@Mors_mihi_lucrum: mam nadzieję że pozbyto się już tych ubeckich metod wychowania niedostosowanych do dzisiejszych czasów. W podstawówce miałem taki rygor. Potem nastały czasy patologicznego gimnazjum i zgadnijcie jak otoczenie traktowało nauczonego uległości i grzeczności chłopca. Teraz te patusy mają dobre prace i rodziny a ja gnije w piwnicy nie mając dnia bez myśli samobójczych. Podporządkowuje się nas tylko po to abyśmy nie sprawiali nauczycielom kłopotów a to że tworzy się mentalne
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
Mam taką rozkminę. Od 12 lat jestem nauczycielem, od siedmiu lat organizuję obozy letnie. Myślę, że wykonuje swoją pracę całkiem nieźle, kompetentnie. Poza całą gałęzią metodyczno-dydaktyczną bardzo ważna jest dla mnie pewna kwestia: "Sprawa Dzień Dobry". To że uczeń/ obozowicz powie "dzień dobry" świadczy nie tylko o nim, ( zwykle mają to gdzieś, jaka opinie ma o nich nauczyciel) , o mnie ( jestem ich wychowawcą, ale nie zawsze to dla Nich
#anonimowemirkowyznania
Mirki mam pytanie.
Wiadomo jak to jest w szkole. Teraz ostatnia klasa techbazy, niedługo matura i trzeba się uczyć. Powoli odechciewa się wszystkiego i czasami odpuszczamy sobie ostatnie lekcje, prawie cała klasa wypisana z religii. Od zawsze miałam problem ze sportami zespołowymi, byłam wybierana jako ostatnia, do tego szybko się męczę i pocę, nie mam siły i widzę spojrzenia innych jak przeze mnie coś nie wychodzi. Do tego wstydzę się przebierać
Miałem na myśli ogólnie ten belferski beton, który nie dopuszcza do siebie tego, że świat idzie do przodu.


@Kotouak: To jest celne podsumowanie Twojej wypowiedzi. Tacy się zdarzają, ale jest też wielu pasjonatów ze starego pokolenia, którym podcina się skrzydła ze względu na dziwną podstawę programową. Jeżeli jest mądry dyrektor jest fajnie, w przeciwnej sytuacji taki nauczyciel też potrafi zakląć i stwierdzić to co Ty.
#przegryw #studniowka #szkola
Klasa maturalna. Sezon na studniówki (przełom stycznia i lutego) się zbliża to i na lekcjach wychowawczych już przewinął się ten temat. Byłem jedyną osobą, która zadeklarowała się, że na 100% nie idzie xD a może z 5 chłopaków w klasie (na 27, wszyscy to elektronicy albo teleinformatycy) jest w związku. Nawet ta banda nerdów uważa że będzie się dobrze bawić na studniówce a ja wbrew pozorom nie xD
Śmieszy mnie w sumie podejście mojego kumpla, większości osób z mojej klasy i generalnie chyba większości uczniów, którzy w weekend mają #!$%@? w lekcje, nie dowiadują się co trzeba zrobić, nie pomagają sobie, generalnie przez weekend moja grupa klasowa praktycznie umiera. No i tacy ludzie odkładają wszystko na niedzielę np, albo dopiero na tygodniu coś robią, a potem jest płacz, że za dużo mają do pisania itd. A przecież lepiej siąść w
@xWiteQx: tak, bo w piątek po szkole po pięciu dniach słuchania darcia mordy na korytarzach i milionach kartkówek dziennie, po niedospaniu, bo szkoła koliduje z chronotypem większości młodzieży, człowiek ma siłę i ochotę siedzieć i ogarniać jakieś gówno na za tydzień, czy tam za trzy dni. Fajnie, że masz takie nawyki wyniesione z domu, zawsze zazdrościłam ludziom gotowym na wszystko zawczasu, jednak z doświadczenia wiem, że robienie wszystkiego na bieżąco albo