Aktywne Wpisy
matiKKS +25
Szukam serialu na jesienno-zimowe wieczory. Długość odcinka najlepiej nie więcej niż godzina, ilość do 100 odcinków lub niewiele więcej. Pozbawiony wielokrotnych scen seksu, erotyzmu, ciągłych przekleństw. Serial już skończony, żeby nie czekać na kolejne sezony. Przez 4 lata przerobiliśmy dwa kompletnie różne seriale, które przypadły nam do gustu- The Crown i Ranczo.
Na pewno odpadają:
- The office (nie ten humor dla drugiej osoby)
- Dom z papieru
- Breaking bad (widziałem)
- Skazany na śmierć (widzieliśmy)
Na pewno odpadają:
- The office (nie ten humor dla drugiej osoby)
- Dom z papieru
- Breaking bad (widziałem)
- Skazany na śmierć (widzieliśmy)
oficjalniemartwa +53
Czemu młodzi ludzie teraz są tacy zamuleni?
Serio, pracuje z takimi 18-20+ lvl i ruszają się wolniej niż moja babcia. Zero życiowego wigoru i od miesiaca trzeba im pokazywac kazda rzecz palcem i powtarzać 10 razy co maja robić, jakby codziennie dopiero zaczynali prace w tym miejscu. W dodatku mowią niewyraźnie.
Już nie wspomnę o podejściu do czasu pracy, mają na 8:00, to oznacza dla nich, że o 8 wysiadają na przystanku pod robotą xD
Nie jestem zwolennikiem z--------u i januszeksów, a przymus pracy celem utrzymania funkcji życiowych, to najgorsze co ludzie zgotowali sobie na wzajem, ale nie dziwie się, że pracodawcy narzekają na zetki. A c--j, możecie mnie wyzywać od boomerów, ale mówię czego doświadczam.
Serio, pracuje z takimi 18-20+ lvl i ruszają się wolniej niż moja babcia. Zero życiowego wigoru i od miesiaca trzeba im pokazywac kazda rzecz palcem i powtarzać 10 razy co maja robić, jakby codziennie dopiero zaczynali prace w tym miejscu. W dodatku mowią niewyraźnie.
Już nie wspomnę o podejściu do czasu pracy, mają na 8:00, to oznacza dla nich, że o 8 wysiadają na przystanku pod robotą xD
Nie jestem zwolennikiem z--------u i januszeksów, a przymus pracy celem utrzymania funkcji życiowych, to najgorsze co ludzie zgotowali sobie na wzajem, ale nie dziwie się, że pracodawcy narzekają na zetki. A c--j, możecie mnie wyzywać od boomerów, ale mówię czego doświadczam.
Mirko: A co powiedział prezes?
Prezes: [pic]
No to spotkamy się z pracodawcą w Sądzie Pracy. Trzymajcie kciuki.
#pracbaza #praca #prawo
@gorzki99: No i może jestem idealistą, ale zgłaszając problem do przełożonego spodziewałem się jego rozwiązania w trochę inny sposób. Szczególnie, że Prezes jest wybierany z Rady Nadzorczej, więc Rada może go odwołać kiedy chce. Tak czy siak, mam nauczę na przyszłość, że nie ma co się bawić w sentymenty wobec
@insystem: I tak i nie. Musisz tylko miec 100% wiedzy i pewnosci komu zglaszasz
@gorzki99: Mój ex-pracodawca nie ogłosi upadłości, Zbyt skomplikowane i prawnie niemożliwe.
@gorzki99: ja zgłosiłem do przełożonego Prezesa i Prezes się obraził. No cóż. Teraz należy się z konsekwencjami naszych decyzji zmierzyć.
@insystem: Dokladnie tak. I za to szanuje. W tym kraju jest malo takich ktorzy to rozumieja i w taki sposob dzialaja. Wiec tym bardziej szacun.