Wpis z mikrobloga

Codzienny raport ISW, stan na 13 lutego. Zapraszam do śledzenia tagu #codziennyisw na którym zamieszczane będą codzienne raporty. Dziś mija równo 3 miesiące odkąd zacząłem tłumaczyć te raporty i wrzucać je za wykop. Z okazji tej miesięcznicy chce podziękować wszystkim, którzy to czytają, obserwują tag i klikają czasem plusa.

Dziś raport specjalny przedstawiający jak działa rosyjska dezinformacja, jak manipulowana jest opinia publiczna w Rosji i na Zachodzie oraz jaki wpływ ma na działania wojenne. Fallaces enim sunt rerum species, quibus credidimus

Link do wołania
Znalezisko do wykopywania

---------------------------------------------------------------------------
Część 1

Rosja częściowo odzyskała zdolność prowadzenia skutecznych kampanii informacyjnych wspierających cele strategiczne. Rosyjska teoria wojny hybrydowej od dawna wiąże się z połączeniem kampanii informacyjnych i operacji wojskowych, przy czym operacje informacyjne mają niekiedy pierwszeństwo przed bezpośrednimi działaniami. Rosja umiejętnie przeprowadziła wiele kampanii propagandowych, mający usprawiedliwić inwazję na Ukrainę w lutym 2022 roku, przede wszystkim wspierając narracje wedle której w porozumieniach Mińskich dla Niemiec i Francji Rosja jawiła się jako mediator a nie agresor. Administracja Bidena przeprowadziła niezwykłą i udaną kampanię dezinformacyjną w miesiącach poprzedzających inwazję, ucinając skrzydła rosyjskim próbom skłonienia Ukrainy do kapitulacji, oddalenia jej od Zachodu i stworzenie korzystnych warunków do ponownej inwazji. Administracja Bidena i Zachód od początku ponownej inwazji odcięły kontrolowane przez Kreml media w Stanach Zjednoczonych i Europie i w rezultacie Moskwa nie była w stanie osiągnąć celów, do których dążyła w swoich kampaniach przed inwazją. Rosja odtworzyła jednak zdolność do prowadzenia dyskretnych kampanii informacyjnych wspierających konkretne cele strategiczne oraz do dostosowywania ich w celu złagodzenia niepowodzeń na polu walki i stworzenia warunków dla przyszłych planowanych operacji.

Rosyjskie kampanie informacyjne od początku starają się powstrzymywać lub spowalniać dostawy wsparcia materialnego przez Zachód. Prezydent Rosji Władimir Putin prawdopodobnie uwierzył we własną narrację sprzed inwazji, że Zachód nie będzie wspierał Ukrainy, lecz będzie dążył do utrzymania dobrych relacji z Rosją, co podsycało jego nadzieje na szybkie zwycięstwo na Ukrainie. Putin szybko zdał sobie sprawę, że wojna będzie długa z powodu niezdolności jego wojska do odniesienia decydującego zwycięstwa i zaskakującej (dla niego) determinacji Ukrainy do stawiania oporu, a także z powodu zaskakującej (dla niego) gotowości Zachodu do wspierania Ukrainy. Putin zaczął więc koncentrować się na podsycaniu argumentów, jakie przywódcy Zachodu sami postulowali, mówiąc o niebezpieczeństwach związanych z dostarczaniem zbyt dużej ilości broni lub niektórych jej rodzajów. Te rosyjskie kampanie propagandowe miały na celu zahamowanie zachodniego wsparcia dla Ukrainy niezależnie od warunków panujących na polu walki. Omówione poniżej kampanie informacyjne na poziomie operacyjnym wpisują się w ten strategiczny cel, odpowiednio dostosowując się do konkretnych okoliczności pola walki w danym momencie.

Rosyjskie kampanie informacyjne na poziomie operacyjnym mają na celu albo stworzenie warunków dla planowanych operacji rosyjskich, albo złagodzenie rosyjskich niepowodzeń militarnych. Rosja kształtuje przestrzeń informacyjną w ramach przygotowań do operacji ofensywnych, aby utrudnić Ukrainie zachowanie inicjatywy na polu walki lub przygotowanie się do ofensywy. Rosja wykorzystuje również kampanie informacyjne do powstrzymania Zachodu przed wspieraniem ukraińskich działań kontrnatarcia i wykorzystywaniem rosyjskich niepowodzeń militarnych. Niektóre z tych kampanii mają również na celu powrót propagandowej potęgi rosyjskich sił.

Rosja wykorzystuje narrację, że Ukraina nie jest w stanie pokonać Rosji ze względu na dysproporcję sił między tymi dwoma państwami, aby przykryć większe rosyjskie porażki. Rosyjskie kampanie informacyjne na początku inwazji polegały na wzmacnianiu założenia, że Rosja posiada "drugą co do wielkości armię na świecie" z zaawansowanym potencjałem wojskowym. Te operacje miały na celu wprowadzenie Zachodu i Ukrainy w błąd, że jakiekolwiek transfery sprzętu wojskowego nie będą miały znaczenia, ponieważ Ukraina nie będzie w stanie wytrzymać szybko rozwijających się ofensyw z różnych kierunków i będzie bezbronna w przypadku ataku. Kreml zagroził na przykład, że na początku marca 2022 roku Rosja uzna zachodnie transporty pomocy wojskowej na Ukrainę za legalne cele wojskowe. Rosjanie nie wykazali jednak możliwości potrzebnych do uderzenia w zachodnie transporty przemieszczające się po Ukrainie, a zamiast tego skupili się na marnowaniu swojej broni precyzyjnej poprzez uderzenia w cywilną infrastrukturę energetyczną.

Kreml przeformułował swoje operacje informacyjne, by wyolbrzymić znaczenie każdego taktycznego posunięcia. Narracja ta zmieniła wyobrażenie o rosyjskiej potędze militarnej z szeroko zakrojonych operacji ofensywnych, które nie były już możliwe do przeprowadzenia, na rzecz mniejszych zdobyczy na frontach. Celem tej narracji było zdemoralizowanie Ukraińców i przekonanie Zachodu o niezdolności Ukrainy do przeciwstawienia się rzekomo przytłaczającej sile. Wyolbrzymianie drobnych zwycięstw pozwoliło Kremlowi wytłumaczyć powolne tempo ofensywy swojemu społeczeństwu, które było przygotowane na szybki sukces. Obie wersje narracji - przewidywany blitzkrieg na początku wojny i wrażenie niepowstrzymanego, choć powolnego, postępu w jej drugiej fazie - miały zniechęcić do udzielania pomocy przez Zachód. Starały się one wzmocnić przedinwazyjne postrzeganie rosyjskiej potęgi i zbagatelizować silny opór Ukrainy w nadziei, że Zachód zrezygnuje ze wspierania ukraińskich wysiłków na rzecz wygrania wojny. Nie udało im się to.

Rosja nasiliła narracje o ryzyku eskalacji nuklearnej we wrześniu-listopadzie 2022 roku. W przemówieniu o aneksji z 30 września, po zakończeniu ukraińskiej kontrofensywy w obwodzie charkowskim, Putin zaczął celowo ogólnikowo odnosić się do użycia broni jądrowej. Wzrost retoryki nuklearnej nastąpił również po niepopularnym zarządzeniu mobilizacyjnym Putina z 21 września, które naraziło go na niebezpieczeństwo zarówno w sferze międzynarodowej, jak i wewnętrznej. Putin i najważniejsi urzędnicy Kremla nasilali retorykę eskalacji nuklearnej przez cały październik 2022 roku, osiągając ostateczną kulminację gdzieś w połowie listopada, prawdopodobnie w wyniku rosnącego sprzeciwu pozostałych mocarstw atomowych. Putin często posługiwał się groźbami nuklearnymi, aby zaprezentować ideę, że Rosja jest wielkim mocarstwem, z którym Zachód powinien unikać konfrontacji. Jednak operacja informacyjna w zakresie broni jądrowej przeprowadzona jesienią 2022 roku miała prawdopodobnie na celu powstrzymanie Zachodu przed natychmiastowym wzmocnieniem ukraińskiej kontrofensywy na wschodzie i południu Ukrainy poprzez podsycanie irracjonalnych i nieuzasadnionych obaw, że Putin może zareagować na ukraińskie zwycięstwo eskalacją nuklearną. Putin pozostaje bardzo wyrachowanym i niechętnym do podejmowania ryzyka graczem, który będzie nadal wykorzystywał rosyjskie siły nuklearne i zachodnie obawy przed eskalacją do projekcji swojej potęgi na Zachodzie i w Rosji, nie ryzykując w rzeczywistości wybuchem wojny atomowej. Za pomocą tych operacji informacyjnych Putin prawdopodobnie starał się również podtrzymać pozycję Rosji jako wielkiego mocarstwa na świecie i zachować twarz w kraju po upokarzających porażkach militarnych.

Obecnie jest jasne, że rosyjska kampania informacyjna dotycząca negocjacji pokojowych, która nasiliła się w grudniu 2022 roku, miała na celu m.in. opóźnienie dostarczenia zachodnich czołgów i innego ciężkiego sprzętu niezbędnego do kontynuowania ukraińskich kontrofensyw zmechanizowanych, aby stworzyć warunki dla planowanych przez Rosję ofensyw. Kreml gwałtownie wzmacniał fałszywą narrację o negocjacjach przez cały grudzień 2022 roku, a liczni rosyjscy politycy celowo dawali mylące sygnały o gotowości Moskwy do podjęcia poważnych negocjacji z Ukrainą. Kreml pierwotnie wprowadził tę operację informacyjną na początku września 2022 roku, po tym jak Ukraina ogłosiła rozpoczęcie operacji kontrofensywnych (rzekomo w obwodzie chersońskim), ale przed wyzwoleniem przez Ukrainę znacznej części obwodu charkowskiego, a Putin wspomniał o pomyśle powrotu do stołu negocjacyjnego w przemówieniu o aneksji z 30 września. Kreml jednak konsekwentnie utrzymywał swoje maksymalistyczne cele i nie oferował żadnych poważnych podstaw do negocjacji. Nasilenie narracji zimą 2022 roku zbiegło się z rosyjskimi przygotowaniami do dużej operacji ofensywnej planowanej na początek 2023 roku, a Kreml starał się wykorzystać zachodnie pragnienie negocjacji pokojowych i tym samym zniechęcić Zachód do dostarczania czołgów na Ukrainę, zanim Rosja będzie w stanie odzyskać inicjatywę. Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow zasygnalizował koniec operacji informacyjnej, ogłaszając 27 grudnia, że Rosja będzie nadal dążyć do militarnego rozwiązania konfliktu na Ukrainie. W tym momencie było już za późno, by Zachód wysłał czołgi na czas, by zakłócić rosyjskie działania ofensywne, które rozpoczęły się mniej więcej miesiąc później. Rosyjska narracja o rozmowach pokojowych nie była oczywiście jedyną czy nawet główną przyczyną opóźnienia w dostarczeniu Ukrainie czołgów przez Zachód, jednak moment rozpoczęcia, nasilenia i porzucenia tej akcji przez Kreml silnie sugeruje, że miała ona na celu wsparcie trwającej obecnie rosyjskiej ofensywy.

#ukraina #wojna #rosja #heheszki #codziennyisw #bialorus #militaria #wagner #wojsko #putin
Pobierz Kagernak - Codzienny raport ISW, stan na 13 lutego. Zapraszam do śledzenia tagu #codz...
źródło: Bez tytułu
  • 14
Część 2

Rosja kontynuuje swoje działania, wymierzone w zachodnie dostawy broni dalekiego zasięgu i czołgów dla Ukrainy, rozpowszechniając narrację, że Ukraina będzie grozić Rosji tą bronią, zamiast priorytetowo traktować wyzwolenie swoich terytoriów okupowanych przez Rosję. Putin oskarżył Stany Zjednoczone o celowe przedłużanie wojny, po autoryzacji USA na przekazanie Ukrainie systemów obrony powietrznej Patriot 21 grudnia 2022 r. Putin absurdalnie sugerował, że Ukraina użyje Patriotów (defensywnych systemów obrony powietrznej) do uderzenia w terytorium
@Kagernak: Mam wrażenie, że obecnie w kampanię Rosja angażuje aktywistów z obu stron barykady politycznej, czyli skrajnej prawicy i lewicy, przy czym jest to póki co "miękka" propaganda polegająca na sianiu defetyzmu przez tych aktywistów.