Moja siostrzenica kupiła sobie mieszkanie. Chciałem się dowiedzieć, że wszystko było w porządku. A ta świnia się odgraża, że nie zaprosi mnie na wesele.
#rzeszow - wychodzę na dworcu PKS z #polskibus a tam młodziutka dziewczyna jakieś 21 lat, całkiem śliczna oferuje mi swoje towarzystwo za niecałe 150zł. Polecam te miasto. #ladnapani #rozowepaski
Kurczę murki - muszę jechać do #bialystok jutro #pracbaza Dam sobie tam radę jeśli nie nawijam surżykiem a po rusku znam tylko: zdrastwujte da daswidania rukiwwerch Paszport wymagają? #podrozujzwykopem
Kurczę murki - muszę jechać do #szczecin jutro Dam sobie tam radę jeśli po niemiecku znam tylko dankeszyn grysgot ja nain iś kome aus Polen ? #pytanie #kiciochpyta #podrozujzwykopem
#mecz Wracam z pracy. Wysiadam na pkp Stadion Narodowy. Idę pod prąd ludzkiej ciżby. Na schodach do metra pan handlarz. Z naręczem szalików. I zaczyna recytowac: Jeśli chcesz się #!$%@?ć, szalikiem ryj trzeba zasłaniać Dzielni chłopcy szalikowcy Policjant pies #!$%@? a kibic w barwy przystrojony
Podobno mistrzowie wschodnich sztuk walki tacy jak Morihei Ueshiba (1883-1969) potrafili przewidywać ciosy przeciwnika zanim je wykonał, walczyć z kilkoma naraz, przewracać ludźmi jak pionki bez kontaktu fizycznego, oraz podobno wiedział gdzie uderzyć, by delikwent skonał w jakiś czas potem. Taką wiedzę posiadł i @Axelio który tak strzelił Miecugowa z liścia, że ten drugi po kilku latach kopnął w kalendarz. Obejrzyjcie to w zwolnionym tempie - widać jak wyprowadza cios w dolną
To był 1988r. Oczywiście tego nie pamiętam, bo miałem wtedy 2 lata, ale pozostało wiele mówiące zdjęcie. Była impreza z okazji moich 2gich urodzin. Podobno tak się rozwyłem do cycka, że ciocia się ulitowała i przystawiła mnie do piersi. Oszukala mnie, bo wtedy była niezamężna więc ZERO MLEKA. A zdjęcie zrobili dla beki, bo sytuacja śmieszna.
Jako dziecko lubiłem ten moment po wieczerzy wigilijnej, kiedy mama szła myć naczynia, tata ucinał sobie drzemkę, rodzina rozchodziła się po kątach domu, a ja czekałem sam, pod choinką na świętego Mikołaja. Aż w końcu przychodził - tak to wygladalo To był magiczny czas
To było w 1992r. Chodziłem do przedszkola wtedy. Pewnego ciepłego dnia pani wychowawczyni wyprowadziła nas na dwór na plac zabaw. I był taki blaszany domek dla dzieci. I kolega mnie zawołał że będziemy bawić się w lekarza. Nie znałem tej zabawy. I ja tam poszedłem. W środku pod ściankami z oknami były 3 ławeczki po 2 osoby, na środku stolik. I koleżanka zdjęła majtki, usiadła na tym stoliku i rozłożyła nogi a
To było w 2009r. Pod koniec. Dosłownie to "spotkanie opłatkowe" w pracy. Wódka, wino i te sprawy. Jak się rozkręciliśmy to ktoś dał pomysł, by pojechać do klubu gogo Penthouse. No i poszli, a ja poszedłem do domu, bo zależało mi na czystości przedślubnej. No i #!$%@? jestem czarodziejem ( ͡°ʖ̯͡°)( ͡°ʖ̯͡°)
Wykop to walka na szpadle i łopaty.
Bardzo suaby troll.
pół-Polak, pół-człowiek
Tylko Czystość Etniczna
Słowiańszczyzna ponad życie
60 rubli za znalezisko
#muzyka