całe życie sobie racjonalizowalem mieszkanie na prowincji i palenie węglem w piecu, że to w sumie nie takie złe, że fajnie tak sobie posiedzieć w piwnicy i palić i comfy jest ale teraz po dwóch latach mieszkania w hehe warszawie przyjechałem na tydzień na prowincje i mi psycha siada od samego myślenia o paleniu w piecu xD ha tfu, sprzedaje ten dom w #!$%@?, jak tak można żyć
@slodziak: pol zycia mieszkalem w bloku i pol na prowincji. Pol z rodzicami i pol sam. Bloki faktycznie maja swoje zalety, ale na prowincji tez da sie zyc. Trzeba tylko troche zakombinowac: jak nie masz gazu, albo nie chcesz bo drogo to kup piec na wegiel z podajnikiem (ekogroszek albo pellet). Od czterech lat znowu mieszkam poza Warszawa i jest mi tu dobrze. A do pieca w sezonie grzewczym schodze raz
@WampirZSuchodolu Podobnie robiłem, teraz mieszkam w bloku i mam centralne, ale miło wspominam te dorzucanie do podajnika i ogólnie dbanie o piec. Bo wiadomo jak dbasz tak masz.
Ja #!$%@? mirki co się #!$%@?... laska ode mnie z pracbazy w jedna noc przekreśliła swoje 5 letnie małżeństwo XDD 30 plusów i opowiadam. Nie chce mi się pisać tego jak nikt nir przeczyta. #p0lki #logikarozowychpaskow #zwiazki
Dokończę za OPa : Sobota wieczór, p0lka dała się wybolcować chadowi na nocnej imprezie w mieście wojewódzkim .Dowiedział się o tym mąż przez co przekreśliła 5 letnie małżeństwo .Potem wszyscy na Mirko zaczęli klaskać ,a op może sobie naruchać do ryja z tym baitem i spoilerami. Pozdrawiam.
dzisiaj jadąc autobusem rano musiałem stać a obok mnie taka blondynka 9/10 stała i nagle autobus ostro zachamował i w pewnym momencie poleciałem na tą blondi a ona jak wywinęła orła na podłoge wśród ludzi , jak się uśmiałem , wysiadłem zaraz szybko na przystanku ale potem przez reszta dnia miałem taką satysfakcję
@polskipolaczek: ja mam 175 i w dowodzie i w realu i bylem umowiony z panna 177 i 10 minut przed spotkaniem powiedziala ze jednak nie przyjedzie bo dziadek jej umarl ;_;
no może poza fetą, feta jest fuj.