Aktywne Wpisy
Atreyu +1500
Moja mama właśnie umarła
Ten wpis miał być prośbą o modlitwę o zdrowie, ale nie zdążyłem. Odeszła o 3 w nocy
Choroba nowotworowa. Pod koniec lutego trafiła do szpitala. Rak przez długi czas nie dawał żadnych objawów. Zaczęło się od zwykłego bólu brzucha. Później stan pogarszał się z dnia na dzień. Najpierw oddział chorób wewnętrznych, pod koniec opieki paliatywnej. Zrezygnowałem z pracy i wróciłem do kraju żeby z nią być, ostatnie dni
Ten wpis miał być prośbą o modlitwę o zdrowie, ale nie zdążyłem. Odeszła o 3 w nocy
Choroba nowotworowa. Pod koniec lutego trafiła do szpitala. Rak przez długi czas nie dawał żadnych objawów. Zaczęło się od zwykłego bólu brzucha. Później stan pogarszał się z dnia na dzień. Najpierw oddział chorób wewnętrznych, pod koniec opieki paliatywnej. Zrezygnowałem z pracy i wróciłem do kraju żeby z nią być, ostatnie dni
Co sądzicie o takim trzypunktowym planie geopolitycznym dla Polski?
1. Nie wtrącamy się więcej do spraw UKR-RUS, zawieszamy pomoc militarną dla Ukrainy pozostawiając tylko pomoc humanitarną, pozostajemy w NATO ale jednocześnie powoli normalizujemy stosunki z Rosją, mamy przysłowiowe dwie pieczenie na jednym ogniu
2. Organizujemy w Warszawie szczyt NATO-Rosja-Chiny, którego będziemy gospodarzem, a na którym zostaną poczynione starania o zaprowadzenie pokoju na Starym Kontynencie i powolną normalizację stosunków
3. Oświadczamy na piśmie,
1. Nie wtrącamy się więcej do spraw UKR-RUS, zawieszamy pomoc militarną dla Ukrainy pozostawiając tylko pomoc humanitarną, pozostajemy w NATO ale jednocześnie powoli normalizujemy stosunki z Rosją, mamy przysłowiowe dwie pieczenie na jednym ogniu
2. Organizujemy w Warszawie szczyt NATO-Rosja-Chiny, którego będziemy gospodarzem, a na którym zostaną poczynione starania o zaprowadzenie pokoju na Starym Kontynencie i powolną normalizację stosunków
3. Oświadczamy na piśmie,
Zauważyłem że wśród znajomych którzy pracują w IT/korpo, nawet takich co zjedli już na tym zęby, czy na stanowiskach dyrektorskich (ale ciągle przed 40stką) są tacy, których angielski jest daleki od perfekcji. Nawet w przypadku kogoś kto był zatrudniony rok w oddziale za granicą. Spotkałem się z tym gdy poszedłem sobie jako gość na kilka branżowych konferencji po angielsku.
Pomijam taki sobie akcent, ale jest szukanie słów, używanie sformułowań które są kalką z polskiego i niezrozumiałe po angielsku, "is" zamiast "are" itp. Komunikatywnie, oczywiście dogadają się, ale bez polotu.
A spodziewałbym się, że każdy kto nie jest juniorem ma angielski przynajmniej na C1 i jest wymiataczem.
Czy faktycznie w IT czy ogólnie korpo współpracującym z zagranicą jest więcej takich ludzi którzy mają angielski na poziomie średniozaawansowanego licealisty?
#pracait #programista15k #korpo #korposwiat #kariera #jezyki #angielski
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Dipolarny
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
Język angielski ma to do siebie że jest uznawany jako międzynarodowy język techniczny. Kluczem jest tu rozumieć się, a nie mówić 100 procent poprawnie. Błędy się wybacza, o ile rozumie się drugą stronę. Nikt nie czepia się błędów, bo to tylko sposób komunikacji, a nie test językowy.
──────────────
@mirko_anonim: bzdura. Młodzi na papierze C1 może i mają, ale to, że ktoś potrafi ładnie zdanie napisać na kartce ma się nijak do tego jak będzie rozmawiał na callach przez pierwsze kilka lat. Będzie dukanie, dukanie, dukanie. A jak już przejdzie w miarę normalną mowę i będzie rozumiał co się mówi do niego przez #!$%@?
@programista15cm: niestety nie u wszystkich :-(
@WyjmijKija: z reguły taki młody oskar to właśnie wrócił z jakiegoś rocznego orgazmusa, większość treści konsumuje po angielsku od gimbazy
Pracuje z 5lat z Kanadyjczykami, są zadowoleni, feedback że komunikatywny a mam w porywach B1 xD
Cóż...
@NieRozumiemIronii: gówno prawda, konsumować to sobie może, gadać nie potrafi, a z orgazmusa wraca tylko garstka i to najczęściej nie programiści, bo programiści w tym czasie już dawno pracują na etacie, żeby po studiach mieć 20k
Na początku starałem się udawać kwiecisty akcent amerykański, czasem nawet bawiłem się angielskim... Ale powiem ci, że po 12 latach pracy z Hindusami, Japończykami, Finami, Zambijczykami, Brazylijczykami czy innymi ruskimi - już po prostu mówię prostym angielskim, aby tylko zrozumieli o co mi w ogóle chodzi. Już zapominam idiomy,
@mirko_anonim: I jeszcze może drugi kierunek z literatury angielskiej. Nie oczekuj od kogoś z nieanglojęzycznego kraju, że będzie ogarniał ten język na super wysokim poziomie, bo poza jakimiś pasjonatami czy ofiarami niespełnionych ambicji własnych rodziców nikt nie ma raczej ochoty szlifować obcego języka, szczególnie jeśli ktoś jest na poziomie komunikatywnym i nie oczekuje się
Jak kiedyś spotkasz Walijczyka albo Szkota, spróbuj zapytać się czemu nie mowią po angielsku i czy nie czują potrzeby udoskonalenia języka, żeby mówić zrozumiale. Albo Hiszpana, Niemca, Włocha czy Francuza czy nie wstyd im za akcent.
XD
Tylko Polacy i ruscy zaprzątają sobie głowę akcentem i poprawnościa. Reszta mowi jak potrafi. I mowimy tu o długoletnim doświadczeniu z IT w UK.