Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
#it
#pracait
#programista15k
#programista20k
#programista25k
#programista30k
#informatyka
#biznes
#pieniadze
#gospodarka

Bardzo dużo mówi się o kryzysie w IT, słabych stawkach, problemach w rekrutacji itp. Wszystkiemu jest winny zły rynek, AI i źli rekruterzy (podobno).

Przyglądam się tej sytuacji od dłuższego czasu. I mam pewne wnioski poparte jakimś tam doświadczeniem w tym środowisku (Grubo ponad dekada).

95% ludzi w IT to nawet nie przeciętniaki a zwyczajne miernoty. Niestety.

Na czym polega ta mierność? Na braku podstawowych umiejętności dedukcji i ogromnych trudności z rozwiązywaniem niestandardowych problemów, które wychodzą poza "wygodne" schematy.

95% dzisiejszego IT nie chce myśleć ani się zmóżdżać, bo wszystko ma być łatwe, przyjemne a przede wszystkim oczywiste. Jednocześnie ci sami ludzie chcą mieć zagwarantowane wysokie zarobki (jak dotychczas) oraz ogromną rozchwytywalność (jak i również dotychczas). Cały szkopuł polega na tym, że w rozwiązywaniu "oczywistych" problemów, AI jest fenomenalne i praktycznie zawsze zrobi to lepiej od człowieka.

W dodatku, te 95% osób mimo przeciętności, często wykazuje ogromny syndrom dunninga-krugera w akompaniamencie przekonania o swojej wyjątkowości z nutą roszczeniowości. Jest to często widoczne na rekrutacjach, gdzie od kandydata wymaga się (o zgrozo) jakichkolwiek zadań algorytmicznych ala leet-code.

Pracowałem w #top10, polskich jak i zagranicznych sh, czy polskich oddziałach popularnych korpo na stanowiskach Senior / Lead / Principal. I jakimś dziwnym trafem, największy poziom był zawsze w tych znienawidzonych faangach z zadaniami algorytmicznymi, gdzie umiejętność myślenia i dedukcji znaczyła najwięcej. W przypadku sztandarowych korpo / polskich sh, poziom często szorował po dnie. Gdy dochodziło do sytuacji niestandardowych zaczynała się ogromna panika i kombinatorstwo niczym koń pod górę a następnie desperacka próba oddelegowania takiego zadania (bez chociażby próby rozwiązania) na resztę zespołu, żeby przypadkiem tylko się nie przyznać, że się nie umię.

Mój wniosek odnośnie "kryzysu"? To nie ma związku z samym IT. To jest kryzys przeciętniaków, którzy z roku na rok stają się jeszcze bardziej przeciętni. AI to tylko optymalizacja.

〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Opublikuj swój własny wpis: Mirko Anonim
· Zaakceptował: digitallord

🥲 Aktualnie wspiera nas średnio 1 osoba w miesiącu, co nie pozwala na pokrycie kosztów utrzymania serwisu. Wspomóż projekt

  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim p---------e. 300 kandydatów na jedno miejsce to nie wina przeciętniaków. Spadki stawek wśród seniorów o 40% to nie wina średniaków. Juniorzy po licencjacie to może są średniaki. Zadanka algorytmiczne możesz sobie rozwiązywać żeby poćwiczyć jak chcesz ale to nie są rzeczy, które się na ślepo rozwiązuje przy widowni 3-4 osoby na zoomie.
Jak jesteś taki mądry to weź zmień robotę. Zwolnij się i znajdź nową jak jesteś taki koksu XD
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: kek, ale wiesz że osoba max wyskillowana która wpadła w layoffa też często może nie znaleźć długimi miesiącami nowej pracy? nie tylko u nas, na innych rynkach aktualnie też. to nie jest problem który dotyczy tylko przeciętniaków, bootcampowiczów i dzieci covidowej hossy co jave pierwszy raz na oczy zobaczyły w 2020/2021 i mają "5 lat doświadczenia".

jest też efekt wg. którego eksperci są w tej chwili w wielu rekrutacjach
  • Odpowiedz
95% dzisiejszego IT nie chce myśleć ani się zmóżdżać,

W dodatku, te 95% osób mimo przeciętności, często wykazuje ogromny syndrom dunninga-krugera w akompaniamencie przekonania o swojej wyjątkowości

Pracowałem w #top10, polskich jak i zagranicznych sh, czy polskich oddziałach popularnych korpo na stanowiskach Senior / Lead / Principal.


@mirko_anonim: W ogóle z tego nie wybrzmiewa niskie poczucie wartości i kompleksy Mireczku.
  • Odpowiedz
Mój wniosek odnośnie "kryzysu"? To nie ma związku z samym IT. To jest kryzys przeciętniaków,


@mirko_anonim: Kryzys w IT jest, bo nie ma tylu projektów. Skończyły się inwestycje i jest zastój. To nie czasy, gdzie do przeciętnego SH walili drzwiami i oknami, a oni łaskawie zgodzili się brać coś do zrobienia. To nie czasy, że jak jak się pofakturowało jeden projekt przez X, to za rogiem jest kolejny. Wyjdź trochę
  • Odpowiedz
@Pharos: ok, to jedna strona, ale dla pełnego obrazu trzeba dodać drugą - korporacje zarabiają rekordowe ilości miliardów, jednocześnie głodząc kluczowe produkty(za mało inżynierów w stosunku do potrzeb), przyzwyczajając użytkowników biznesowych i prywatnych do pogarszającej się jakości softu. wyścig na dno...aż klienci w końcu się zbuntują i przestaną ten korpo syf finansować i wróci jakaś refleksja
  • Odpowiedz