Plusujcie pogodnego żółwia Kacpra. Motyl nieaktualny, bo chwilę po zrobieniu zdjęcia kot go zjadł (RIP pan Motyla Noga).

Kacper nie wiem ile ma lat, ale z nami jest jakieś 26. Weteryniarz coś mówił, że z 80, ale nie pamiętam jak dawno. Znaleziony gdzieś na polu, zupełnie jak nowy. Uciekł nam ze dwa razy, melanż go poniósł raz na aż dwa miesiące. No i umie latać (w pysku psa, przez płot). Nie ma
hellyea - Plusujcie pogodnego żółwia Kacpra. Motyl nieaktualny, bo chwilę po zrobieni...

źródło: comment_LESyjwFeRQMtdB9kp3Cp1G3MOf4a8Nee.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@serczi: Słuchając odgłosy tarła zwierząt? Chcesz się drzeć to wynajmij dom na odludziu. Skoro decydujesz się na zamieszkanie w miejscu gdzie są inni ludzie to się dostosuj do zasad i zamknij morde wieczorem.
  • Odpowiedz
Pamietam za dzieciaka jaki byl hype na beyblade. Kazdy na osiedlu biegal z taka wersja za 10zl (plastikowa) i te raczki, ktore wiecznie sie lamaly :D Moi rodzicie przed zoo kupili mi taka wypas wersje (z 50zl kosztowala), co najwazniejsze, miala metalowy dysk. Jejku, jakiz to byl gladiator. Baczki kolegow byly po prostu lamane, rozwalane jak na prawdziwej arenie, tylko jeden mogl przezyc.

#truestroy #gimbynieznajo #mirkopozytywnie
czuczupikczu - Pamietam za dzieciaka jaki byl hype na beyblade. Kazdy na osiedlu bieg...

źródło: comment_WJZN13EbWkvZ7e2CzVjmyJTDWYK1QIwD.jpg

Pobierz
@czuczupikczu: w sumie bardzo możliwe, że i podróbki plastikowe na rynku były. Pamiętam tylko, że miałem w klasie kilka osób, które miały oryginalne zabawki po ponad 100 zł, razem z arenami i innymi pierdołami, a ja jako jedyny miałem metalowego z kiosku :P
  • Odpowiedz
#dziendobry

Dziwnym trafem przysnila mi sie dzisiaj zabawna, dziwna troche krepujaca sytuacja ktora miala miejsce na jednym z wykopiw.

Ja (J), Mirek (m)

Wpadam spozniona (prawie jak zwykle ;) )
Podaje po kolei wszystkim reke, witam sie, przedstawiam nieznajomym i przyszla kolej na niego. Wyciagam dlon i mowie:

J- Czesc, Ewelina jestem
M- Masz mnie na czarnej
J- cisza, wtf, oczy z orbity i powtarzam Czesc, Ewelina jestem
M- Czesc,jestem Mirek



#
Miejsce zdarzenia: #mpk #krakow
Czas: przed chwilą

W kolejce do kierowcy stoi jakiś różowy, a za nią facet 30-40lvl.
Różowy pyta kierowcy czemu nie działa automat z biletami, kierowca mówi, że nie wie i jak dojedzie do końca linii to sprawdzi.
Koleżka stojący za różową pyta kierowcy, "a bilety Pan sprzedaje?"
Kierowca - "ulogwy 2.5, cały 5 cbln".
Różowy odchodzi, a główny aktor przedstawienia mówi "to ja panie kierowco poproszę o zablokowanie
via Android
  • 61
@damastes w trakcie jazdy ale no w ogóle nie zamiarzala kupić biletu, nawet nie pytala o taka mozliwosc, kanar dla beki zapytał kierowcy czy sprzedaje przy niej, skończyło się mandatem, chyba bo wyszli z autobusu
  • Odpowiedz
Jak miałem z 6 lat to mieliśmy syrenke (taki samochód). Jak auto nie chciało palić to ojciec mówił, że trzeba włączyć ssanie... I ja oczami wyobraźni widziałem jak pod syrenka wysuwają się sanie i samochód rusza...
#truestroy
Niech mi nikt nie mówi, że matma jest na maturze trudna!
Całe LO z matmy 2 na koniec (raz na jeden semestr miałem 3) i podstawa rozwalona na 78%, 5 lat temu.
Ale nie będę ukrywał babeczkę od matmy mieliśmy wymagającą i u niej 2-3 to jak w technikach obok 4-5.
Ale dziękuje jej, że wciąż byłem na krawędzi 1/2 i musiałem się uczyć dzięki temu wiedziałem, że rozwaliłem matmę już po
1. oglądaj finał IEM
2. co chwile zwiecha,bo bandwidth z twitcha na Polske słaby motzno
3. ogarnij że najewiększy jest na US
4. używaj darmowych proxy i vpn na szyko, ale słaby transfer i też tnie
4.76 korwin
5. znajdź promocje z digitalocean na niebezpieczniku - (vps na dwa miechy za free)
6. postaw na vps open vpn na szyko
7. oglądaj bez żadnej zwiechy
8. profit

#truestroy #iem #csgo
Elo anony, tutaj anon z problemami hazardowymi w interesach, inb4 #!$%@? na /$/. Jutro upływa termin zapłaty za dostawę pewnej substancji, na której zarobię, a raczej zarobiłbym, grube dolany. Jest jednak jeden problem, mianowicie nie mam kasy na to żeby owe zamówienie opłacić, a ludzie, u których zamawiałem - nazwijmy ich kontrahentami, nie są z gatunku tych, z którymi można negocjować.

Od razu uprzedzam "protipy" tutejszych biznesmenów: nie, nikt mi nie da
  • 30
Idę sobie do #studbaza widzę niewidomego który ewidentnie nie może sobie poradzić podchodzę pytam gdzie idzie, odprowadzilem go na przystanek porozmawialsmy chłop bardzo sympatyczny, nie jest z Krakowa ale jedzie właśnie do obi po przetwornice do spawarki kompletnie nie znając miasta. A wy co dalej w łóżkach z #depresja nie mając siły się po dupie podrapac? XD #oswiadczenie #truestroy
#postmanstories

Stoję w kolejce do sklepie. W sklepie w którym jestem dobrze znany. No cóż, zatrzymuję się tam na papierosa i energetyk prawie codziennie od 7 lat. Tak więc stoję w tej kolejce, przede mną pani, która była właścicielką wózka dziecięcego z chłopcem w środku. Wózek z chłopcem stali nieopodal kolejki. Pani robi zakupy, zapowiada się, że chwilę to potrwa a kasa tylko jedna. Czekam pokornie ale kątem oka widzę, że Chłopiec
W klasie mam magika od roweru. Jego wizja i profesjonalizm jest bardzo niedoceniony, a on sam powinien pracować dla najlepszych zespołów z Pro touru. Dodatkowo w nogach ma 500 wattów i pokonuje wszystkich pro amatorów na kolarkach, samemu jadąc na stalowym MTB z oponami 2.5”.

Może zacznę od tego, że ostatnio wpadł na pomysł zbudowania roweru poziomego. Rama miała być ze stali, grubej i ciężkiej aby było sztywno i nie rozwalił się
@HCLB: Chodziłem kiedyś do klasy z gościem który miał podobnie. Tylko ten nasz opowiadał nam jak to kupuje motór. Kawasaki jakieś czy inne ustrojstwo. Nikt do końca nie wierzył że kupi, ale w końcu nadszedł dzień kiedy podobno jest! Kawasaki stoi w garażu! Zaczęliśmy go namawiać, żeby przyjechał do szkoły, pokazał, pochwalił się. Obiecywał jakiś czas, że pewnie, jasne, nie ma problemu. I tak czekaliśmy. W końcu chłopaki zniecierpliwieni zorganizowali mały
kajtom - @HCLB: Chodziłem kiedyś do klasy z gościem który miał podobnie. Tylko ten na...
  • Odpowiedz
Wiecie co Mirasy? Da się, naprawdę da się osiągnąć w miarę normalny poziom życia bez bycia zależnym od kogos jeśli sie tylko chce. Ale do rzeczy. Pochodzę z małej wioski, siedziałem w domu na dupie przez rok, depresja feelsy te sprawy bo nie ma pracy i w ogole i w ogole, klasyczny #przegryw. W końcu nadszedł wrzesień, postanowiłem cos zmienic, wiec decyzja o przeprowadzce była natychmiastowa i juz pod koniec miesiąca
Mirki, mam takiego #feelsa...

od kilku lat (ok. 8) nie rozmawiam z moim ojcem. Poszło o "rację" a skończyło się na rozwodzie moich rodziców. No i tak żyliśmy na wojennej ścieżce przez ten czas. Od ojca odizolowałam się ja, część mojego rodzeństwa i rodzicielka. Dzisiaj nastąpił przełom. Moja siostra pogodziła się z ojcem. Były łzy, przeprosiny, żal za stracone lata. We święta idę do niego z siostrą złożyć życzenia i... nie
Od 2 tygodni codziennie przychodzi do mnie do kawiarni @powodzenia (wiem, ze to on, wszystko na to wskazuje) i bierze big milka mowiac "pszyszlem do pani na loda!" z glupim usmiechem. Codziennie rzucal drobniaki, dzis rzucil na lade 50 zl i mowi "pszyszlem do pani na loda!" Jak tylko go zobaczylam za witryna kawiarni -wiedzialam, juz nabijalam na kase to co zawsze - big milka. Niestety zamykam kawiarnie zaraz, wiec nie mam