Wpis z mikrobloga

Siedzę w IT, Java + trochę DevOps (CI/CD, k8s, monitoring itd.). Typowy miks backend + ops. Typescripta liznąłem, ale front mnie totalnie odrzuca.

I powiem wam, że im dłużej w tym siedzę, tym bardziej mam wrażenie, że ta branża to jakaś niekończąca się pogoń za króliczkiem. Uczysz się latami, klepiesz certy, kursy, nowe frameworki, a i tak ciągle jesteś w plecy, bo zaraz wychodzi kolejna moda/technologia i trzeba z---------ć od zera.

Aktualnie mam spoko hajs, ale projekt to taki syf-legacy, że odechciewa się wszystkiego. A z drugiej strony – rynek IT teraz taki paździerz, że człowiek boi się ruszyć, bo można obudzić się z ręką w nocniku.

Coraz częściej myślę, że lepiej byłoby być w normalnym zawodzie – pielęgniarzem, elektrykiem, monterem, serwisantem. Tam przynajmniej widzisz efekt pracy i nikt cię nie goni co pół roku z nowym F rameworkiem lub wersją Javy lub trendem AI do nauki.


#pracait #programowanie #programista15k #programista25k #java #korposwiat #agh #studbaza #politechnikapoznanska #politechnikalodzka #politechnikakrakowska #pracbaza
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Ksiega_dusz:
To nie praca tylko sport. Zanim komuś kto to przeczyta się spodoba bo lubi wyzwania w pracy powiem tak:
większość sportowców nie działa w swojej dyscyplinie do emerytury. Zaledwie promil zostanie na szkoleniowców, trenerów, działaczy.

Jak techniczny z IT nie zarobi dobrego hajsu w swoim prime time to nigdy go nie zarobi. Większość zmieni robotę po 40lvl bo głowa już nie ta do rozkminiania 5 poziomów abstrakcji w legacy
  • Odpowiedz
@Ksiega_dusz: jeszcze trochę lat i każda technologia przestanie Cię odrzucać - będziesz w trybie "deal with it", praca pozbawiona zaangażowania emocjonalnego. Wtedy wszystko będzie znacznie łatwiejsze i zamiast widzieć różnice między technologiami będziesz skupiał się na podobieństwach. Przejścia między technologiami skrócą się do dni
  • Odpowiedz
@armin-van-kutonger: Od dzisiaj sobie pozwolę to określenie zinternalizować, bo to jest sama prawda. Jeśli w IT nie masz obecnie 55+ lat to jest czas na wymyślenie siebie na kolejne lata i ustalenie terminu 'exit call', inaczej będzie p--------e. Do tego dodałbym pracę pośród chyba najnudniejszych i najbardziej odklejonych ludzi. Ktoś zarabia te 30k B2B, wcześniej rodzice z klasy robotniczej, ale on będzie paróweczkowy korwinizm wprowadzał. Co drugi chłop w tej
  • Odpowiedz
@Ksiega_dusz: Szczerze? Wiem, że to mocno trollujący portal, ale ja myślę każdego dnia. Ludzie w firmie mam wrażenie dojrzeli w 2025 do pytania: Czy jebnie? Podziwiam ich optymizm, bo ja już sobie zadaje tylko pytanie - Ile mi zostało? I w związku z tym rozkminiam, czy czekać aż miecz Damoklesa spadnie czy wychodzić z własnej inicjatywy. Pewnie to będzie downgrade finansowy (chociaż umówmy się z roku na rok mniejszy), ale
  • Odpowiedz
@GomiGomi: też problem jest taki, że na zachodzie jest tak zwany ageism czyli dyskryminowanie ze względu na wiek i to jest problem w IT, u nas tego nie widać bo większość ludzi ma < 40 lat, ale firmy nie chcą zatrudniać starych ludzi i pracowników właśnie dlatego imo że tu trzeba się cały czas uczyć a z wiekiem nie chce się zwyczajnie.
  • Odpowiedz
@tubkas12: A to w ogóle uderzasz w problem, z którym się borykają w USA. Tam mnóstwo specjalistów IT z jakimi pracuję to raczej pokolenie 55+. Z tym, że tam w dobrym momencie oni chatę kupowali za 2 letnią pensję. Najbardziej ugotowani są w mojej opinii ludzie 35+, którzy nie oszczędzali ostro. Za starzy na radykalną zmianę kariery, za młodzi na myślenie o odcinaniu kuponów.
  • Odpowiedz
@armin-van-kutonger: Ja widziałem to już na studiach gdzie zgorzkniali wypaleni wykładowcy, chodzili pośród młodych byczków klepiących appki w androidzie. I dzieciaki eee co to jest mercurial gdzie jest teraz twój turbo pascal pajacu UUUU EEEE. I co role się odwróciły.
  • Odpowiedz
@wykopowy_brukselek: To poza Polską mieszkasz czy kredyt walutowy o.O? Rozumiem, życie bywa przewrotne. Poszedłem na inżynierskie studia dosyć tradycyjne byle nie pracować dużo przy komputerze, a od wielu lat pracuję w IT -.- Zresztą tę mityczną Informatykę też zdążyłem ukończyć. Teraz odbicie podejrzewam o 180 stopni, bo nie chce ostatni ze statku schodzić.
  • Odpowiedz
@GomiGomi tak, Belgia.
Ja zrobiłem tylko licencjat w it ale w 2004 roku. Więc potem była mega bieda bo bezrobocie 23procent a potem od 2005 zrobiło się fajnie a 2006 to już eldorado było i trwało do 2022 spokojnie;) przynajmniej tu u mnie.
Ale jak masz dość to masz dość i nie chcesz się męczyć w robocie.
Ja zarabiałem dużo ale już bez radości. A mam ponad 40 lat więc nie
  • Odpowiedz
@wykopowy_brukselek: To inna zupełnie optyka, u mnie drastyczna to będzie bardziej mus żeby w ogóle zarobkować. Stąd też ciśnienie większe, ale i skłonność do ryzyka niewielka. A wysiadłeś w porę, raz, że jest coraz gorzej, dwa szkoda faktyczine życia na wypalenie.
  • Odpowiedz