Wpis z mikrobloga

Młode mireczki i mirabelki :) jeśli jesteście w #szkola i myślicie już o #emigracja z Polski to mały pro tip dla was jeśli rozważacie takie kraje jak #kanada #australia czy #nowazelandia

Zróbcie studia nawet gówno studia w zawodzie w którym checie pracować. Byle by mieć papier. No chyba że stać was na studia za granicą

Mocno myślałem o Australii, jednak żeby zostać rezydentem bez studiów to jest to cholernie ciężkie. Praktycznie przez to że nie mam papierka (za to mam 8 lat doświadczenia), nigdzie nie mam szans wyemigrować od razu na stałej wizie, po prostu nie starcza tzw. punktów wizowych.

Pozostaje zostać w polszy jako, że zarabiam tu nie najgorzej nigdzie w Europie nie będę mógł żyć na takim poziomie.
  • 29
  • Odpowiedz
@Luigi93: Ja mam papierów, trochę expa, ale granice pozamykane :/ Dodatkowo w Australia prób punktowy i tak był bardzo wysoki. W Nowej Zelandii chyba trzeba pracować 2 lata w uznanym zawodzie żeby dostać PR.
Są zawody na które nie musisz mieć wykształcenia, typu kucharz itd. wtedy liczy się tylko exp. chyba
  • Odpowiedz
@zjawam: Do rad dla dziewczyn i chłopaków którzy idą dopiero na studia i myślą o emigracji warto dodać, że po Politechnice Wrocławskiej można dostać wizę 476 do Australii. Z wieloma osobami z PWr rozmawiałem i mało kto wiedział o tym ;)
  • Odpowiedz
@Luigi93: Moj brat robil studia na Pwr i mial latwiej wyjechac bo ta uczelnia ma jakas umowe z rzadem australijskim. Wiec poczytaj czy nadal aktualne. Ale on mowi ze i tak gowno znaczy magister inzynier budownictwa ale studia tam tez drogie i po6 latach planuje powrot do Europy.
  • Odpowiedz
@yeloneck: Praktycznie taka sama, ale jednak trochę inna. Na 476 nie masz udziwnień typu: praca dla jednego pracodawcy do 6 miesięcy, różne formy nauki do 4 miesięcy na czas trwania wizy. Jeżeli ktoś myśli o emigracji do Australii to o wiele lepszym wyjściem jest 476 jeśli się ma do niej dostep ;) Pracodawca inaczej patrzy na kogoś kto może pracować bez problemów na dłuższym kontrakcie, a inaczej na kogoś kto ma
  • Odpowiedz
@Luigi93: w Nowej Zelandii żyłem półtora roku, w Australii żyję już ponad rok, jeszcze tylko Kanady brakuje, do której też miałem wizę. Fajne kraje, ale uważam, że inwestowanie ogromnej kasy, żeby tylko dostać wizę na stałe, jeśli się w tych krajach nie mieszkało to slaby pomysł. Wiem, że trawa jest zawsze bardziej zielona po drugiej stronie płotu, dlatego po dwóch latach w Australii planuje powrót, chyba, że mi się odmieni :)
  • Odpowiedz
@Luigi93: dla mnie jest to świetne miejsce, podoba mi się bardzo i jest to spełnienie mojego wyobrażenia o tym kraju, aczkolwiek nadal planujë powrót. Mam jeszcze kolejny rok na zmiany, ale myślę, że pozostanę przy swoim ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Luigi93: po 4 latach poza domem (z krótką wizyta) już trochę brakuje mi rodziny i przyjaciół. Mentalność tutaj też jest inna, ogólnie jest sporo różnic, które mi się nie do końca podobają. Może też to, że jestem backpackerem też nie pomaga, nie wiem. Wiem tylko to, że nawet jak wrócę to wytrzymam rok, może dwa i znowu gdzieś będę chciał jechać. Taki to już krag mnie dopadł ( ͡° ͜
  • Odpowiedz
@yeloneck: Widze, ze podzielasz to co moj brat. On stwierdzil ze juz mu sie po prostu nudzi, fakt ze teraz w dobie pandemii zarabia najwiecej, bo i za mieszkanie placi mniej xD. Teraz sa zamknieci na amen, dziwna ta polityka. Moj brat planuje powrot ale do Berlina raczej, w Europie jak w domu wszedzie blisko. Kazdy weekend gdzie indziej a tam to mowi ze musi brac jednak sporo urlopu zeby gdziekolwiek
  • Odpowiedz