AnonimoweMirkoWyznania via AMWv2
#anonimowemirkowyznania
Mirki mam problem, przez regularny edging prawdopodobnie nabawiłem się problemów z erekcją, mianowicie po załozeniu gumy erekcja spada do 60-80% i nie jestem w stanie uprawiać seksu, najgorsze, że sam już nie wiem czy jest to spowodowane właśnie regularnym edgingiem czy głowa poprostu nie dojeżdża, raz wziąłem 25mg sildenafilu i też nie pomogło (╯︵╰), bez gumy jest ok, lecz w prezerwatywie nie ma szans na seks, miał
Mirki mam problem, przez regularny edging prawdopodobnie nabawiłem się problemów z erekcją, mianowicie po załozeniu gumy erekcja spada do 60-80% i nie jestem w stanie uprawiać seksu, najgorsze, że sam już nie wiem czy jest to spowodowane właśnie regularnym edgingiem czy głowa poprostu nie dojeżdża, raz wziąłem 25mg sildenafilu i też nie pomogło (╯︵╰), bez gumy jest ok, lecz w prezerwatywie nie ma szans na seks, miał
studiowac czy rzucic oto jest pytanie jak cos to moj 1 rok, nie mam za bardzo alternatywy co robic jak rzuce studia staram sie przeniesc na inny kierunek czekam na odpowiedz od dziekanki, ale podejrzewam ze mam marne szanse,
plusy i minusy wedlug mnie samych studiow
+ calkiem fajny plan, nie ma #!$%@?
+ jezdze tylko 3 razy w tygodniu
+ moim zdaniem dobry kierunek zeby sie rozwijac jak ktos jest
Gdybym był na twoim miejscu to bym rzucił. Nie dość że nie sprawia ci przyjemności, męczysz się z długimi dojazdami, uczysz się pewnie jakiś przestarzałych teorii i rzeczy które nie przydadzą się zawodowo, to na dodatek nie masz okazji poznać partnerki na uczelni. Nie wspominając już o fajnych kolegach do pogadania. Według mnie lepiej ten czas poświęcić na pracę.