏏ꖘ)
#zalesie #ceny #inflacja #gospodarka #polska #zakupy
Te zjeby chcą aby młodzi zostawali w tym #panstwozdykty gdzie robienie zakupów, to jak dostać w ryj od #miketyson.
Skoczyłem dzisiaj do #biedronka aby wziąć kilka rzeczy i cena 40 zł (ꖘ⏏ꖘ)
#zalesie #ceny #inflacja #gospodarka #polska #zakupy
Lamiamia via Android
- 0
@Chicoxxx66 Ale, że chipsy kupujesz? Chipsy to jedynie w Święta a nie tak na codzień...
Nie tylko cukier. W sklepach Biedronka brakuje też mleka i mięsa
W drugiej połowie lipca odwiedziliśmy klika warszawskich sklepów Biedronka. Na sklepowych półkach widać znaczne braki. Są różne spekulacje na temat przyczyn - od braków kadrowych w logistyce po twarde negocjacje cenowe z dostawcami.
z- 32
- #
- #
Lamiamia via Android
- 0
@Narcyz_ Miałam podobną sytuację kiedy malowali klatkę schodową w moim bloki. Wyciągnęli dzwonki do drzwi, które wisiały na kablach ( co to za pseudofachowcy to ja nie wiem). Oczywiście chcąc wycelować w dzwonek złapałam sobie za kabelek. Bardzo mocno mnie wtedy odrzuciło na glebe...
Raz na miesiąc zjem McDonalda lub kebab. Wczoraj właśnie zjadłem zestaw z bigmackiem i dzisiaj od rana cierpię w WC.
Tak samo nie mogę ostatnio jeść lodów. Zjem nawet trochę i czyści brzuch.
Po 30stce zdrowie coraz gorsze
#zdrowie #jedzenie