Wpis z mikrobloga

@dezinformacyjna_agentura:
Coś musiał bo ten punkt to:

Pracodawca może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika w razie:

1) ciężkiego naruszenia przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych;


A chyba wcześniej są ostrzeżenie nagany i inne tam - chyba, że np. samolot rozpier..ił po pijaku :)
  • Odpowiedz
@insystem: No I po Co Ci to było? Za nudno miałeś w życiu? Teraz nawet jak wygrasz sprawę to będziesz za tym latał zamiast w spokoju żyć i pracować…
  • Odpowiedz
  • 531
@bialy100k: napisałem Prezesowi, że postępuje niezgodnie z prawem oraz że to co zlecił budzi wątpliwości etyczne. Co ciekawe, wszyscy pracownicy trzymają moją stronę
  • Odpowiedz
napisałem Prezesowi, że postępuje niezgodnie z prawem


@insystem: Jak przelozony mi wydawal jakies glupie polecenie to zawsze mowilem jedno:
"prosze o polecenie sluzbowe na pismie"
Jak sie domyslasz - ani razu nie dostalem pisemnego polecenia sluzbowego :)
  • Odpowiedz
  • 50
Jak sie domyslasz - ani razu nie dostalem pisemnego polecenia sluzbowego :)


@gorzki99 ja też nie, do momentu aż dostałem i powiedziałem co o tym sądzę. Bycie kierownikiem w tej firmie było #!$%@?.
  • Odpowiedz
do momentu aż dostałem i powiedziałem co o tym sądzę. Bycie kierownikiem w tej firmie było #!$%@?.


@insystem: Powiem Ci inaczej. Duzo doswiadczzenia zawodowego nie mam bo niecale 20 lat :P
Prawie calosc "po srodku". Mialem zarowno podwladnych jak i przelozonych.

Zauwazylem jedna rzecz. Jak masz przelozonego idiote to jedyne co musisz robic to literalnie wykonywac jego polecenia. Oczywiscie majac je na pismie jak
  • Odpowiedz
  • 150
@insystem: No I po Co Ci to było? Za nudno miałeś w życiu? Teraz nawet jak wygrasz sprawę to będziesz za tym latał zamiast w spokoju żyć i pracować…


@Mathas: Uważam, że przyzwoitość jest więcej warta niż mój drobny komfort psychiczny. Mam nadzieję, że sobie poradzę z emocjami, które wystąpią w tym procesie.
  • Odpowiedz
  • 23
Zauwazylem jedna rzecz. Jak masz przelozonego idiote to jedyne co musisz robic to literalnie wykonywac jego polecenia. Oczywiscie majac je na pismie jak sa debilne.

@gorzki99
Między mną a Prezesem był Dyrektor, do 14 dni temu. Od 14 dni nie ma filtra na tej trasie wiadomości i skończyło się jak się skończyło. Niestety decyzje zaczęły być wątpliwe moralnie. Prezes nie potrzebuje osoby, która będzie wykonywać swoją robotę dobrze, a osobę, która
  • Odpowiedz
Niestety decyzje zaczęły być wątpliwe moralnie. Prezes nie potrzebuje osoby, która będzie wykonywać swoją robotę dobrze, a osobę, która robotę wykona tak jak on chce.


@insystem: Ale na tym polega to co ja wczesniej napisalem. Jak dostajesz glupie polecenie to je wykonujesz. Raz "produkcja" stanela na 2 zmiany bo wykonalem polecenie szefa zmiany. A potem wprost go podpierdzielilem do "pierwszej po bogu osoby na zakladzie" ze wykonywalem jego polecenie. Od
  • Odpowiedz