"Łódź szpitalna" będzie pływać po Amazonii. Obsługują ją... franciszkanie

"Pływający" szpital składa się z przychodni, laboratorium, sali chirurgicznej, miejsca zakwaterowanie dla lekarzy specjalistów, którzy w większości będą wolontariuszami ze Wspólnoty św. Franciszka z Asyżu. Statek będzie pływać po Amazonii i pomagać najbiedniejszym, których nie stać na lekarza.

Zapraszamy do wykopania całości: https://www.wykop.pl/link/4887965 ;-)

#swiat #ciekawostki #katolicyzm #religia #chrzescijanstwo #wiara
misyjne_pl - "Łódź szpitalna" będzie pływać po Amazonii. Obsługują ją... franciszkani...

źródło: comment_IgNXPemWg9P7Bn6zFsoDx6FtRwxJJF9t.jpg

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Dasz Wiarę? Odc. 35 w którym odwiedzamy pakistańskiego Asteriksa
Odcinek opublikowany dzięki pracowitości @niedoszly_andrzej

Jest rok 2018 od narodzin Chrystusa. Cały Pakistan został opanowany przez wyznawców religii Proroka… Cały? Nie! Jeden, jedyny Hindukusz, zamieszkany przez nieugiętych Kalaszy wciąż zachowuje swoją starożytną wiarę i odrębność od muzułmańskiej większości zamieszkującej resztę kraju, na czele z miastami takimi jak Karachi czy Islamabad. Ta parafraza wstępu do komiksowych historii o Asteriksie i Obeliksie jest w tym wypadku bardzo zasadna. W przeciwieństwie jednak do Galów, którzy koniec końców ulegli najeźdźcom znad Tybru, Kalasze przetrwali do dzisiaj, choć są cieniem tego, jak sprawy miały się w przeszłości.

Zaraz, zaraz, ale jacy Kalasze? Już spieszę z
luvencedus - Dasz Wiarę? Odc. 35 w którym odwiedzamy pakistańskiego Asteriksa
Odcine...

źródło: comment_n8SjCghs8aHMjafFVIz58G7VbtxIReLi.jpg

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Cały Pakistan został opanowany przez wyznawców religii Proroka… Cały? Nie! Jeden, jedyny Hindukusz, zamieszkany przez nieugiętych Kalaszy


@luvencedus: Z dokładnością do ok. 1.5% chrześcijan i trochę więcej hinduistów ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale tak, Islamska Republika Pakistanu nie stawia na multikulturowość.
  • Odpowiedz
znacie jakieś jakościowe teksty, reportaże, książki, szkalujące kościół zielonoświątkowy?

Interesuje mnie krytyka z pozycji świeckich, aczkolwiek nie pogardzę również katolickim pociskiem tego ruchu (pod warunkiem że będzie na poziomie, a nie jakieś wysrywy z frondy)

#chrzescijanstwo
#katolicyzm
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Podbijam, bo zaraz spadnie, a byłoby bardzo szkoda


@Roxar123: Dzięki, prawie się udało (choć niestety trochę zabrakło ( ͡° ʖ̯ ͡°)).

Fajnie, że sobie tak władacie j. Angielskim, na poziomie dysput religijno-filozoficznych, ale przypomnę, że jesteśmy w Polsce i większość osób, za wiele z tego nie rozumie. W tym ja. Także nie doszukujmy się skandali, tam
  • Odpowiedz
Hołdys x Michalik: "Statystyczny katolik zagazowałby osoby biologicznie inne"

Festyn obrażania uczuć religijnych. Obrażanie słuchaczy Radia Maryja. Porównywanie katolików do zbrodniarzy wojennych. Pseudo stacja Superstacja sięga dna wraz z "prezenterką" Michalik oraz "muzykiem" Hołdysem.

#religia #polska #kulutra #4konserwy #bekazlewactwa #afera
E.....r - Hołdys x Michalik: "Statystyczny katolik zagazowałby osoby biologicznie inn...

źródło: comment_6SOaBn29ilMWFgadeacvpEXxRLXlc2CG.jpg

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Chyba jeszcze nikt na mirko o tym nie informował. Otóż: w ostatnich miesiącach wydawnictwo UW wydało reprint praktycznie niedostępnych do niedawna tomów 2-3 książek "Filozofia i wartości" Wolniewicza (pierwszy tom to dalej biały kruk, czwarty był nieprzerwanie w dystrybucji). Są to rozmaite artykuły i eseje Wolniewicza z czasów III RP. Pełne spektrum, od nieprzeniknionych dla laika prac z logiki formalnej, przez eseje z filozofii praktycznej, po bieżące komentarze polityczne i wywiady. Każdy zainteresowany postacią profesora znajdzie tam coś dla siebie.

Polecam je zwłaszcza osobom, które lubiły "niepolityczne" pogadanki Wolniewicza na youtube. Było trochę takich, choćby o śmierci, relacji chrześcijaństwa z filozofią współczesną czy o "Krzywej życia", gdzie Wolniewicz definiuje, czym dla jego jest filozofia, a następnie prezentuje to na przykładzie wykresu "krzywej życia" właśnie, który - choć w sumie Wolniewicz nie mówi tam nic radykalnie odkrywczego - bardzo "wrył" się w moją wyobraźnię i świadomość.

Takich rzeczy jest w tomach 2-4 (i pewnie w pierwszym, ale do niego nie mam dostępu) więcej. Dzięki tekstom tam zawartym można na przykład dobrze zrozumieć, co Wolniewicz miał na myśli określając się "niewierzącym rzymskim katolikiem" albo dlaczego miał tak ostre i rzadko spotykane poglądy bioetyczne ("tak" dla eutanazji, "nie" dla przeszczepów), na edukację (zawzięty wróg Deweya) czy
eoneon - Chyba jeszcze nikt na mirko o tym nie informował. Otóż: w ostatnich miesiąca...

źródło: comment_6W3b2u9CzOR9fd22Vc7ZZScrQUowxAS4.jpg

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@eoneon: W numerze Liberte! o tytule "Dlaczego Chrzescijanstwo sie nie przyjelo" przeczytalem wywiad z profesorem Wolniewiczem. Wynika z niego, ze Wolniewicz po prostu pomylil sie co do oceny Jarka. Bardzo krytykowal go za zmiany w sadownictwie, byl za utrzymaniem kompromisu w sprawie aborcji. Myślę, że w pewnym sensie byl w owczesnej opozycji, albo przynajmniej w "racjonalnym" skrzydle. Bardzo ciekawy wywiad i bardzo wielowymiarowa postac.
  • Odpowiedz
@midnight: Tylko jeśli istniał, to prawdopodobnie tak nie wyglądał jak na Twoim przykładzie...

Swoją drogą, kiedyś sprzedawałem obraz olejny artystki, która namalowała Jezusa z zielonymi oczami. Musiałem własnym ciałem zasłaniać jej dzieło przed rządnymi zniszczenia moherowymi babciami, twierdzącymi, że Jezus miał niebieskie oczy! Ciekawe na jakiej podstawie mogły stwierdzić jak wyglądał ten prawdziwy i co im do artystycznej interpretacji?
St_Atheist - @midnight: Tylko jeśli istniał, to prawdopodobnie tak nie wyglądał jak n...

źródło: comment_saoNgLMwSIOPWVuPUTykxi3ZnAjdNnDf.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
Przepis na boga: jeden dzień wcześniej oczyść stół z prawdy i rzeczywistości. Weź ekstrakt nicości, destylat próżni i sedno kłamstwa. Dodaj niebytu do woli i kilka szczypt niczego. Mieszając, dosypuj emanację niewidzialności i absurd nieobecności, aż do uzyskania iluzji nieskończonego nieistnienia. Posyp przygarścią bezdennej pustki i odrobiną wiecznego milczenia. Dopraw ciemnością do cna i niespełnialnymi złudzeniami do smaku. Wlej uprzednio przygotowany wyciąg z zapomnienia i wywar z bezmyślności. Ugniataj teraz razem z
robert5502 - Przepis na boga: jeden dzień wcześniej oczyść stół z prawdy i rzeczywist...

źródło: comment_sioNFQCVvXiMU78rmi02CNntAqATe73h.jpg

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@robert5502: Nadprzyrodzone to ponad prawami natury których nie znamy. Paranormalne to trudne, sprzeczne lub niemożliwe do wyjaśnienia. A tych tysiące relacji. Polecam Duchy lub Doświadczyć niezwykłego. Nie żadne halucynacje, urojenia, złudzenia, zwidy, DMT czy LSD, niedotlenienie mózgu ani wymysły, hemoglobina czy schizy. Olaf Blanke, Brian Cox, Sean Carroll, James Randi, Richard Dawkins racji nie mają. Rację ma Jim B. Tucker, Ian Stevenson, Michael Newton, Stuart Hameroff, superpozycja kwantowa duszy, świadomości,
  • Odpowiedz
Jak wiadomo wszystkie sprzeczności w objawionym Nieomylnym Słowie można zawsze z pomocą Ducha Świętego obciemnić (tj. objaśnić alternatywnie). Po to właśnie kształci się (na koszt podatnika) religijnych spin doktorów, czyli wszelkich wielejebnych szarlatanów od teologicznego przelewania z pustego w próżne. Polityka PiSekty z przyległościami opiera się na identycznym podejściu do rzeczywistości rzeczywistej, tj. na ,,dobrej zmianie" jej w rzeczywistość alternatywną (pod hasłem: Śmiało - zmieścisz się!). Panuje tu prawda alternatywna i fakty alternatywne z niewyczerpalnego źródła jak niżej...
Wkrótce takie podejście, oparte na logice alternatywnej - teologice - może stać się normą obowiązującą na podstawie prawodawstwa uchwalonego przez parlament Republiki Parafialnej.

Skąd autorzy ewangelii znali historie, które opowiedzieli? Czy byli oni świadkami opisanych wydarzeń? Może ktoś inny im te historie opowiedział? A może są one całkowicie zmyślone?

Gdy jako dziecko po raz pierwszy usłyszałem opowieści o Jezusie, nawet wtedy zastanawiałem się, skąd ich autorzy wiedzieli o zdarzeniach, które relacjonowali. Wszystko było niby w porządku, gdy chodziło o jakiś incydent z udziałem Jezusa i jego apostołów, ale przy wielu ważnych zdarzeniach nie było żadnych innych znaczących świadków.

Na przykład istnieje szereg wątpliwości co do tego, kto był obecny przy chrzcie Jezusa. Jednak opowieścią, z którą mam największy zgryz jest tzw. ,,kuszenie Chrystusa", gdy podczas szeregu spotkań z Jezusem diabeł najpierw nakłania go do zamienienia kamieni w chleb, potem rzuca mu wyzwanie do skoku ze szczytu wieży świątynnej i sprawienia, by anioły go uratowały, a na koniec zabiera go na szczyt góry i oferuje mu wszystkie bogactwa
robert5502 - Jak wiadomo wszystkie sprzeczności w objawionym Nieomylnym Słowie można ...

źródło: comment_P1t0dy9Y1wkXnfQrgUrIWByGwtI6ZS2a.jpg

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@robert5502 O ile świat byłby piękniejszy, gdyby traktowano pismo święte jako fikcyjne dzieło literackie, a nie prawdę objawioną. Z samej filozofii chrześcijańskiej można się wiele nauczyć, ale nie, jeżeli traktuje się chrześcijaństwo smiertelnie serio.
  • Odpowiedz
"Sea of Faith" - legendarna seria BBC o relacjach religii z nowoczesnością - znalezisko

Fascynująca podróż intelektualna opisująca najważniejsze etapy tworzenia się nowoczesnej mentalności, które uczyniły tradycyjną wiarę bardzo trudną. Nazwiska znane (Galileusz, Pascal, Darwin, Nietzsche) i mniej znane (Schweitzer, Besant). Dokument z 1984, ale nie stracił na aktualności - złote lata BBC.

Don Cupitt, który oprowadza nas po temacie, to postać prawie że absurdalna. Jednocześnie profesor filozofii z Uniwersytetu Cambridge, anglikański ksiądz i... otwarcie niewierzący. A dokładniej, jak sam się nazywa, nie-realistyczny wierzący. To znaczy osoba, która nie wierzy w Boga i inne "metafizyczne"/zaświatowe struktury religijne, a jednocześnie żyje na sposób religijny i widzi w tym dużą wartość.
eoneon - "Sea of Faith" - legendarna seria BBC o relacjach religii z nowoczesnością -...
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

otwarcie niewierzący. A dokładniej, jak sam się nazywa, nie-realistyczny wierzący. To znaczy osoba, która nie wierzy w Boga i inne "metafizyczne"/zaświatowe struktury religijne, a jednocześnie żyje na sposób religijny i widzi w tym dużą wartość.


@eoneon: Nie, antyrealizm o którym mowa w linku jest czymś kompletnie innym niż "życie na sposób religijny" będąc ateistą. Chodzi raczej o to, że "anty realista" nie jest w stanie odpowiedzieć na pytanie "czy jest
  • Odpowiedz
Ludzie od jakiegoś czasu w chorobliwy sposób fiksują się na zagadnieniu pt. „Bóg istnieje albo nie istnieje”. A to przecież zupełnie nie jest kluczowa kwestia! Ważne pytanie brzmi „w jaki sposób prowadzić życie i na jakich fundamentach się opierać”.


@Aspirrack: No nie wiem. Pytania te są nierozerwalnie splecione. Nie sądzę, aby wiara, której fundamentem nie jest klarowne bądź mętne przekonanie o tym, że istnieje bóg, byłaby wiarą prawdziwie żarliwą, a
  • Odpowiedz
Eh muszę się wam wyżalić Mireczki bo w sumie sam nie wiem czy dobrze zrobiłem i w konsekwencji czego zostałem nazwany łajdakiem i egoistą przez własną matkę
No to tak w skrócie normalne sobotnie popołudnie, siedzę sobie popijam perełkę i gram w #pathofexile i przyjechała ciotka z kuzynką i jej sebą.
Słyszę, że mama mnie woła z dołu i już mniej więcej wiedziałem o co chodzi. Zszedłem witam się, gadka szmatka i kuzynka pyta czy zostanę ojcem chrzestnym ich gówniaka, no to mówię spoko jak Dawidek mnie o tosam poprosi to nie ma najmniejszego problemu, chwila konsternacji na twarzach ciotki i kuzynki, po Sebie to nie poznałem bo on już na wstępie wyglądał jakby miał czegoś za dużo.
-Jak ma cię poprosić jak jeszcze nie mówi?
-No właśnie, może jak podrośnie to nie będzie chciał być akurat katolikiem tylko może muzułmaninem albo ateistą
Ciotka jaka się czerwona zrobiła xD kuzynka, też widoczny w---w a seba tam gdzieś lawiruje w obłokach
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@zartos: W sumie, nawet nie mając zamiaru, postąpiłeś właściwie. Bycie ojcem chrzestnym to nie jakiś tytuł bez znaczenia, tylko obowiązek dzielony z rodzicami biologicznymi - obowiązek wychowania chrześniaka w wierze. A skoro sam nie wierzysz, to jaki byłby z Ciebie ojciec chrzestny? ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz