Wpis z mikrobloga

Fajnie byłoby się tak urodzić, aby po studiach wchodzić na rynek pracy w latach 90. Ktoś powie, że bieda i syf. To prawda. Ale też najlepsze dwie dekady w historii Polski dla rozwoju wszelakich biznesów ever.

Reformy Balcerowicza to była ogromna szansa. Ludzie rozwijali wielomilionowe biznesy prostymi patentami typu pojadę do Niemiec i przywiozę telewizory, które sprzedam na targu XD Albo handlowali gaciami i stawiali za to chałupy.

Dużo tych firemek popadało pod naporem konkurencji, ale faktem jest, że kto się dorobił, ten się dorobił.

Kto miał lepsze koneksje ten robił miliardy.

Nie rozumiem starego pokolenia, że tak jadą po Balcerowiczu. Chłop był dla nich pokoleniową szansą. My wprawdzie mamy ciepłe etaty w korpo, ale z drugiej strony niemal komunistyczny rząd, który leje na przedsiębiorczość i obrzuca patologię socjalem.

#ekonomia #gielda #gospodarka #komunizm #takaprawda #przemysleniazdupy
  • 60
@mickpl: takie myślenie jak u kuców, #!$%@?ć biednych bo akurat ja to na pewno będę landlordem i topowym przedsiębiorcą. Te 2 złote dekady poskutkowały tym że średnio Polak ma majątku 70k pln. Jedzie po Balcerowiczu po prostu liczba ludzi którzy znaleźli się pod wodą podczas gdy dużo mniej znalazło się nad taflą.
Teraz też jest mnóstwo szans, możesz zostać dzieckiem YouTube i za "nic" zarabiasz pieniądze o których się twoim rodzicom
@mickpl: Kompletnie nie wiesz, o czym piszesz.
Ten gwałtowny rozwój przedsiębiorczości, to głównie efekt Ustawy Wilczka.
Nie trwało to długo, bo Balcerowicz stwierdził, że gospodarka jest zbyt "rozbuchana" i należy ją schładzać.
Działania Balcerowicza przyniosły finalnie więcej szkody, niż pożytku. To nie była operacja za pomocą skalpela, tylko za pomocą piły motorowej i młota udarowego.

Według niektórych ekonomistów w latach 90. doprowadził on do załamania popytu wewnętrznego, zalania rynku krajowego importowaną
@mickpl: wchodzić na rynek pracy w latach 90':
- praca w januszeksie, który jakoś tam sobie radzi w nowej rzeczywistości
- radzi sobie, bo sprytnie omija niewygodne przepisy
- umowa śmieciowa albo zadna
- stabilność zerowa, możesz wylecieć z dnia na dzień
- płaca? No 5,50 zł za godzinę, bo mam 20 chłopów ze zlikwidowanego Pegieru na pana miejsce
- samochód na dojazdy? No jest Kadet z 1983 roku, składak za
Działania Balcerowicza przyniosły finalnie więcej szkody, niż pożytku.


@epicentrum_chaosu: Balcerowicz nie ustrzegł się błędów, ale jego działa spowodowały, że jesteśmy gdzie jesteśmy. Chłopu powinni za życia pomniki stawiać i pewnie będą jak już wymrze pokolenie januszy, które ma mu za złe, że straciło robotę w jakimś nierentownym zakładzie produkcji patelni ze stali.
@mickpl: moze jak miales 20 lat, bogatych starych (worek pieniedzy zeby te rzeczy w niemczech kupic) z ukladami po czasach komuny, zero zobowiazan typu rodzina dzieci no i jeszcze nie bales sie ze dzien po powrocie z zachodu przyjda smutni panowie z mafii i powiedza ze 3/4 tych telewizorow to ich albo moze sie zdarzyc nieszczesliwy wypadek.

Reformy w tamtych czasach pozwolily dorobic sie glownie tym co juz mieli uklady za
@mickpl: Problem polega na tym, że na reformach straciła największą rzesza osób, czyli osoby pracujące na etatach. Zaś zyskała mniejsza grupa kreatywnych i przedsiębiorczych i pomysłowych. Dzięki temu rozkręciła się gospodarka, ale reforma jest krytykowana ze względu na moje pierwsze zdanie. Czyli większość straciła, mniejszość zarobiła ale dzięki temu gospodarka ruszyła z marazmu.
Reformy Balcerowicza to była ogromna szansa. Ludzie rozwijali wielomilionowe biznesy prostymi patentami typu pojadę do Niemiec i przywiozę telewizory, które sprzedam na targu XD Albo handlowali gaciami i stawiali za to chałupy.


Nie rozumiem starego pokolenia, że tak jadą po Balcerowiczu. Chłop był dla nich pokoleniową szansą. My wprawdzie mamy ciepłe etaty w korpo, ale z drugiej strony niemal komunistyczny rząd, który leje na przedsiębiorczość i obrzuca patologię socjalem.

@mickpl:

Reformy
@mickpl: a dodam tylko, że co do Balcerowicza i Wilczka się zgadzam. Lata 90' były szokiem i wielu ludzi nie umiało się odnaleźć w nowej rzeczywistości ale były konieczne. Inaczej nie zaliczylibyśmy takiego sprintu w rozwoju.
@mickpl: To pokolenie to całkowity wygryw. Do tego co napisałeś to jeszcze np:
-mogli obkupić się w nieruchomości/działki praktycznie za półdarmo, a teraz zbijać grube kokosy na rentierstwie czy po prostu sprzedać z ogromnym zyskiem
-przechodząc na emeryturę będą ostatnim pokoleniem, które jeszcze ominie skutek katastrofy demograficznej i będą mieć w miarę wysokie emerytury