Wpis z mikrobloga

@greenbong: nie każdy ma takowe.
Moje to memy, spanie , granie , seriale i jedyne co to może animacje.
Może by coś z tego wyszło ale nie mam czasu i jeśli postanowienie wyjechać zarobić to spróbuje swoich sił.

Najwyżej będę żył na raty. Trochę niewolnik trochę śmierdzący len ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@greenbong: @Arksen: świat jest skonstruowany jako wyścig szczurów gdyby tak nie było zaoszczędzone 20lat temu 10000 szekli pozwoliłoby na zakup tego samego co dzisiaj

Po za tym stale narzucane jest nam konsumowanie a my jak te owieczki za tym idziemy (,)
  • Odpowiedz
@resetblow: sposob w jaki piszesz odczytuje tak jakbys stawial siebie w roli ofiary wobec wielkiego swiata i spisku rzadzacych, tymczasem ja mam inny kąt widzenia
nawet jezeli jest skonstruowany jako wyscig sczurow to sobie mozesz z niego wyjs ci zyc obok, nikt nie kaze ci byc owieczka ani zyc w stadzie
  • Odpowiedz
@zielony_goblin: Taaa, a w praktyce oznacza to robotę w it i pokrewnych obszarach, która może dla nadreprezentacji polibudziarzy z wykopu jest wielce fascynująca, ale dla sporej części populacji nie jest to i nigdy nie będzie to żadne hobby, bo nie mają do tego predyspozycji i kompletnie ich to nie interesuje, a to co wielu ludzi mogłoby robić hobbystycznie za bardzo dochodu im nie przyniesie. Zostaje więc jakakolwiek robota etatowa bądź nieetatowa
  • Odpowiedz
@pieczony-ziemniaczek: Mam wrażenie , że to całe "rozwijanie się" to jakieś takie zoomersko-wykopkowe słowo wytrych, coś jak "podbój kosmosu", że niby to jest takie ze wszech storn pozytywne i oczywiste i nikt nie zapyta "a właściwie dlaczego?; a co mam niby z tego mieć?; w jakim celu?; dlaczego to taka wartość sama w sobie?". Nie po prostu podbój kosmosu i rozwój i #!$%@?, bo tak. Są już nawet ludzie, którzy w
  • Odpowiedz
@niecodziennyszczon: mi ten rozwój kojarzy się z kultem #!$%@?, z którego śmieją się wykopki. 1/4 życia spędzamy na ciągłym uczeniu się, akoniec końców w pracy okazuje się, że dostaje kolejny stos dokumentacji i muszę od nowa uczyć się wewnętrznych porcedur. I jasne, rozwijanie abstrakcyjnego myślenia, jakieś poszukiwanie głębszego sensu życia bez znajomości zagadnień takich czysto szkolnych tematów byłoby niemożliwe. Jednak czy tak ma nasze życie wyglądać? Przecież obecnie z kim bym
  • Odpowiedz
co mi po pieniądzach jak mam małe potrzeby


@Arksen: tak długo jak masz pewność, że nie pożyjesz długo po tym jak skończysz pracować to spoko. Inaczej trzeba odkładać na starość, aby choć małe potrzeby zaspokoić.
  • Odpowiedz
skoro musisz #!$%@? 40h tygodniowo na pracę to już chyba lepiej się w niej rozwijać i zarabiać więcej a nie jak robak przez kolejne 30lat?


@greenbong: uuuu jak tak można mówić. Pewnie miałeś bogatych rodziców, naoglądałeś się kołczy i pewnie tylko kąkuterowiec z ciebie!!!!

Ludzie są leniwi i roszczeniowi, a obecna władza tylko to karmi i przez wiele lat ciężko będzie to wyplenić, oni nie chcą zrozumieć że pomiędzy wegetacją byle
  • Odpowiedz
@greenbong: każdy decyduje za siebie. Najważniejsze, żeby być zadowolonym ze swoich wyborów i znaleźć sposób na siebie. Sam teraz dociskam mocno, staram się zarobić na tyle, żeby w wieku 50 lat móc powiedzieć sobie, że teraz robię już tylko tyle ile sam chcę, dla przyjemności, bo lubię to co robię, ale aktualna ilość pracy jest ogromna i wiem, że do emerytury tak nie ma sensu ciągnąć. Najgorsi są tacy, którzy narzekają,
  • Odpowiedz
@greenbong: Pewnie można, ale wolę po pracy mieć ten czas dla siebie, pograć w gierki, obejrzeć coś na twtichu, robić to co mi sprawia przyjemność, jasne miałem taki etap w życiu, że chciałem się rozwijać, może założyć rodzinę, ale przeszło mi jak osoba, na której mi zależało mnie porzuciła, bo trafił się lepszy, bogatszy. Kto wie może mi się coś odmieni za parę lat, ale póki co jest okej.
  • Odpowiedz
@Arksen: jak się dobrze czujesz to spoko. Ja kiedyś byłem piwniczakiem ale nienawidziłem szczerze swojego życia. Po uczelni a później po pracy grałem w gry, oglądałem twitcha i waliłem konia. Czułem się okropnie, skończyłem z depresja, brakiem motywacji do życia. Odkąd robię coś w co wierzę i coś w czym widzę jakiś sens to jest cudownie, zmiana o 180 stopni. Każdy dzień mnie jara, codziennie rozwijam się jako człowiek, zdobywam nowa
  • Odpowiedz