Wpis z mikrobloga

@kremenaros: Oczywiście można się z tym zgodzić. Są różne sposoby na biznes. Zanim "uszczelnili" politykę śmieciową, były grupy, które kradły śmieci zdatne do recyklingu.
Jednakże po chwili życia we Wrocławiu mam inne wrażenie. Mieszkałem naście lat w Łodzi, z czego kilka naprzeciw słynnych "beczek", a dopiero we Wrocławiu zauważyłem, że na wszystkim droższym niż 10 zł w Żabkach są magnesy antykradzieżowe.
  • Odpowiedz
@NaglyAtakGlazurnika: Lump lumpowi nie równy i już dawno nie jest związany z biedotą.

W wielu z nich masz markowe i nowe / bardzo mało używane ciuchy. Czasem w cenach normalnych , czasem bardzo atrakcyjnych.

Tak więc kolejki w dzień dostawy to normalka i zobaczysz tu starszych, młodszych czy młodzież
  • Odpowiedz
@NaglyAtakGlazurnika to jest Vena z najlepszymi znaleziskami, inne punkty tej sieci w mieście mają trochę słabsze rzeczy. Laski to później opylają vinted z trzykrotną przebitką.
Trza mieć łeb do biznesu, a nie narzekać, że lumpeks jest oblegany ( ͡º ͜ʖ͡º) lepiej, że używane ubrania dalej są w obiegu.
  • Odpowiedz
@ToksycznyArek: to albo gadamy o lumpach, albo o twoich osobistych odczuciach. Może jakbyś wrócił do Łodzi, to byś może zobaczył, że środki antykradzieżowe zamontowano wszędzie. Żabki mają raczej politykę ogólnopolską, a pojedynczy najemcy

po drugie bieda nie przekłada się bezpośrednio na większą kradzież. Skoro nawet posłowi się zdarza "bezwiednie" coś ukraść, to o czym my mówimy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@ikov: Otóż to, masa osób łazi po lumpach, żeby później dać na resell. Jak moda na streetwear była w peaku, to sam chodziłem z kolegami i próbowaliśmy polować na jakieś perełki xd

Do tego postrzeganie lumpów się znacznie zmieniło na przestrzeni ostatnich ~15 lat. W pierwszej dekadzie XXI wieku rzeczywiście łażenie po lumpach, szczególnie wśród młodzieży, było raczej słabo postrzegane i prowadziło do jakichś żartów na ten temat. Później jednak
  • Odpowiedz
@NaglyAtakGlazurnika: nowa dostawa wleciała. To nie są potrzebujący, to są przedsiębiorcy, czy raczej handlarze. W kolejce stoją specjaliści z branży (można się śmiać, ale są to osoby, który doskonale wiedzą ile, jaki ciuch jest warty i potrafią znaleźć perełki). Te ubrania później znajdziesz na olx.
  • Odpowiedz