Możesz kupić legalnie przez internet. Kupowanie grzybni jest legalne. Tylko uprawianie z niej grzybów jest nielegalne, ale kto ci to sprawdzi. Ja zamawiałem z magictrip, ale możesz sobie wpisać w google goldenteacher growkit i kilka stron ci wyskoczy. Płacisz normalnie przelewem i wysyłają do domu.
  • Odpowiedz
Pierwszy zbiór wujka cioci kolegi - Golden Teacher z https://psyloshop.pl - 290g mokrych, 28,5g po wysuszeniu. Growkit bezobsługowy, 3 tygodnie stał przy oknie i kaloryferze przy zasłoniętej rolecie, potem go otworzyłem i zerwałem jak się zaczęły otwierać - bez zalewania, wietrzenia itp.

Z większymi abortami wyszło 301g i te aborty miały chyba dużo wyższe stężenie psylocybiny, co wyszło przy mikrodawkowaniu ????. Drugi rzut wyszedł 360g mokrych, 35g po wysuszeniu. Polecam tego allegrowicza
420smoker - Pierwszy zbiór wujka cioci kolegi - Golden Teacher z https://psyloshop.pl...

źródło: IMG_2836

Pobierz
  • 3
@Serpentens: sąsiad ciotki mówi, że jak growkit stoi w pudełku obok kaloryfera i ma dostęp do światła ale nie bezpośredniego, a w pudełku jest ~23 stopnie, to też jest okej

@TroglodytaGerwazy - pies kolegi sąsiada mojej matki mówi, że warto zaczynać od małych dawek żeby zobaczyć, jak w ogóle działają psychodeliki i z każdym następnym tripem zwiększać dawkę. Mała dawka to np. 0,5-1g wysuszonych. Potem można spróbować 1,5-2g itd. Czasami nawet podczas mikrodawkowania (0,2g) może wystąpić mikro trip

Poradnik na
  • Odpowiedz
@cpt_foley: u mnie, odczucia po kwasie przypominaly mi te podczas terapii, ale psychodeliki powinny byc dopiero wtedy, kiedy terapia nie zadziala imo, mozna nimi sobie zrobic rownie dobrze krzywde
ale nie wspominam jakos milo tych tripow z rozkminami, o wiele lepsze byly te, gdzie po prostu sie czlowiek cieszyl faza
  • Odpowiedz
Panowie i Panie, ale prawda, że to cudowne uczucie fazy, tego ciepła rozchodzącego się po ciele i poczucia, że wszystko będzie dobrze, kolorowo i fajnie nam się po prostu należy jak psu micha za te wszystkie cierpienia, które wyrządziło nam życie, brak farta i czynniki kompletnie niezależne od nas?

Wbrew temu co mówią wszystkie umoralniające spiertoliny my też MAMY KURFA PRAWO mieć coś z życia, które jest i tak krótkie i ciulowe i nie ma w tym ani krzty naszej winy. Postępujemy słusznie.

Cierpienia jakich doświadczyliśmy to jest coś narzuconego z zewnątrz i nie prosiliśmy się o to, mamy prawo sobie to powetować.

Dlatego
@Ynfluencer: Nie, nic się nikomu nie należy. Jedni mają lepiej a drudzy gorzej, tak to działa. Nie ma nic za darmo, mnie np. to smyranie receptorków doprowadziło do momentu gdzie robiłem ok. 5 zastrzyków dziennie bo i pół grama heroiny nie robiło jak chciałem. I tak człowiek zostaje okaleczony fizycznie i psychicznie bo gdy zrozumiesz że tak nadwyrężyłeś układ nerwowy że już nic nie jest nawet neutralne, tylko wszystko jest
  • Odpowiedz