Wpis z mikrobloga

Od niedawna jestem inspektorem ds. Zwierząt w jednym ze stowarzyszeń. Tylko w przeciągu tygodnia mieliśmy 22 zgłoszenia. Wszystkie psy na lancuchu, wszystkie zaniedbane, chude, chore, w rozlatujacych się budach, bez wody, jedzenia i po prostu zwykłej opieki. Właściciele totalnie niereformowalni, słyszymy „TO INO JEST PIES”. Zawsze ta sama spiewka, ze nie mam pieniędzy, ze pies przecież stary, ze przeciez niczego mu nie brakuje, że w takim razie wezcie se go i się zajmijcie. Ale #!$%@? gdzie mamy je wziąć? Wziąłeś #!$%@? bez serca zwierze to się nim zajmij. Wszystkie nasze domy tymczasowe (czyli domy wolontariuszy) zapchane. Schroniska tutaj nie mamy. Za wszystko sami płacimy, za benzynę, za weterynarza. Pomoc w postaci karmy mamy od ludzi. Jestem wykończona psychicznie cierpieniem tych zwierząt, a najgorsze jest to, że w tym państwie z kartonu jest takie gowniane prawo, które pozwala trzymać psa na uwięzi i traktować żywe stworzenie jak gowno.
#psy #polska #zalesie #pies #prawo #ochronazwierzat
  • 222
@katienca Mam dla was pro tipa - nie chcę za to pieniędzy nic.

Pousypiajcie te psy w cholerę, a nie jeczycie po internetach i na zbiórkach o pieniądze. Kilkunasto tygodniowy płód albo starego emeryta można spokojnie, medycznymi sposobami do piachu. Tylko stare, nikomu nie potrzebne pchlarze to już nie!! Ich to kategorycznie nie wolno.

A środki wykorzystajcie na lobbing! Przepchnijcie ustawę o konieczności rejestracji wszystkich psów w ogólnopolskiej bazie genetycznej. Przejażdżka po
Ludzie są ważniejsi niż jakieś pchlarze, które powinny być uśpione, bo szkoda na nie surowców państwa


@Trao4: #!$%@? są a nie ważniejsi, surowców państwa (czyli moich podatków) to za to nie szkoda na patusów ze wsi żeby mogli sobie na bezrobociu chlać browarka od rana i jarać szlugi na ławce na wsi

tylko oczywiście mnie nikt nie zapytał czy ja chcę na nich płacić, a wolałbym na psy bo większy z
@katienca: Wykop nigdy nie zawodzi, ale żeby aż tak xD?

Wykop jakoś przyciąga pewien typ ludzi czy tacy serio żyją dookoła nas? Jeśli tak to pod jakim kamieniem oni się ukrywają xD

Nie przejmuj się, dobrze robisz. Tylko pamiętaj, że najpierw trzeba dbać o siebie, a potem o innych. Takie widoki potrafią nieźle siąść na psychikę z bezradności. Dlatego też należy pomagać, ale zdawać sobie sprawę z własnych ograniczeń.
@katienca no ale żeby zmienić prawo to w domyśle większość ludzi musiała popierać takie prawo. Zdaje mi się że większość ludzi nie ma nic przeciwko trzymaniu zwierząt na łańcuchu a w przypadku niektórych groźnych psów jest to wskazane. Chyba nic mnie tak nie wkurza jak idę sobie chodnikiem a tu nagle jakieś wielkie bydle przyczajone po drugiej stronie płotu zaczyna z nienacka szczekać. Zawał serca na miejscu zazwyczaj. Nic tylko iść właścicielowi
@janciopan ja to wiem że na ten moment w tym kraju są o wiele ważniejsze sprawy do ogarnięcia niż psy, natomiast warto w takim przypadku działać lokalnie jak np opka albo wpłacać na cele charytatywne czy fundacje (nawet grosze) albo przestać jeść mięso i chociaż nie powiększać problemu. A działanie państwa na tym etapie powinno się zmienić w kontekście podwyższenia kar za niehumanitarne traktowanie zwierząt i tyle i skuteczne egzekwowanie. Tak, utopia
Mam psa w mieszkaniu i co przyjadę na wieś do rodziny to #!$%@? mnie strzela jak kolejny raz słyszę, że "no fajny piesek, ale biedny, bo przecież pies potrzebuje ogródka, wybiegać się a nie zamknirty w bloku itd". Tymczasem ich "szczęśliwy piesek" profesjonalny wybieg ze dwa metry kwadratowe, trzydziestoletnia buda po kilku poprzednich psach i zero spacerów, bo przecież na zewnątrz mieszka to po co.
@katienca: po zmarłym ojcu odziedziczyłem też psa, który był na łańcuchu. Pies dostawał jeść i byl spuszczanu z łańcucha co jakiś czas. Głównie był na łańcuchu z powodu dokarmiania go przez sąsiadów i była możliwość jego otrucia. Oczywiście przez „miastowych” padły zgłoszenia, że psu źle i inne bzdury. Telefony do animalsow itp. Ludzie są #!$%@? i niektórym zwierzęta zjadły mózg
pies na wsi to narzędzie


@wicherq: Tylko skończone chamy i prostacy nie potrafią zadbać o zwierzę, które wzięli. Ja rozumiem, że na wsi zwierzęta maja określony cel do wykonania. Ale o narzędzia się dba. Tak samo o zwierzęta gospodarcze. Kto tego nie robi przeważnie miał chlew na podwórku, a nie gospodarstwo.

masz bezdomnych potrzebujących


@janciopan: Tak tylko przypomnę, że bezdomni akurat mają pomoc dostępną zwykle od ręki. Ale do tego
@katienca: zmieni się to z czasem gdy wymrze to pokolenie. Na wsiach pies nadal jest traktowany jak przedmiot/narzędzie, a jego miejsce to buda i całe życie na łańcuchu. Na szczęście cały czas się ten obraz powoli cywilizuje.
Sam pamiętam z lat 90 gdy i moja rodzina i sąsiedzi mieli psy i zawsze były trzymane w budach i na łańcuchu. To wtedy było coś normalnego i nawet nikt sobie nie wyobrażał, że