Wpis z mikrobloga

Wszystkim tyrającym na etacie niewolnikom przypominam, że wasz pracodawca ma was tak naprawdę w dupie:
1. Płaci wam absolutne minimum potrzebne żeby was zatrzymać w swoim kołchozie
2. Jak tylko zacznie mu gorzej iść biznes to was wywali bez żadnego sentymentu

Dlatego jedynym słusznym rozwiązaniem jest maksymalne obijanie się w pracy i robienie wszystkiego byle jak. Skoro wasz janusz ma was w dupie to dlaczego wy macie się starać?

#korposwiat #praca #pracbaza
  • 137
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@jacekparowka: system jest straszliwie degresywny gdzie ludziom, gdzie moze i by mieli spoko podejscie do pracownika i ogolnie na biznes brakuje kapitalu a duze fabryki kurzu zatrudnia sobie na minimalna ludzi z grupą dadza im jakiego multysporta i jakos sie zyje xD
Komuna zepsula takze inne formy przedsiebiorczosci takie jak np. spoldzielnie. U nas to sie kojarzy taka tylko z darmozjadami ze spoldzielni mieszkaniowych i przez to wielkimi czynszami
  • Odpowiedz
Jak jesteś niezbędny to szef skacze wokół ciebie byś nie uciekł.


@El_Trufel: nikt nie jest niezastąpiony. Choćbyś nie wiem jak dobry był to zawsze ktoś może cię zastąpić
  • Odpowiedz
@jacekparowka: @jajcek @MokebeSenegal1488 @MxS89x

Tak z ciekawości, ile razy zdarzyło się wam zapłacić znacznie więcej za produkt zbliżonej klasy i jakości?
Np produkt polskiej produkcji, lepsze wsparcie techniczne, gwarancja itp.

Czy myślicie wtedy kategoriami, że chcecie wesprzeć polski biznes,
  • Odpowiedz
@Wolfers: Zmieniłem pracę i nie pracuję już dla polaka i mam nadzieję, że nigdy nie będę musiał. Pracuję teraz dla Niemca i warunki mam takie, że p0lscy janusze by musieli o----ć wagon bigosu na uspokojenie gdyby tylko ktoś od nich oczekiwał czegoś podobnego xd

I to nie jest tak, że poprzedniego pracodawcy nie było stać, żeby dać normalną podwyżkę - jak najbardziej było go stać, ale był niesamowitym żydem w
  • Odpowiedz
Dlatego praca w państwowym > prywaciarz :D


@MarianoaItaliano: This.

Jak przez krótki czas robiłem w korpo prywatnym oberśmiedłym to jakie tam kretynizmy szło, o jezu. Mój ulubiony był jak tak ostro s---------i redukcję personelu, że wygenerowali dodatkowe 100-150k kosztów po swojej stronie.
  • Odpowiedz
@jacekparowka: Twoje podejście upraszcza sytuację i prowadzi do destrukcyjnych wniosków. Faktem jest, że nie każdy pracodawca działa idealnie, ale wielu dba o swoich pracowników, oferując wsparcie, rozwój i stabilność. Praca "na odwal" szkodzi przede wszystkim tobie – ogranicza twój rozwój zawodowy i osobisty, psuje reputację i zamyka drzwi do lepszych możliwości. Każdy ma prawo szukać lepszej pracy, ale obijanie się i cynizm nic nie zmienia. Lepiej skupić się na własnym
  • Odpowiedz
@MokebeSenegal1488 no i o tym mówię, nie dałeś sobie wmówić, że nic się nie da zrobić, przede wszystkim nie zaakceptowałeś tego stanu rzeczy, cenisz swój czas i umiejętności.
Jeśli więcej ludzi znajdywało by na to odwagę i siły to pracodawca by tak nie dyktował warunków.
Ale wielu to odkłada, a im dłużej w tym się jest tym trudniej się wyrwać, zwłaszcza jak zobowiązania coraz mocniej Cię trzymają w tej sytuacji.
  • Odpowiedz
Skąd niby ma te pieniądze? xD


@conamirko: te pieniądze ekonomiczny nieuku biorą się z kosztów ryzyka - prowadząc działalność ryzykujesz, że nie zarobisz albo nawet popadniesz w długi. Na etacie najgorsze co może sie stać to zwolnienie.
  • Odpowiedz
@jacekparowka: 1. Większość pracowników robi absolutne minimum, żeby nie być zwolnionym.
2. Jak dostaną lepszą pracę to zaraz odejdą, najchętniej utrudniając byłemu pracodawcy życie na ile to możliwe.
  • Odpowiedz
@jacekparowka jeżeli pracujesz w kołchozie i dajmy na to klepiesz w kółko proces jak małpa to spoko, ale są ludzie, którzy w korpo angażują się w różne projekty czy inne inicjatywy, żeby sami zdobyć doświadczenie, nauczyć się czegoś i być bardziej wartościowym na rynku pracy.
  • Odpowiedz
  • 2
@Wolfers Generalnie ja zrezygnowałem z etatu. Prowadzę jdg. Na etacie pomimo podnoszenia kwalifikacji i byciu ekspertem i mentorem dla reszty inzynierow jedyne co dostawałem to tylko więcej pracy i zero podwykżek + wieczne pretensje i u mniejszanie na rozmowach rocznych żeby tylko Ci nie dać awansu. Z obecnej perspektywy i doświadczeniu gdy wrócę kiedyś na etat będę robił dokładnie minimum które jest wymagane ( nie mówię tu robieniu na odwal się).
  • Odpowiedz