może niektóre to robiły zanim tam trafiły?


@oleista_palma: Tylko ze nawet wtedy to jest wina ich wlascicieli a nie zwierzat.

Miras ja 20 lat panicznie balem sie psow. Uciekalem na druga strone ulicy nawet przed sarenka (za dzieciaka pogryzl mnie
  • Odpowiedz
@lukija: Ja nie biore zadnego zwierzaka bo wyjezdzam w delegacje. Ale jak wspomnialem opiekuje sie czasem pieselem znajomych. A on jest tak wychowywany ze ma nie szczekac i nie latac do ludzi.
I trzyma sie tego - z jednym wyjatkiem - jak ja wchodze to wie ze moze na mnie skoczyc :PP I skacze tylko na mnie :) Ae nawet przy mnie wie ze szczekanie nie przejdzie :PP

Jak kiedys
gorzki99 - @lukija: Ja nie biore zadnego zwierzaka bo wyjezdzam w delegacje. Ale jak ...

źródło: Screenshot_52

Pobierz
  • Odpowiedz
Zawsze uważałem, że fajerwerki to zabawa podludzi z wiosek z remizy, którzy lubiom huk i łubudubu.
Nadal tak twierdzę, że trzeba mieć bardzo prymitywny umysł, aby wyrzut dopaminy powodowały tak prostackie bodźce.

Nie zmienia to faktu, że w tym roku kupię po raz pierwszy

największego,
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@rachuneksumienia: to, co zademonstrowałeś, to takie psie ujadanie. Pies szczeka, kiedy jest sfrustrowany, bo albo coś miało być, a nie jest, czegoś nie miało być, a jest, nie wie co ma być i się boi, że nie to co chce.
I ponieważ taki pies nie potrafi poradzić sobie z rzeczywistością, nad którą nie ma żadnej kontroli, to szczeka, ujada i wyje. A czasem drapie i gryzie meble.
To ty.
Zamiast
  • Odpowiedz
Wczoraj odszedł mój brat i najlepszy przyjaciel... Jest mi cholernie ciężko, najgorsza jest ta pustka w domu... To najgorszy okres w moim życiu... :(

Jak sobie poradziliście z odejściem ukochanego pieska?

#psy #zwierzeta #smutek #pytanie
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@robertx: Dzięki za te słowa. Nie mam nawet zamiaru o nim zapominać, i nigdy nie zapomnę. Wszystko co jego zostaje w domu, zdjęcia też. Płaczę od wczoraj caly czas, z drugiej strony jest mi lżej bo odszedł naturalnie, przy nas, w momencie który sam wybrał (czekał na swoją mamę cały dzień żeby się pożegnać). To wszystko tak potwornie boli ale staram się jakoś funkcjonować, też dla niego. Innego psiaka na
  • Odpowiedz
@Szechlik: Zależy od psa i właściciela. Mój pies ma dupie petardy, a ja posty o nich. Rozumiem innych właścicieli, ale nie rozumiem dlaczego właśnie do nich ma się dostosowywać całe społeczeństwo. PS. Sam nie strzelam, bo mnie to nie kręci. Ale popaczę czasem, jeśli jeszcze stoję.
  • Odpowiedz
Mirki co za akcja.

Znalazłem dziś szczeniaka w własnym domu w skrytce w której segreguje śmieci. Mój pies zwiał na giganta(slalom po osiedlu), furtka otwarta a szczeniak szukał ciepła. Swojego też przygarnąłem z ulicy, a że w domu małe bobo(uwielbia psiaki, 2lvl) to wniosłem na chwile, żeby się uspokoił, coś napił i akcja szukamy właściciela(starego lub nowego)

Na osiedlu zbudowanym w latach 80-tych mieszkam od trzech lat i zna się mnie w sumie głównie z tego, że przygarnąłem psa co straszył kilka lat po ulicy, nie mniej pierwsze kroki to sklep osiedlowy, może sklepowa co wie. Z jakiegoś dzikiego przypadku w sklepie akurat była jakaś Pani co ma w znajomych 30 grup wsparcia czworonogów, sklepowa psiara i następna klientka też psiara. Poza pochwałami za przygarnięcie tej swojej łajzy 3 lata temu, zblizemia poza strefe komfortu. Dalsze spotkania poza strefa komfortu w domu, bo z 3 miesięcznym psem i bobo lvl2 to wiadomo, nikt spać nie będzie, ale defcon1 upadł, bo sklepowa zadzwoniła.

Trwało
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@paramyksowiroza: moja łajza dostała eksmisję po paru miesiącach jak przestała być szczeniaczkiem. Kilka lat chodził do biedronki jeść cukierki, sklepowe go dokarmiały, ale właściciel miał do niego stosunek "weź już wpadnij pod samochod".

Cała ulica go znala, bo siedział na środku skrzyżowania przy sklepie i szczekał na wszystko co się rusza. Ja go jakoś polubiłem i jak przyszły mrozy, to go wpuściłem do domu(najpierw tylko na jedną noc) i dałem
  • Odpowiedz
kupiłem psu piszczącą zabawkę i zara zwariuje xd półtora godziny biega z tym już i piszczy, schowałem pare razy ale ciągle znajduje i marudzi jak nie dam () ona sie cieszy z tego prezentu a ja nie bardzo. To jak kupić dziecku perkusje, flet, mikrofon wuwuzele itp jak kogoś nie lubicie a wiecie że ma dzieci to polecam na prezent
#psy
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mam dość bojaźliwego psa, sporo szczeka na obcych ludzi.

Czy jakbym go wykastrował będzie lepiej czy gorzej. Czy zacznie się bardziej jeszcze bać obcych.

#pytanie #psy
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Na wiosnę planuję samotny pobyt w lesie wraz z rozbijaniem namiotu i chcę tak przeżyć ok. tygodnia. Czy powinien się obawiać wilków lub niedźwiedzi? Czy jak wezmę ze sobą trzy psy - wilczura, pitbula, rotweilera, to mnie obronią lub odstraszą drapieżniki? #las #lasy #kemping #bieszczady #psy #kiciochpyta

  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: Zdecydowanie odradzam. Co roku podczas inwentaryzacji lasów (liczenie zwierzyny przez PZŁ i LP) znajduję zagryzione sarny, jelenie. Parę razy byłem świadkiem, siedząc na ambonie, że pod spodem biegały wilki. Jednego wieczoru słyszałem kwik warchlaka. Warchlak ten był niesiony w pysku wilka. Co stało się dalej dopowiedzcie sobie sami. Sam zastanawiam się czy oprócz chodzenia z bronią długą na nocne polowanie nie zacznę chodzić z bronią krótką w celu szybszej
  • Odpowiedz