11-latek przyszedł z nożem do szkoły. „Groził koledze, że obetnie mu głowę..."
![11-latek przyszedł z nożem do szkoły. „Groził koledze, że obetnie mu głowę..."](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_1602698221KqIeUgTzd8KH7PjhjJmqHD,w300h194.jpg)
...koleżance kazał sp...ać". Sąd rodzinny zajmie się sprawą wczorajszego zdarzenia, jakie miało miejsce w jednej ze szkół podstawowych koło Lublina. Uczeń przyszedł z nożem i groził nim młodszemu koledze.
![Nokimochishii](https://wykop.pl/cdn/c0834752/a8ee06dabc0544f17e3efd0dce902377de69e7045b55be2a922dab4a2c1aa324,q52.png)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 81
Komentarze (81)
najlepsze
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Wiem bo kiedyś sama nauczycielka mi o tym mówiła jak to robiła w zawodówce.
Jest największy patus, oczywiście trochę wyróżniał się inteligencja nad innymi pobratymcami. Najsilniejszy, najbardziej zawzięty i tak dalej. Ona mu dawała do zrozumienia że jest sympatycznie do
Szkoła powinna być nieobowiązkowa po ukończeniu podstawówki. Patus-wazon nie #!$%@?łby ludzi, którzy chcą serio iść się nauczyć zawodu mechanika/stolarza/hydraulika/kogokolwiek.
Tak się psioczy, że nie ma "specjalistów" i ludzie nawet za 7-10k nie chcą pracować fizycznie. Mogę się założyć, że jakby zawodówki miały lepszy PR i nie posiadałyby w swoich gronach patusów to trochę więcej osób by szło
Przez własny wrodzony debilizm gdzieś nauczycielka przyuważyła że targa w plecaku żelastwa. Tak, masz racje. Pochodził z patologicznej rodziny. Matka alkoholiczka, ojciec też i jeszcze recydywa.
#!$%@? wie co by mu wpadło do głowy. Trochę
Komentarz usunięty przez moderatora
Może był gnębiony przez "kolegę" i nauczyciele mieli to w dupie bo nie ważne kto zaczął?
Choc dobrze szkole wspominam to nie wszystko bylo dobrze. Tak samo jak sa tacy co wspominaja dobrze wojo w czasach gdy fala byla (a byla poki
Ja i moi znajomi nie mieliśmy rodziców patusów i jakoś nie było problemów.
Dziwnym zbiegiem okoliczności problemy zawsze są z dziećmi, które mają rodziców patusów.
Toi jest duży problem w polskich szkołach, że element patologiczny miesza się z normalnymi dziećmi. Na tym cierpi szkoła i edukacja, nie dziwię się, że prywatne uczelnie stają się coraz popularniejsze. Gminne i powiatowe szkoły to syf. A nie wszystkie dzieci mogą
@Rabke: rozmawiałem o tym z nauczycielami i podejście jest takie, że niby "grzeczne dzieci" pomogą i wyciągną z problemów patusów będąc dla nich wzorem
oczywiście w praktyce działa to całkowicie odwrotnie, bo łatwiej kogoś ściągnąć w dół...
ale nauczyciele mają w głębi serca gdzieś problemy uczniów, więc się nie zastanowią czy takie podejście jest dobre
@Silwerbalk: No tak, na pierwszych zajęciach przyłoży komuś nóż do szyi i mu łat ęprzypinają, zamiast wejrzeć w w niego głębiej aby sprawdzić co mu w duszy gra.
@Silwerbalk
Miałam właśnie w gimnazjum takiego kolegę, co każdemu dokuczał, a zachowywał się tak, że tzw. małpa w zoo ma więcej ogłady. Aczkolwiek nasza nauczycielka historii zawsze się nad nim litowała, że On taki biedny, że rozrabia, no ale to dobry chłopczyk jest. Wtedy tego nie rozumiałam, ale teraz z perspektywy czasu wiem, że ojciec porzucił rodzinę, matka pracowała a brak rodziców i czasu zastępowała mu pieniędzmi. I to faktycznie mieli,