Uważam, że jestem w stanie w 4h zrobić 80% swojej pracy.
Aa no i nie chce mi się #!$%@?ć dla janusza, bo mi nie płacą 20k netto by było warto.
Po kilku tygodniach dochodzą do wniosku, że 8-godzinny czas pracy to jednak za dużo, że oddawanie materiału tego samego dnia ich przerasta, a bezpośredni kontakt z przełożonym i współpracownikami w biurze "przekracza ich personalne granice".
zPremier Donald Tusk na posiedzeniu Rady Gabinetowej z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy powiedział o CPK, że "wszystkie dotychczasowe ekspertyzy stawiają pod znakiem zapytania całą inwestycję". Szef rządu wprawił tym w osłupienie wiele osób. Rzecz w tym, że nie wiadomo, o jakich analizach mowa.
zWarszawskie drogi jak ser. Dziura na dziurze zmorą mieszkańców - RMF24.pl - W ostatnich tygodniach warszawskie ulice stały się zmorą kierowców. Po kilku deszczowych tygodniach i temperaturze, która oscylowała w okolicach zera stopni - co sprzyja ich
zAnalitycy portalu e-petrol.pl zwrócili uwagę, że w ostatnich dniach benzyna i diesel "zauważalnie podrożały". Zdaniem ekspertów to skutki rosnących cen ropy naftowej, które są "coraz mocniej odczuwalne" na stacjach, gdzie tankowanie jest "najdroższe od ponad dwóch miesięcy".
zZwiązek Ukraińców w Polsce chce, by Ukraińcy otrzymali prawa wyborcze, choćby na poziomie samorządów gminnych — informuje we wtorek "Rzeczpospolita". UE nie zakazuje przyznania takiego prawa cudzoziemcom w wyborach lokalnych.
zProtesty rolników wyrastają na jeden z najważniejszych tematów politycznych początku roku. Z nowego sondażu wynika, że postulaty protestujących są popierane przez większość Polaków, niezależnie od barw partyjnych.
zWykop.pl
https://wykop.pl/wpis/75126745/gdybym-wiedzial-jakie-poniose-koszty-za-bycie-z-ko
Niestety ale taka prawda, faceci po przejściach mają nasrane, nie potrafią się zaangażować jak należy (a dla ex już potrafili), dają z siebie mniej niż dawali poprzedniej a jeszcze oczekiwania mają do obecnej wyższe niż wobec poprzedniczek, i tłumaczą to jakąś "traumą". Taka kobieta w związku z takim facetem musi dawać z siebie 120% tego co ex a dostanie 80% tego co miała ex. A jak jeszcze
Tak jak zwykle z babskim pieprzeniem się nie zgadzam, tak tutaj raczej się zgodzę.
Ja np. daję w obecnym związku 100000% siebie dla rodziny.
Mam jednak silne przeświadczenie, że gdybym został sam, bo np. żona by uznała, że nie spełniam już jej wymagań to...
Kolejnej kobiety nie traktowałbym tak samo i nie starałbym się tak samo. Nie chciałoby mi się, nie wierzę w drugą miłość.
Dziecko? Nie wyobrażam sobie mieć
Gdyby moja żona została moją ex (oby nie!) to raczej z jej inicjatywy niżeli z mojej, bo ja nie robię z mordy cholewy a przysięgałem przy świadkach, że ja z nią póki śmierć nas nie rozłączy. Więc walczyłbym o ten związek do końca i podejrzewam, że ona też.
Oznacza to, że nie przestałbym jej kochać, skoro rozstanie byłoby z jej inicjatywy. Potrzebowałbym raczej LAT żeby wylizać rany i otworzyć się