Wpis z mikrobloga

Powiedziałbym, że 6-7 lat, bo zaczęło się sypać jeszcze przed Covidem, który trochę zamortyzował temat na jakieś 2 lata.
  • Odpowiedz
@conamirko: rynek rozwalulo AI oraz to ze przekroczony zostal pewien puknt krytyczny. Az do okolic 2020 wiekszosc ludzi co zostawala programistami robila to z 3 przyczyn A) lubi programowac B) jak juz studiowali infe to poszli zatym, c) ktos zostal zmuszony do pisania skrytow dla firmy i sie nadawal. D) dzielo przypadku.

Grupy A) i B) zostaly wyszkolene bezposrednio lub posrednio przez nie przerwany ciag ludzi ktorzy od pierszego komputera
  • Odpowiedz
Pamietam jak pare lat przed covidem pierwszy raz zajrzalem na portale dla freelancerow i zobaczylem konkurencje z pakistanu, iranu/iraku i innych krajów 3 świata gotowych do realizacji projektów po godzinowych stawkach jak z MacDonalda. Z opisów i opinii zleceniodawców ogarnięci i kompetentni ludzie. Reklamowanie przez programistow pracy w IT i bootcampy to nie sedno problemu, AI w sensie Another Indian jest sednem.
  • Odpowiedz
@Ksiega_dusz: mem przypomniał mi rozmowę jednego dziadka z lekarzem.
Dziadek: panie doktorze, niedużo zostało mi do emerytury, ale nie wiem, czy moje plecy wytrzymają.
Lekarz: proszę pana, ja mam 70 lat i nadal przychodzę do pracy.
Dziadek: jakby moja praca polegała na przychodzeniu do pracy to też pracowałbym do 70 roku życia.
  • Odpowiedz
@conamirko ale Hindusi to murarze? Piłkarze? Kierowcy autobusów?
Nie, to programosci wiec mem jest prawdziwy.

A wiesz co jest najpiękniejsze? Prawa rynku sie nie zmieniły, wygrywa najtańszy programista. A ze przez lata byli to między innymi programiści w Polsce to niektorzy poczuli się Bogami. Elitą narodu zarabiający stawki zachodnie bez wyjeżdżania na zachód.
  • Odpowiedz
ale Hindusi to murarze? Piłkarze? Kierowcy autobusów?

Nie, to programosci wiec mem jest prawdziwy.


@ipkis123: coooo? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Przecież w tym memie chodzi właśnie o to że do zawodu przyszli murarze i kierowcy autobusów
  • Odpowiedz
@conamirko: To bardziej skomplikowane, problem Mariuszy to klasyka, nie rozróznisz w CV i w rekrutacji tez trudno to zrobic, mariusza ktory nie potrafi myslec astracyjnie od kogos kto potrafi. Ba mariusz moze miec lepiej gadane i przejsc dalej w rekrutacji, i tu jest problem bo akumuluja sie ludzie bez talentu, i jak masz komus płacic, soro nie masz gwaracji ze jest dobry, Pajut mariusz co za roznica.
  • Odpowiedz