@tengo_razones: nie uwazam, zeby chleb byl lepszy w latach 90 niz teraz. Jakosc pieczywa w piekarniach obecnie jest naprawde dobra. Kiedys jak kupiles chleb w dyskoncie, nie dalo sie go zjesc, teraz i tam mozna trafic dobre smakowo pieczywo. Na przyklad chleb gorski z lidla jest swietny w smaku. Dodatkowo dzis masz po 20 rodzajow chleba i bulek w piekarni czy sklepie, kiedys byly 2-3. Gdzie tu rownia pochyla?
@PepikPL: nie jestem koneserem, ale jest roznica w smaku i delikatnosci miedzy butelka za 70 zl a 150+, podobnie jak z wodka za 30 a ta za 80. Ale jesli nie lubisz typu smakow, to nie polubisz niezaleznie od ceny. Degustowalem tez kiedys w----y za 800 zl i wielkiej roznicy miedzy tym, a polka 150-200 nie widzialem. Wiec skoro nie widac roznicy, po co przeplacac, nawet jak pije sie takie
@Oleslaw20: nie wiem skad ten mit, ze po drozszym alkoholu nie ma kaca. Dla mnie to ilosc ma znaczenie, a nie jakosc. Glowa boli tak samo po rudej za 200 zl, jak po blendzie za 60. Ale kazdy ma inny organizm. Nie znam tez nikogo podnoszacego ten argument. Tamten o ktorym mowie, z pewnoscia nie pije lepszej lychy ze wzgledu na brak kaca. Przepala jedynie wiecej hajsu mieszajac to z
@Oleslaw20: co to tańsza łycha dla Ciebie? Dla mnie tańsza łycha to Jameson czy Bushmills. Nie widzę żadnej różnicy po wypiciu Jamesona, Bushmillsa a wypiciem Glenliveta 12YO w kwestii samopoczucia na drugi dzień.
Dzisiaj natrafiłem na post z tagu #alkoholizm, potem wszedłem na tag i poczytałem kilka wpisów i.... jestem przerażony. Atakowany tam jest niemal każdy kto w jakikolwiek sposób napisze o tym uzależnieniu, nawet jeżeli jest to zwykła, beznamiętna relacja z np. ośrodka odwykowego. Ludzie próbują wmawiać sobie i innym, że dopóki nie jest się menelem to nie jest się alkoholikiem, pisza, że picie co pare dni to nie jest żaden
@Sarza01: ja nie widze wpisow, zeby ktos czul sie lepszy od innych, bo wygral z uzaleznieniem. Jesli czuja sie lepsza wersja samych siebie, to co w tym zlego?
Bawią mnie te wykopkowe analizy chłopskiego rozumu, że ludzie kiedyś robili dzieci jak mieszkali po 10 w jeziorze.
Czasy się zmieniły, milenialsi i gen-z mają większy przepływ informacji, sprowadzanie dyskusji do "a bo po wojnie ludzie sie reprodukowali na potęgę", jak argumentu że zapewnienie tanich mieszkań nic nie da jest śmieszne.
Młodzi, czyli ludzie z mojego pokolenia 1995-2005 nie chcą się rozmnażać bo nie widzą perspektyw, a mieszkania są jednym z ważniejszych czynników który
@ButtHurtAlert: podpisuje sie pod tym. Kiedys nie bylo nic, ludzie nauczyli sie takiego zycia i to byla jedyna rzeczywistosc jaka znali. Dzis jest dostep do informacji, widzisz jak z kazdej strony masy sa wykorzystywane przez korporacje/deweloperow/politykow/banki i odechciewa im sie zakladania rodzin z perspektywa orania najblizsze 30-40 lat, wiazania z trudem konca z koncem i w perspektywie zycia w ciaglym stresie dostania raka albo zawalu zaraz po przejsciu na emeryture.
@mati1990: uslyszalem tego troche i to nie ma zadnej realnej wartosci. Dopoki nie bedziesz umial sam siebie docenic, zaden komplement nie pomoze. Majac w sobie empatie, dobre serce dla ludzi ktorzy na to zasluguja, juz jestes legenda i zaden brak komplementow, bo byc moze jestes przecietny z wygladu tego nie zmieni. Jak najmniej grupek typu przegryw i sluchania, ze wszystko jest c-----e. Nie wszystko jest w naszych rekach, ale dopoki
Jak tak mają wyglądać zmiany klimatyczne, że w Polsce panują tylko dwie pory roku: ciepła i deszczowa, to ja chyba nie widzę tutaj przyszłości. Przez pół roku snuć się jak zombie, które niczym nie zbudzone potrafi spać po 9-10h, bo aura za oknem w ogóle nie działa na czujniki biologiczne "wstań i walcz". Zamiast tego jest "śpij i zostań w domu". W głowie zaraz po wstaniu same negatywne myśli, bo widzisz tą
@Iskaryota: o, to, to. Pracuje zdalnie, plan pracy ukladam sobie w zasadzie sam, wiec spie praktycznie jak mi pasuje. Latem wstaje o 8 bez budzika, naturalnie robie sie spiacy kolo 24-1 w nocy. W taka pogode jak teraz, czyli pol roku jesieni, moge spac po 10h bez problemu, nie mam sily podniesc sie z lozka, a potem ciezko zasnac. Czuje sie od kilku lat, jakby moj organizm przestawal normalnie dzialac
Tak mi się przypomniało jak w 2010 Polsat nie planował puścić Kevina w wigilię i zrobiona dla beki akcja by oddali kevina skończyła się sporym odzewem i jednak Polsat go puścił. #kevin
@Deamon38: mam tendencje, ze jak cos bylo kilka/kilkanascie lat temu i mimo to wydaje mi sie, ze to bylo niedawno, to mysle ktory rok byl odliczajac ta sama liczbe lat w druga strone od tego momentu. 14 wczesniej byl 96, Kevin byl jeszcze w miare nowym filmem. Czas jest bezlitosny
Nasze pierwsze wspólne święta (。◕‿‿◕。) W grudniu razem z @kennyskrrt oficjalnie powiedzieliśmy naszym rodzinom, że jesteśmy razem. Moi rodzice już od pewnego czasu wiedzieli, że jestem "innej" orientacji, a fakt przedstawienia im niebieskiego paska był może na początku trochę szokiem, ale mam od nich pełną akceptację i zrozumienie. Również rodzice @kennyskrrt spokojnie przyjęli ten fakt i dzisiejszą wigilię spędzamy u moich "teściów". Przedwczoraj
@zbigniew23: nie zwracalo sie wtedy uwagi na takie rzeczy, bo przecietny Kowalski nie mial wrazenia, ze wszedzie na sile chca mu wciskac lewacka propagande - co ciekawe, mimo lewicy u władzy. Wtedy nakrecili taki serial bo to byla fajna i swieza koncepcja, dzis nakreciliby go, zeby promowac inkluzywnosc. W serialu przedstawialiby sie ‚jestem Romex oni/one’ xDDD
Poznaj kulisy dramatycznego upadku Ellen DeGeneres jednej z największych gwiazd telewizji, która przez lata była synonimem pozytywności i życzliwości. Jak osoba, która zdobyła Prezydencki Medal Wolności i zbudowała imperium na pomocy innym, stała się symbolem toksycznego przywództwa i hipokryzji?
@PozorVlak: nie oglądałem filmu z linku, ale znam sprawę z zagranicznego yt. Baba robiła sobie PR dobrej dla innych, promowała się hasłem ‚be kind’ a okazała się koszmarem dla współpracowników niższego szczebla i ogólnie dla innych ludzi. Np. napisała do właściciela restauracji, żeby wyrzucił kelnerkę która osbługiwała jej stolik, mimo, że nie było między nimi żadnej interakcji poza standardową pracą kelnera. Swoich pracowników mobbingowała itd. Było mnóstwo przykładów jej toksycznego
@MilionerPrzed30: pro tip, kupuje takie duze rolki w pobliskim sklepie z opakowaniami jednorazowymi. Takie jak do zakladow pracy. Jakosciowo dobre, a jedna rolka starcza na 2 miesiace. Oszczednosc czasu i pieniedzy
@MilionerPrzed30: moze biora to kopro - nie wiem, nie pracowalem nigdy - albo lepsze zaklady pracy, bo jest bialy i delikatny. Pracowalem kiedys w kolchozie, byl tylko szary. Ten ktory kupuje jest cienszy (przez to tez jest go duzo), ale zgodnie z zasada, nie wazne ile warstw, zawsze i tak zlozysz na pol, jest wystarczajacy. Zwykla rolka starczala na okolo tydzien. Ta najdluzej wystarczyla mi na ponad 3 miesiace xD
@Fishuur: pamietam inbę z tym związaną. Wykopki rzuciły się na gościa który dostał tę o to wspaniałą wykopakę z ‚humorkiem’ i miał czelność być zawiedzionym. Pojawiały się głosy, że przecież paczka super xDD Dostawał po głowie, że jest niewdzięczny. Może i był, ale i tak, mocne xD dla każdego kto uznał, że to fajna paczka