✨️ Jak poradzić sobie z byłym partnerem w pracy?Ⓘ Jakieś 5 lat temu rozstałem się z dziewczyną w dość negatywny sposób. W międzyczasie, około 2 lata temu zmieniłem pracę. Wczoraj się dowiedziałem, że niestety od października owa dziewczyna rozpoczyna pracę w tej samej firmie co ja, lecz w innym dziale. Nie będziemy mieć wspólnych tematów związanych z pracą, nie powinienem mieć z nią żadnych kontaktów zawodowych.
Nie chcę jej mówić "cześć" na korytarzu, najchętniej to traktowałbym ją jak powietrze, udawał, że się nie znamy. Pytanie tylko, czy coś takiego wypada z mojej strony, biorąc pod uwagę pracę i relacje pracownicze. Jestem o kilka kategorii zaszeregowania wyżej od niej, ona jest na pozycji "regular" ja jestem na pozycji managera. Nie chciałbym być posądzony o jakieś uprzedzenia.
Jak do tej sprawy najlepiej podejść? Mimo upływu tych 5 lat, to w dalszym ciągu wzbudza ona u mnie skrajnie negatywne emocje ( ͡°͜ʖ͡°) Niby się mówi, żeby nie być w związku z osobami z pracy, bo jak się coś popsuje to potem trzeba się widywać chcąc nie chcąc. Ale ludzie nie biorą pod uwagę, że ktoś może się po prostu zatrudnić w tej samej firmie i rezultat będzie taki sam, jak w przypadku poznania kogoś w pracy (╯︵╰,)
@mirko_anonim: kluczem jest, by z nią porozmawiać i ustalić to, co wam odpowiada, a negatywne emocje odpuścić; na tym polega ludzkie życie - na lekkości bycia pomimo cierpienia
@mirko_anonim: ludzie tutaj dobrze piszą dwie rzeczy : Wybaczyć jej, u siebie w głowie, tak żeby nie ryć sobie już czajnika na przyszłość. Zgloscic do HR jako dupochron, c--j wie co ona o-----e w ramach ewentualnej zemsty.
@mirko_anonim: zachowaj profesjonalizm, chyba nie wszyscy w biurze mówią sobie cześć? A jak będsiesz zmuszony to po prostu zachowaj profeskę i powiedz cześć, miałem podobną sytację, laska z którą parę razy się przespałem, potem jakoś dziwnie się zrobiło i skończyło, zatrudniła się U mnie w biurze, i się bała, że ją będę gnębił bo też byłem wyżej...dziwne założenie ale bez problemu leciało cześć, a na jakiejś imprezie firmowej rozwiałem zupełnie
@mirko_anonim: Moim zdaniem zależy od osoby. Jeśli nie lubicie się ale w twojej ocenie mimo wszystko jest jakoś tam zrównoważoną psychicznie osobą i niema Wielkiego ryzyka że nagle zaczną o tobie krążyć jakieś dziwne plotki to ja bym ją olał i traktował jak by jej tam nie było. Pomyśl ilu pracownikom na jej szczeblu nawet cześć nie mówisz (zakładam że większa firma i nie z każdym jesteś na ty). A
Stary chłop a problemy jak kur...wa w przedszkolu. Nie chcesz nie mówisz cześć, chcesz mówisz. Nawet możesz poruchać znowu jak jesteś odważny. Ale miej litość i zachowuj sie jak facet. Bo robisz dramat o byle g---o.
W nic sie nie wdawaj, ale nie traktuj jej jak powietrze, chyba że sama tak zacznie robić. Inaczej wyjdziesz na lamusa który nie potrafi okazać profesjonalizmu.
niezawodny-czempion-76: Nie idź do żadnych HR-ów nie słuchaj tych głupot! Anetki z HR po pierwsze same ją przepuściły w procesie rekrutacji więc powodzenia, żeby się przyznały do błędu. Po drugie kobiety zawsze staną po stronie drugiej kobiety nawet jakby na ich oczach zjadła żywcem niemowlę to by wymyśliły uzasadnienie dlaczego to nie jej wina. Nawet jak nie będziecie pracować w tych samych działach to już się nie martw ona Ci zrobi
jakie polskie słodycze/przysmaki mogę kupić ludziom, którzy nigdy nic polskiego nie jedli? myślałam nad kabanosami, polskimi ogórasami i kisielem, ale co jeszcze mogłabym kupić to nie wiem
Jakieś 5 lat temu rozstałem się z dziewczyną w dość negatywny sposób. W międzyczasie, około 2 lata temu zmieniłem pracę. Wczoraj się dowiedziałem, że niestety od października owa dziewczyna rozpoczyna pracę w tej samej firmie co ja, lecz w innym dziale. Nie będziemy mieć wspólnych tematów związanych z pracą, nie powinienem mieć z nią żadnych kontaktów zawodowych.
Nie chcę jej mówić "cześć" na korytarzu, najchętniej to traktowałbym ją jak powietrze, udawał, że się nie znamy. Pytanie tylko, czy coś takiego wypada z mojej strony, biorąc pod uwagę pracę i relacje pracownicze. Jestem o kilka kategorii zaszeregowania wyżej od niej, ona jest na pozycji "regular" ja jestem na pozycji managera. Nie chciałbym być posądzony o jakieś uprzedzenia.
Jak do tej sprawy najlepiej podejść? Mimo upływu tych 5 lat, to w dalszym ciągu wzbudza ona u mnie skrajnie negatywne emocje ( ͡° ͜ʖ ͡°) Niby się mówi, żeby nie być w związku z osobami z pracy, bo jak się coś popsuje to potem trzeba się widywać chcąc nie chcąc. Ale ludzie nie biorą pod uwagę, że ktoś może się po prostu zatrudnić w tej samej firmie i rezultat będzie taki sam, jak w przypadku poznania kogoś w pracy (╯︵╰,)
#zwiazki #tinder #rozowepaski #korposwiat #pracbaza
〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
▶︎ Obserwuj nasz tag #mirkoanonim
〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Opublikuj swój własny wpis: Mirko Anonim
· Zaakceptował: mkarweta
💚 Dzięki Twojej dotacji możemy utrzymać projekt i wprowadzać nowe funkcje! Wspomóż projekt
Wybaczyć jej, u siebie w głowie, tak żeby nie ryć sobie już czajnika na przyszłość.
Zgloscic do HR jako dupochron, c--j wie co ona o-----e w ramach ewentualnej zemsty.
@mirko_anonim: po 5 latach? to może czas te emocje już w końcu przetrawić żebyś patrząc na nią nie czuł nic
Komentarz usunięty przez moderatora
@Bensqn: Zbliżyć? Po pierwszym spotkaniu na korytarzu oskarży go, że ją zgwałcił w toalecie.
Pomyśl ilu pracownikom na jej szczeblu nawet cześć nie mówisz (zakładam że większa firma i nie z każdym jesteś na ty).
A
@Nemetiisto: to świetnie, ale nie znasz ich historii więc po co sie bierzesz za ewaluację ich sytuacji?
Nawet jak nie będziecie pracować w tych samych działach to już się nie martw ona Ci zrobi
〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: mkarweta