#zalesie #rodzice #bombelek #oswiadczenie #logikaniebieskichpaskow
Ale to życie jest dziwne, mam 32 lata, mam 1 dziecko, 8 miesięczną córeczkę.
Dawniej byłem obojętny na dzieci wręcz mnie #!$%@?ły.
Ich cierpienie miałem w dupie.
Albo coś typu "kobieta urodziła ciężko chore dziecko"
A moja odpowiedź od razu "czemu ona tego nie usunęła" po co się tam męczyć.
No i nie rozumiem co zmieniło się w mojej głowie.
Ale stałem się innym człowiekiem, jak
- Ryba994
- Fako
- Wozo
- natkwiat
- KsiazeRumunii
- +735 innych
Potrzebna opinia czy to ja mam schizy czy mój różowy to potwór bez serca.
Obraz sytuacji:
- My- Mlode małżeństwo
- kaszojad 1 msc
- świeżo kupione mieszkanie w starym budownistwie ktore sam remontowałem przez ostatnie 4 miesiące
Sytuacja sama w sobie:
2 dni temu, różowy sypie tekstem, że mieszkanie jest ch**owe bo na 4 pietrze bez windy i jak zwykle "ktoś" (czyli ja w jej mniemaniu) sie
Porozmawiaj z nią, powiedz, że starasz się pomagać ile możesz mimo pracy, a niektóre jej teksty nie pomagają. Powiedz, że rozumiesz, że jej jest ciężko, ale siedzicie w tym razem i bynajmniej nie po to, by utrudniać sobie nawzajem życie. Będzie lepiej, pierwsze miesiące po narodzeniu pierwszego dziecka są dla rodziców naprawdę
Też mam żonę, roczną wymagającą córkę, sam pracuję dużo i pomagam w domu ile mogę. Bywa jeszcze ciężko, nawet bardzo, ale się kochamy. Rozmawiamy dużo, spędzamy razem czas, planujemy.