Wpis z mikrobloga

Może ktoś pomoże - czytałem programy #emigracja do #usa i #kanada i z tego co zrozumiałem, to właściwie nie da się wyemigrować nie posiadając już oferty pracy w tych krajach - nawet będąc mitycznym programistą/informatykiem. Ktoś kto siedzi w temacie potwierdzi/zaprzeczy? Mam magistra, pare lat doświadczenia i chciałbym wyemigrować do jakiegoś anglojęzycznego kraju, najlepiej troche dalej niż na wyspy...
Jest to w ogóle możliwe?
  • 18
@Czesterek: podaj jakiś przykład, bo wczytywałem się w programy, np express entry i jak przeszedłem kwestionariusz to mi pokazuje, że się nie nadaje (co mnie troche zdziwiło, bo jak wspomniałem, mam magistra, kilka lat doświadczenia w zawodzie IT), chyba przez to, że nie mam oferty pracy
@petrodolan: Jezeli nie masz rodziny, nie jestes uchodzca, nie bierzesz slubu sie z obywatelem USA, nie jestes noblista (upraszczam), to masz dwie realistyczne drogi do uzyskania legalnego pobytu: wiza L1 lub H1B.

Obydwie wizy sa sponsorowane przez pracodawce i oczywiscie wymagaja oferty pracy. Wizy H1B sa wydawane raz w roku i liczba chetnych na te wizy jest wieksza niz liczba wiz. W zwiazku z tym nastepuje losowanie i w zeszlym roku
International Experience Canada


@nielubierozowego: no tak, to by było najlepsze. Jest tylko jeden problem, nie można zabrać na taką wizę np żony (tzn musiałaby oddzielnie brać udział w konkursie).. wszystko pod górkę, dzięki za info w każdym razie
@petrodolan: Nie ma lekko, ale zapewniam Cię, że WARTO :) W przypadku IEC aplikujecie osobno, dalej przy przedłużaniu pobytu (nowy work permit, karta stałego pobytu) zazwyczaj jedna osoba sponsoruje pobyt drugiej i aplikuje się wspólnie. Pamiętaj - lepiej żałować, że się coś zrobiło, niż żałować, że się nie spróbowało.
@Dyktus: można, ale mi wtedy pokazuje, że się nie łapię - mimo że daje sobie przykładowo całkiem niezłe noty z testu z angielskiego (np 7,5 na 9)...
@nielubierozowego: też tak sobie mówię, ale w przypadku, jak tylko jedna osoba się załapie to jest jakieś hmm ponad 2,5k PLN pewnie w plecy + masa papierkologii, jak już się angażować, to wolałbym postawić coś na "jedną kartę", zamiast dwóch
@petrodolan: przy aplikowaniu na IEC podajecie siebie w formularzach jako common-law/spouse, choć raczej nie ma to wpływu na decyzję. W moim przypadku facet się dostał od razu a ja musiałam jeszcze dosłać dodatkowy papier i dwa tygodnie później też dostałam decyzję. Przerabialiśmy IEC, Work Permit + LMIA, a przed nami aktualnie Express Entry. Generalnie najłatwiej i... najtaniej się dostać na IEC, Express Entry i podobne programy wymagają posiadania oferty pracy lub
@manikcs: dzięki za wrzucenie linka do mnie <3

@petrodolan: jakiej informacji szukasz?
Do Stanów *nie wjedziesz sobie pracować* nie mając wcześniej oferty pracy. To jest zresztą napisane w moim tekście - na wizę H1B (którą ciężko dostać) potrzebujesz oferty pracy, bo to przyszły pracodawca jest w pewnym sensie Twoim sponsorem. I oni poza tym, że wyłożą hajs na aplikację (kilka ładnych tysięcy $$$), to jeszcze poświadczą, że jesteś spoko koleś
@agata-cieplik: dzięki za info. Wszystko fajnie, tylko do tego co piszesz już wcześniej doszedłem. Moje 'biadolenie' dotyczyło tylko pytania, czy ktoś zna inne rozwiązanie, bo mogło mi coś umknąć. Jak widać niestety nie
@petrodolan: jedyne inne, jeśli chodzi o Stany, to loteria zielonej karty - wtedy nie musisz mieć oferty, losujesz - jedziesz i wtedy sobie radzisz. Ale to inny rodzaj wizy (imigracyjna) stąd nie opisałam jej u siebie (nie mam też pojęcia jak ta loteria działa, bo zielone karty dla pracowników to jeszcze inna bajka).

Ogółem naprawdę polecam się zabrać za szukanie :) Wyjazd jest możliwy (prędzej czy później) - trrzeba tylko szukać