Żyjemy w czasach, w których niektórym trzeba przypominać nawet o tak oczywistych rzeczach jak, że człowiek ma na ulicy prawo tańczyć, robić pajacyki, śmiać się, płakać i podskakiwać i pies nie ma prawa go tknąć. To psiarz ma zadbać o to żeby jego pies nikogo nie ugryzł, a nie ludzie zmieniać swoje zachowanie bo pies idzie. Jeśli trzeba są smycze i kagańce, można też nie wychodzić z domu. Nie ma natomiast tłumaczenia,
@paczelok @schweizer pani joanna uważa dodatkowo, że ugryzienie nieszczepionego psa to nic takiego i pogryzienie by przemyła tylko wodą w domu zamiast jechać po zastrzyk bo w ranę wdało się zakażenie. Jak się do tego doda myślenie, że pogryzieniu zawsze jest winny człowiek mimo, że stał tylko sobie odwrócony do psa (tak pisała pogryziona kobieta) to wyłania nam się najgorszy typ psiarza.
Niech jasny grom z nieba spadnie na wszystkich rowerzystów co wieczorem zapieprzają po ścieżkach rowerowych BEZ żadnego oświetlenia ani odblasku. W ciągu 2 dni już 4 czołówki bym miał, raz uniknąłem tylko dlatego, że gość z daleka do mnie krzyczał, bo nie miał dzwonka. No do c---a wacława. Ludzie, ogarnijcie się!
Podniosą podatek od wygranych w loteriach. Czyli ryzykujesz swoją kasę. Jak stracisz to stracisz. Jak wygrasz to oddawaj. Podatek belki - to samo. Ryzykujesz swoją kasę. Jak akcje polecą to mają w dupie ale jak urosną to masz oddać.
Tymczasem podatek dla fliperów, posiadaczy 68 mieszkań na sprzedaż? Nieee no. Oni ryzykują, inwestują i nie można tego wprowadzić*.
I to tłumaczenie, że wygrane wzrosły od 2001 roku a wtedy był ustalony próg. I
@Grzesiok: to nie tylko podatek od loterii. To także podatek od różnego rodzaju nagród w konkursach. Ja część swoich podatków tym też rozliczałem w tym roku w ramach nagród w bug bounty i ustawa jest tak napisana, że nawet drobnica do tych 2k z kawałkiem mnie nie obowiązuje przy zwolnieniu. Strasznie irytująca podwyżka.
#gdynia