Wpis z mikrobloga

Jedna z glownych ulic imienia wielkiego Polaka, nadal nie cala ladnie wyremontowana, z dziurami w zabudowie, lumpy i inne takie przybytki. Na przeciwko podle kebsy w budzie 3m wysokosci. SO TOLERANT! Stolica kultury. Wroclaw STRONK.
  • Odpowiedz
@NaglyAtakGlazurnika: chyba jednak żałujesz, że pojawiłeś się trochę za późno i nie będzie ci dane kupić 'nowych' spodni czy spódnicy.
Postanowiłeś się więc zemścić na tych, dla których być może zakup ciuchów z drugiej ręki jest sposobem na przetrwanie.
Mam nadzieję, że ktoś się rozpina na tym zdjęciu i cię pozwie za stawianie go w negatywnym świetle. Bo niby miejsce jest publiczne ale sytuacja dla niektórych wcale nie musi być
  • Odpowiedz
@NaglyAtakGlazurnika: a myślisz, że skąd się to bogactwo bierze. Ludki skupują najbardziej okazyjne łachy, najlepiej z metkami, markowe i pchają później na socjale i vinted z 500% marżą.

Stąd się właśnie bierze to bogactwo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@ikov: Dokładnie tak. Pytają kiedy nowy rzut ciuchów i przebierają żeby znaleźć markowe. Nie tylko na handel, ale też dla siebie. Czasem niezłe perełki można wyhaczyć i to w dobrym stanie.
  • Odpowiedz
A tu kolejka do sklepu z używanymi ubraniami na kilka minut przed otwarciem.


@NaglyAtakGlazurnika: Sklepy z używaną odzieżą są obecnie bardzo modne - wpisują się w trend zero waste. Obecnie już nawet popularni influ chwalą się wypadami "na lumpki". Ja akurat bardzo popieram ten trend i sama też ograniczam kupowanie nowych ubrań.
  • Odpowiedz