Aktywne Wpisy
Z każdym dniem od ujawnienia szczegółów BK0% coraz mniej chce mi się żyć i pracować. Po co to wszystko było? Szkoła, studia, praktyki, zmiany pracy, podnoszenie kwalifikacji, kursy, certyfikaty, nawet się przebranżowiłem 9 miesięcy temu na IT (cudem złapałem pracę jako junior). I to wszystko po to tylko żeby skończyć na wiecznym wynajmie jak szczur.
Nie będę mógł stworzyć sobie swojej własnej komfortowej przestrzeni bo landlord nie pozwoli pozbyć się meblościanki z
Nie będę mógł stworzyć sobie swojej własnej komfortowej przestrzeni bo landlord nie pozwoli pozbyć się meblościanki z
ProwojMiliten +211
#mafia #gangi #lata90 #lata80 #patologiazewsi #patologiazmiasta #patologia #policja #kiedystobylo #kiedystobyloehhh
W latach 90. jak nosiło się: wąskie spodnie, okulary albo długie włosy, gwarantowało to bycie klepanym na ulicy. Jak ktoś połączył wszystkie trzy rzeczy to mógł dostać nawet kosą pod żebro. Po prostu.
A jak ktoś miał blond włosy albo bardziej kolorowe ubranie to zawsze był "pedałem".
Polska była dzikim krajem.
wykopki: zachud upada przez murzynuw, dzisiejsza mlodziez to patola
tez wykopki: no, było jak na screenie, kosa między zebra za wejście na zle osiedle, na szczęście teraz jest spokoj bo cała patola DO ANGLII wyjechala
xD
Niemniej w pobliskim mieście było już inaczej. Nazwy niebezpiecznych osiedli były wszystkim znane. Do tego jeszcze wojna kibiców dwóch klubów. Zdarzały się akcje w środku dnia. Raz wymyślili sobie debry w środku tygodnia, to
I to też argument za tym żeby do siebie nie wpuszczać każdego śmiecia. W polsce było
1. Na "swoim" osiedlu byłeś raczej bezpieczny, na innym trzeba było mieć kolegów bo jeśli nie, mogło się skończyć plombą za byle co (prosty daszek w czapce zamiast wygiętego, zbyt krzykliwe ubrania, za to że byłeś konusem, że byłeś za wysoki, za chudy, za gruby, za rudy, samo pokazanie się nie tam gdzie trzeba)
2. Kradzieże wszystkiego i wszędzie, sklepy, piwnice (ginęły żarówki w klatkach schodowych), zakłady produkcyjne, zwłaszcza spożywcze,
3.
@janciopan: to nie było tak powszechne jak się teraz o tym mówi. Po prostu jak coś takiego się zdarzyło to od razu pisały o tym wszystkie media.
Co do gimnazjów to się zgodzę, ale wątpię żeby teraz było inaczej. Patusy są wszędzie, po prostu my jako dorośli ludzie obracamy się tylko w swojej małej bańce znajomych.
Dodatkowo trzeba było żyć w zgodzie z patologią, bo inaczej żyć ci nie dali.
Wszystko w biały dzień przy tłumie ludzi w centrum miasta.
Pod Empikiem 7 gnjoków próbowało ukrać dwa rowery których pilnował mój kumpel.
Tylko dlatego, że wyszedłem i stanowczo powiedziałem, że "nie nie dam im roweru, bo go ktoś jeszcze napadnie i pobije" ich "szefu" odpuścił.
Tego samego dnia broniłem się przed kolejnym złodziejem parę metrów dalej. Rozbita warga ale nie oddałem
@metalowy_pasterz: przecież to jakiś dowód anegdotyczny, statystycznie nie
Teraz byłaby afera, że starsi okradli dzieciaka.