Witam na tagu #podrozeantonio po przerwie. Ostatnio wracałem z pracy zbyt zmęczony, by silić się na dłuższe opowieści. Dziś mam chwilkę, więc napiszę co u mnie. A parę rzeczy się nazbierało ;) #coolstory na dole pod gwiazdką.

Dla przypomnienia. Od 3 tygodni jestem w Cambridge. W Polsce rzuciłem wszystko - dobrze płatną i lekką pracę, wspaniałych znajomych, kolegów i przyjaciół, mamę, siostrę ze szwagrem i dalszą rodzinę. Początkowo miałem tu przyjechać z
Konto mam tutaj już długo, dlatego piszę ten post anonimowo. Nie chciałbym żeby ktoś z 'reala' mnie poznał. Nie wiem czy liczę na jakieś rady, bo i jakie, ale mam problem. Problem z głową...

Od podstawówki zawsze wesoły, rozrywkowy chłopak. Nie wybierano mnie ostatniego do drużyny, lubiany i roześmiany. Miałem dużo kolegów i koleżanek. Niby wszystko ok.

W gimnazjum pierwsze zainteresowanie dziewczynami, jakieś początki imprez (bez wdawania się w szczegóły bo alkohol
@kiedys_dawno: Ja też nie wierzę. Ale z własnego doświadczenia wiem, że to pomaga. Przy okazji możesz też komuś innemu pomóc.


W 30 sekund pozbyłem się tego, co mi leżało na sercu. Doszedłem do wniosku, że dobrze się stało, że spotkałem się z nią, a nie z różowym


Ukryty tekst...Wiem, że #coolstory, ale w przeciągu 2 miesięcy to druga osoba, która poprosiła mnie o modlitwę. Może właśnie tak komuś pomogę.

No dobra Mireczki. Jako walkę z #przegryw przyjąłem nową taktykę. Myślę że każdy kuc i Mirek by zaaprobował. Założyłem konta na portalach randkowych Tinder (T) Badoo (B) i ZaadoptuzjFaceta (Z). Prze internet, tak mało wysiłku :)

Pomyślałem, #stuleja mocna, ale może jak już zagaję i się umówię to nie wykręcę się bo to by znaczyło że nie nadaje się już do jakiegokolwiek kontaktu z kobietami.

Jak działają takie portale:

Tinder:


Badoo:


ZaadoptujFaceta:
@sheep17: Życzę Ci powodzenia. Na tym jednym z takich portali poznałam chłopaka, z którym byłam przez 2.5 roku - niestety na odległość.

Mogłabym zrobić o tym wpis, bo w ciągu około 2 lat miałam tam ~120tys wejść i około 7tys wiadomości (odpisałam może na 300 bo w przeliczeniu widać, że nie dałoby się odpowiedzieć na wszystkie, nawet jakbym chciała)

Potem próbowałam jeszcze kilka razy i stwierdziłam, że trafiło mi się jak
Mam 23 lata. Od pewnego czasu jestem z pewnym #rozowypasek. Tak, od zawsze byłem #stuleja, #przegryw i #tfwnogf. No i jestem z nią, ale czuję się jakoś dziwnie. Bardzo mi się podoba, kręci mnie itp., ale mimo tego nie ma żadnego zwariowania na jej punkcie. Nie wiem czy to nie kwestia tego, że takie rzeczy powinny mieć miejsce w gimnazjum a nie na studiach i po prostu wewnętrznie czuję,
Mirki kto wczoraj poruchał?


tl;dr na dole

Jako że wiem że lubicie słuchaj takich historyjek #coolstory to wam opowiem, poznałem ostatnio takiego #rozowypasek 18 lat 6/10 jak się umaluje i fajne cycki, jedyny problem to to że zajęta ( ale podobno jakieś stulej 22 lata, suchoklates co to gdzie się naczytał o jakiś #mirkokoksach i #!$%@? kurczaki posypane kreatyną), ale wiecie ja #samiecalfa 10/10 to żadna mi nie odmówi. Nie zajęło mi
#coolstory #heheszki #truestory #wish

O #!$%@? co mi koleżanka akcje opowiedziała to mi mało zajady nie popękały :D

Jakiś typ wczoraj w klubie do niej podchodzi i od razu zegarkiem jej świeci przed ryjem że niby fajny, a to był jakiś stary casio plastikowy chyba jeszcze z komunii. I wypala z tekstem

- siema bejbe

koleżanka odpowiada "czesc" ale stara się potrzymać wybuch śmiechu że taki brzydal w ogóle próbuje zagadać. #
Jestem tu 1 dzień i 13 godzin, a już mam ochotę uciekać. #!$%@? o zupie z krwi kaczki, która miała kiedyś imię, albo ałtfit na dziś. I jeszcze #!$%@? mam na imię Mirek, szczyt. Nudno jak w szkole, syf jak w burdelu (wiem, że wam staje od razu jak przeczytacie jakieś słowo związane z seksem, szparagusy). #!$%@?órekimirek. ##!$%@? #stuleja #niebieskiepaski #rozowepaski #podpaski
No hej Mirasy. Przez ostatni miesiąc nic nie pisałem, bo po prostu było całkiem spoko, raz lepiej raz gorzej. Jak to w związku. Ale to co się #!$%@?ło w ten weekend, to ja nawet nie...

Może, dla niewtajemniczonych małe TL;DR


I jeszcze TL;DR całej akcji bo tekst wyszedł dłuższy niż myślałem:


A tutaj bardziej szczegółowo:

Trochę o Niej i trochę o Mnie

Przez ten miesiąc dość sporo się o sobie dowiedzieliśmy. Zrozumiałem
Czy są tutaj empatyczni ludzie? Bo przypadkowe spotkanie z #stuleja i #rozowympaskiem przypłaciłem strasznym cierpieniem (,)

Wsiadam sobie dzisiaj do metra w naszej pięknej stolicy (bo gdzie indziej?) i stanąłem obok sympatycznego, acz typowego #kuc i #stuleja, który stał razem z całkiem zgrabnym #rozowypasek.

No i biedaczyna był uwięziony ileś metrów pod ziemią razem z koleżanką ze swojej szkoły i był skazany na rozmowę z nią.