Wpis z mikrobloga

  • 58
@gorzki99: Rozmiem, w poprzedniej bym zrobił tak samo. Ale w tej nie, bo nie pracuję w prywatnej firmie a samorządowej, więc za decyzje i tak odpowiada personel średniego szczebla (czyli m.in. ja). A tak system się zatrzyma bez ingerencji w niego. Z całego zespołu tylko ja zostałem na stanowisku, bo 4 osoby na urlopie. Kolegę właśnie z Chorwacji ściągają, ale raczej im się nie uda. Reszta nie odebrała telefonu od
  • Odpowiedz
@insystem: czy takie polecenie służbowe to aby nie nakłanianie do popełnienia wykroczenia / przestępstwa? Zastanów się czy nie warto poinformować prokuratury ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 3
@insystem: przecież ty też postępujesz nieetycznie czym sam się chwaliłeś na wykopie

Być może, ale nigdy nie upierałem się, że postępuje dobrze i że nikt nie ma prawa mnie krytykować lub czegoś mi zarzucić, albo że prowadzi hejt.

Idąc logiką, to w tym momencie prowadzisz hejt w moją stronę.
  • Odpowiedz
Kolegę właśnie z Chorwacji ściągają, ale raczej im się nie uda.


@insystem: Zgodnie z prawem maja do tego prawo. jak kolega byl na tyle nieogarniety ze na urlopie odebral telefon sluzbowy to jego strata :)

P.S to tez nie byla prywatna firma a panstwowa. I jak masz odpowiadac Ty za sluzbowe polecenie pisemne? Dostales polecenie sluzbowe wiec musiales je wykonac. Jakbys nie wykonal to wtedy bys mogl odpowiadac dyscyplinarnie.
  • Odpowiedz
  • 15
@insystem nic tylko się cieszyć. Teraz będziesz mógł założyć własną firmę i pokazać prezesowi jak prowadzi się biznes zgodnie z etyką. Powodzenia

@mmmzzz Dziękuję, cieszę się ze wsparcia użytkowników Mirko, Z resztą mój ex-pracodawca to nie biznes, a public. Więc zasady są zgoła inne. W prywatnej firmie po prostu bym się zwolnił.
  • Odpowiedz
  • 44
@insystem: czy takie polecenie służbowe to aby nie nakłanianie do popełnienia wykroczenia / przestępstwa? Zastanów się czy nie warto poinformować prokuratury ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Leniek: To już będzie oceniać komisja rewizyjna i Rada Nadzorcza.
Ja na chwilę muszę dać sobie siana i odpocząć psychicznie, bo jestem w rozsypce. Mimo, że uważam, że przyjąłem to z honorem.
  • Odpowiedz
  • 11
@insystem: Zgodnie z prawem maja do tego prawo. jak kolega byl na tyle nieogarniety ze na urlopie odebral telefon sluzbowy to jego strata :)


@gorzki99: Ja mu rano powiedziałem co się może stać dzisiejszego popołudnia. Więc odebrał telefon na swoją odpowiedzialność. Do tej pory kierownik nawet nie miał prywatnych numerów pracowników, bo w sumie nigdy nie dzwoniłem do chłopaków jak mieli urlop. To ich czas święty.
  • Odpowiedz
@insystem: No to ma problem. Zgodnie z prawem pracodawca w uzasadnionych przypadkach moze sciagac pracownika z urlopu. A z tego co opisales jest to uzasadniony przypadek.
Musi oczywiscie mu zaplacic poniesione koszta. Ale tylko jego - rodziny juz nie.

Dlatego jak ze znajomymi jezdzilismy na urlop to zawsze faktury za calosc bralem na siebie :)

A jak odebral telefon to pracodawca mial skuteczny kontakt i poinformowal pracownika ze jest potrzebny
  • Odpowiedz
  • 27
@gorzki99: Ależ ja to wiem, znam na tyle dobrze prawo pracy (c'mon, byłem kierownikiem., do czegoś to zobowiązuje ...). Sam sobie winny. Na jego korzyść, że ma dwójkę młodych dzieci z czego jedno z niepełnosprawnością więc ściągnięcie jego powoduje duże problemy logistyczne. No i jego żona mu głowę urwie xD Sądzę, że raczej "auto mu się popsuje" i magicznie się naprawi na dzień przed powrotem. Tak czy siak, to już
  • Odpowiedz
@insystem ok. No wiem jak jest, niestety czasami lepiej zagryzc zęby i rzucić #!$%@? pod nosem jak supervisor przegina pale:D chociaż ktoś inny by to mógł potraktować jako plus, że pracownik nie podlizuje się tylko rozmawia szczerze. W sumie gość odklejony bo taki komentarz nie jest w żaden sposób atakujący, czym to polecenie by nie było ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
  • 47
@bialy100k: Jako były szef IT nie muszę nic zbierać :) Ale dziękuję za radę. System został tak zaprojektowany, że próba usunięcia czegokolwiek poinformuje babkę od RODO (a to zewnętrzna firma, która robi nam audyt raz na kwartał) i pozostawi bardzo paskudny ślad w historii. Tak czy siak szykuje się niezła impreza.
  • Odpowiedz
@insystem: xDDD w oczach pana wielkiego prezesa, szefa wszystkich szefow, slonca peru, gwiazdy, mysliciela, zbawcy nardodu, jakis robak w ogole smial smiec podwazyc jego pomysly
  • Odpowiedz
Sądzę, że raczej "auto mu się popsuje" i magicznie się naprawi na dzień przed powrotem.


@insystem: Jedyne logiczne rozwiazanie :)
Gorzej jak pracodawca wysle po niego transport :)
  • Odpowiedz